witam wszystkich. Problem jaki mnie zaczal od pewnwgo czasu meczyc to zawiekszone spalanie w intruzie tj przy spokojnej emeryckiej jezdzie wychodzi 6-6,5l. A wczesniej bylo w okolicy 5l nawet w dwie osoby. obstawialem ze wine za to ponosi uszkodzona membrana tylnego gaznika wiec zakupilem cala uzywana w bardzo dobrym stanie. Nastepnie zrobilem regulacje zaworow i delikatnie zmniejszylem sklad mieszanki majac nadzieje ze sie poprawi...a tu nic...Moto normalnie odpala , nie trzela ani nie prycha , wkreca i schodzi z obrotow bez problemu moc tez czuc. Natomiast dzis zajrzalem do swiec i tu niespodzianka na tylnym czarna, okopcona, natomiast przedna super bezowa. Owszem nie robilem synchro bo niby koniec sezonu a do doktora od moto kolejka. Czy myslicie ze moze to miec taki wplyw na spalanie i na kolor tej swiecy?Macie jakies pomysly? Z gory dziekuje i pozdrawiam
Po wnikliwych
ogledzinach okazalo sie ze podczas regulacji zaworow, kiedy trzeba bylo odchylic gaznik , napiela sie linka od ssania tylnego gaznika i zaworek nie odbil i nie wrocil na swoje miejsce przez co byl caly czas uchylony. Przy okazji do wymiany poszly linki gazu i filtry powietrza. Zrobilem synchro U rurka
(przy okazji fajna zabawa) i po jezdzie probnej wszystko wrocilo do normy. Spalanie spadlo w okolicy 4,2 -4,5 a swiece maja odpowiedni kolor. Po temacie. POZDRAWIAM
