No szkoda, że się spóźniliście :? . Ja dopiero dotarłam do domku

.
Byliśmy w dwóch kołach do 21 potem pojechaliśmy do dzikiego zakątka.
Było bardzo sympatycznie.
Dzięki Antoni, Kudłaty i Pepe za przybycie i mile spędzony czas.
P.S. Powtórka w niedziele

, więc ten kto nie jedzie do lublina może rezerwować trochę czasu na śmiganko

.