LS650 Savage - napinacz łańcuszka rozrządu

[bednar121]

Witajcie, Bracia i Siostry! Grzebiąc ostatnio po internetach wyczytałem że Dzikusy mają problem z napinaczem łańcuszka rozrządu (tłoczek wypada z cylinderka jeszcze zanim łańcuch osiągnie swój "limit", co powoduje jazdę na nienapiętym łańcuszku, a tego efekty wszyscy znają )

Na amerykańskim forum SuzukiSavage.com jest pewien osobnik który fabrykował swego czasu przeróbki pozwalające rozwiązać ten problem... Lecz wysyłanie mojego napinacza do USA żeby został przerobiony trochę mija się z celem... Pytanie, czy jest tu na forum ktoś, kto miał ten problem, i jeśli tak, to czy udało się go rozwiązać?
W linku pierwszym załączam post z podobnym problemem, a w linku drugim samo rozwiązanie.

Link 1
Link 2

[a-w]

Cały czas myślę nad napinaczem ręcznym, prezentowane napinacze (link 2) nie rozwiązują problemu!

[bednar121]

Co masz na myśli mówiąc "napinacz ręczny"? Poza tym dorobienie blokady na pinie żeby cylinder nie wypadał oraz drugiego oczka mam wrażenie rozwiązuje problem...

[a-w]

http://suzukisavage.com/cgi-bin/YaBB.pl?num=1572441554 przeczytaj dokładnie

[osama]

Wymiana łańcuszka z zachowaniem serwisowego przebiegu dla tej operacji sprawia, że problem opisany tutaj nie występuje. Widziałem już tak poprzerabiane napinacze metodami chałupniczymi - szkoda zachodu, naprawdę.

[bednar121]

@a-w Wiesz co, mi by było szkoda wiercić w cylindrze, powiem szczerze. Ale co kto lubi

[a-w]

Obecnie mam założony cały nowy rozrząd z łańcuchem wzmocnionym DID, do tego 1 szlif cylindra z fabrycznym tłokiem, tłumik z HD Dyna i byle do wiosny. Mam pewien pomysł na napinacz rozrządu, ale przy cenach rynkowych dzikusa, daję sobie już spokój.