Suziki LS 650 - pas napędowy - ustawianie

[Eddy70]

1. Może to głupie, ale wziąłbym długi liniał i sprawdziłbym czy napęd jest ustawiony osiowo przykładając go do bocznych ścianek (mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi).
2. W jakim stanie są gumy zabieraka? Czy tylny pulley siedzi sztywno?

[marian07]

Ten pas jest z oznaczonym kierunkiem ruchu? Jeśli nie to może na prøbę przekręcić? Tak pomyślałem teraz.

[Dante]

A propo gum zabieraka. Jak sztywno powinien siedzieć tylni pulley? O ile stopni/mm na obwodzie może się ruszać?
Dopytuję, bo coś dziwnie za duży ruch mam na tylnim pulleyu i sam mam kłopot z pasem.

[marian07]

Nie powinien mieć ruchu obwodowego w ogóle, czyli na sztywno - oczywiście jeśli to sprawdzamy np jak na podnosniku stoi. Czyli ma być sztywno.
Ewentualne małe ruchy oczywiście następują tylko gdy jest konieczność amortyzacji, ale to przy chwilowym obciążeniu. Wyczuwalne to raczej nie jest. Inaczej to by po prostu "kłapało", nic dobrego dla pasa ani dla reszty konstrukcji.

[Eddy70]

U mnie był luz osiowy i poprzeczny (złap za napęd i poruszaj lewo-prawo, góra-dół i będziesz wszystko wiedział). Po wymianie na nowe, oryginalne gumy (w 2010 roku dostępne wyłącznie w serwisie Suzuki) zero luzu . Pamiętam, że tylny napęd bardzo ciężko było wcisnąć w te gumy. Przy okazji wymieniłem łożyska, bo tak naprawdę to nie wiem co odpowiada za ten luz, czy wyłącznie gumy czy łożysko też. Od tego czasu tylny pulley jest na sztywno tak jak pisał marian07.

[Pacynka]

Pozwolę sobie wtrącić swoje trzy grosze do instrukcji bogdi64. U mnie sprawdziła się nieco inna metoda. Nie stawiamy moto na klockach tylko z poluzowaną osią tylną (klucz 24) jedziemy na wycieczkę wokół komina z kluczem 12 w kieszeni. Co 10-20 metrów stajemy i patrzymy jak układa się pas po czym go doregulowujemy. Ta metoda pozwala zniwelować większość niedoskonałości konstrukcji naszego egzemplarza. W moim Dzikusie z 2017 z przebiegiem 1000 mil nie ma się do czego przyczepić (według mnie laika i wszystkich, którzy oglądali mojego klamota) a pas inaczej układa się na klockach i pod obciążeniem. Do pełni szczęścia brakuje ustawienia napięcia/ugięcia, które też ma zasadniczy wpływ na hałas i szarpanie. Przyrząd traktowałbym tylko jako punkt wyjścia. Ostatecznie trzeba się kierować własnymi zmysłami.
Preparat podany przez Organek nie wyciszył u mnie pasa ale go pięknie jednolicie wyczernił. Dodatkowo pozostawił widoczny film, który z pewnością go chroni, konserwuje i w efekcie przedłuży jego żywotność.