Czołem
Moto od kilku lat w moich rękach wyposażone jest w alarm, do którego ani pilota, ani instrukcji, ani opcji "zrobienia coś z tym".
Grzebiąc dziś w moto postanowiłem spróbować pozbyć się dziada na stałe, bo po co ma wisieć na na instalacji i zajmować miejsce w schowku.
No i tu niespodzianka, bo mimo, że go w żaden sposób nie włączam/wyłączam z pilota to sam jego brak powoduje odcięcie pompy paliwa no i moto nie odpala.
Sytuacja prezentuje się jak na obrazkach tutaj https://photos.app.goo.gl/T5zoQtv8HCb2da6D7
No i teraz co radzicie? Jest jakaś "uniwersalna zworka" na wtyczkę, która zostaje luzem po odpięciu alarmu?
Z góry dzięki za pomysły
GSR600 i wypięcie alarmu
Moderator: bohas
-
- BS Brother
- Posty: 124
- Rejestracja: wt, 4 paź 2016, 08:27
- Województwo: podlaskie
- Lokalizacja: Kolno
- Polubił posty: 1
- Otrzymane Polubienia: 1
Re: GSR600 i wypięcie alarmu
Alarm ma za zadanie odcinać zapłon, szukaj w sieci informacji o alarmie, schemat jakiś. Alarm działa przez jakiś przekaźnik i odcina zapłon lub pompę. Schemat lub elektryk ci potrzebny.
Suzuki GSR 600 2006r było,
teraz GSX-S1000F -2019
teraz GSX-S1000F -2019