Prostownik albo aku poszukiwany

[CyberScyzor]

Witam,
Padl mi aku na ostatnim deszczu, no doslownie padalo na niego ze 3 minuty, wskoczylem, sprobowalem odpalic, a tu wszystko fiuu..i opadlo jak nie przymierzajac mi na widok filmu gejowskiego:) wtoczylem Zuzie z bolem do garazu, no ale jest problem, musze ja jakos odpalic, albo jesli ktos ma prostownik, to moglby mi pozyczyc oczywiscie zwyczajowy kefirek gwarantowany i dozgonna wdziecznosc po wsze czasy:) druga opcja jest ze po prost kupie nowy aku, tylko gdzie? No i dobrze by bylo gdybyscie mi sie wypowiedzieli czy warto kupowac nowy czy jednak moze probowac naladowac ten co mu sie bylo zdechlo i liczyc ze to jednorazowy wybryk (wczesniej mi sie to nie zdarzylo, choc poprzedni wlasciciel mowil cos ze aku jest na wykonczeniu)

[kolas]

jezeli nie masz akumulatora samoobslogowego (czyli masz korki do dolewania elektrolitu ) to sprwadz poziom plunu. jak nie wiele brakuje to dolej, naladuj i bedzie gites, natomiast jezli brakuje sporo np.polowe to nie masz co dolewac bo plytki i tak sie utlenily....wtedy zostaje kupno nowego np. w Larosnie na ul. Górczewskiej tel. 022-877-45-15

p.s. tylko nie kupuj najtanszego bo na wiosne bedziesz musial kupic nowy.

pozdro

[CyberScyzor]

mam bezobslugowy, czyli zadnych koreczkow nie ma. Czy to znaczy ze od razu trzeba nowy? Doladowac prostownikiem nie idzie? LAbo na pychu go odpalic i poczekac az sam doladuje? Na razie mi sie nie chce go wypychac bo do asfaltu mam paredziesiat metro i to pod gorke a na piachu na pych chyba nie dam rady:)

[kolas]

jek nie jest bardzo stary to wyciagnij i sprubuj doladowac, ale lepiej prostownikiem, w moto tak dobrze nie naladujesz. jak poladujesz powiedzmy 24 godziny i wlozysz do moto i po kilku dniach znowu ci zdechnie kupuj nowy...chyba ze na wszelki wypadek sprawdz czy ladowanie w moto ci dziala, ale raczej to wina aku.

[CyberScyzor]

no to postanowione, kupuje nowy...

[studi]

weź miernik, sprawdź na odłączonym, rozładowanym akumulatorze napięcie, jeśli będzie miał poniżej 10,5 V to od razu go wywal , szkoda zachodu- akumulator na pewno się nie nadaje.

po naładowaniu sprawdź - może mieć ok 13 V

po naładowaniu dolewa się wody dest. bo, przy ładowaniu objętość się zwiększa i będzie wyciekał. koreczki przy ładowaniu odkręcone / polecam podstawkę pod akumulator - środek żrący/

prąd ładowania przy ok 3000 obr. powinien być w przedziale 13-15 V

[CyberScyzor]

no tak, ale juz ustalilismy, nie mam jak dolac wody bo mam bez koreczkow, kupuje nowy, to znowu nie taki straszny wydatek (200 zetow) a poprzedni wlasciciel juz wpsominal ze aku jest do wymiany, wiec wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuje ze to wina aku. A w niedziele motoszkola chrzanie:) nie ryzykuje babrania sie w zwlokach zeby na gwaltu rety w sobote biegac po sklepach i szukac aku:) swoja droga nowe aku jest fabrycznie naladowane czy trzeba je dopiero naladowaC?

[KrzYsiO]

witaj.
moj akumulator padl w jednej chwili.dostal wewnetrznego zwarcia.wszystko dzialalo nacisnalem na rozrusznig i nagle ciemnosc-w takim przypadku aku nie do uratowania.
kup nowy za 200 to jest bezobslugowy.wlewasz do aku elektrolit (wszystko powinno byc w zestawie) zamykasz zaslepka ktorej juz nie powinno sie zrywac, odstawiasz na godzine dwie zakladasz do moto i zalecana z godzinka jazdy zeby sie doladowalo
pozdro

[CyberScyzor]

witaj.
odstawiasz na godzine dwie zakladasz do moto i zalecana z godzinka jazdy zeby sie doladowalo
pozdro

z tym nie bedzie na pewno problemow:) slyszalem tez, ze przez ta godzine nie mozna sie zatrzymywac pod zadnym pozorem:P

[KrzYsiO]

bez przesady z tym zatrzywywaniem

[CyberScyzor]

no dobra Zuzia dzis zagadala! Nowe aku pomoglo, jutro ruszam w trase:) pamietam o godzinie, na pewno dam rade:P i na motoszkole sie wybiore i w ogole.