Gixer z turbo

Tapir · Post autor: **Tapir** » sob, 18 lis 2006, 23:05

http://www.youtube.com/watch?v=onNyA7rq4CE

Zwróćcie uwagę szczególnie na końcówkę- w pytę :shock:

Post autor: **KROPEK** » ndz, 19 lis 2006, 10:45

Nie ma co, daje ta bestia pięknie !!

Loser · Post autor: **Loser** » pn, 20 lis 2006, 15:31

Ale rakieta... Chyba uturbie swoje 750

KOMIN · Post autor: **KOMIN** » śr, 22 lis 2006, 22:43

dobra dobra ale moim zdaniem to taki prawdziwy szajs bo jak tym jeżdzić po normalnej drodze.
Ale to tylko moje zdanie.

Quake · Post autor: **Quake** » czw, 23 lis 2006, 17:29

WItam
Ja sie tam piszę na to, niech toś tylko zasponsoruje turbo do sprzęta i zakładam kucyków nigdy dość to coś jak cocaina im więcej tym jeszcze więcej sie chce PS wiecej i wiecej
Pozdrawiam

figer · Post autor: **figer** » czw, 23 lis 2006, 19:21

A ja czytalem, ze uturbione sprzety sa niesamowicie wymagajace od jezdzca. Gwaltowny przyrost mocy, a ponizej tego poziomu totalna dziura, bo sprzet jest odprezony. Dostajesz strzala na tylne kolo i spox jak to jest na prostej, gorzej jak cie to spotka na winkielku.

Post autor: **Emil** » czw, 23 lis 2006, 20:49

figer pisze:A ja czytalem, ze uturbione sprzety sa niesamowicie wymagajace od jezdzca. Gwaltowny przyrost mocy, a ponizej tego poziomu totalna dziura, bo sprzet jest odprezony. Dostajesz strzala na tylne kolo i spox jak to jest na prostej, gorzej jak cie to spotka na winkielku.

cos mi mowi, ze Quake ma sprzet co sie zachowuje podobnie bez turbo :twisted:
ja slyszalem, ze turbo w motocyklu chodzi ciagle i nie ma az takiego efektu (?), pytanie czy na filmie koles po prostu nie odkreca zero-jedynkowo, bo tak to troche wyglada, przy takiej operacji gazem praktycznie kazdy mocniejszy sprzet podobnie zareaguje
jak by ktos zamontowal takie cos to bym chetnie z bliska sie zainteresowal, czy to faktycznei tak ciezkei do opanowania (i jak z zakretami)

figer · Post autor: **figer** » czw, 23 lis 2006, 21:20

Zeby sie krecilo permanentnie, to musialoby byc bardzo male, albo miec swoj naped.
Jakby bylo bardzo male to efekt bylby nieznaczny, jezeli byloby napedzane czyms innym jak spaliny toby bylo kompresorem - a to jest turbo co widac na roznych filmach.

Co do motocykla Quake'a to wiem, ze trzeba umiejetnie manewrowac manetka, ale jednak przyrost mocy jest liniowy, a z turbo jest "albo nic, albo chyc".

Mozna sobie przypomniec http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... ight=turbo

EvilD · Post autor: **EvilD** » czw, 23 lis 2006, 21:25

Jakbym swojego nie rozwalil, to pewnikiem takie urzadzenie mialbym juz zainstalowane

Ogromym fanem turbo jestem, nie tylko w motocyklach - inaczej 1/3 mocy uchodzi ze spalinami a to nie powinno nigdy sie marnowac!

figer · Post autor: **figer** » czw, 23 lis 2006, 21:34

A swoja droga ciekaw jestem jakby TO sie zachowalo po ostrym kacie i niespodziewanym przejechaniu przez kaluze.
Czyzby - sprzet na czysciutkie i suchutkie drogi? Jak tak to nie u nas :lol:

Post autor: **Emil** » czw, 23 lis 2006, 22:11

figer pisze: A swoja droga ciekaw jestem jakby TO sie zachowalo po ostrym kacie i niespodziewanym przejechaniu przez kaluze.
Czyzby - sprzet na czysciutkie i suchutkie drogi? Jak tak to nie u nas :lol:

demonizujesz, to samo mowili o K3 a to lagodny baranek przeca :twisted:
trzeba miec sprawne (i precyzyjne) rączki to bedzie spoko :lol:
ja bym sobie nawet takie cos pokombinowal, ale bymmusial najpierw obejrzec jak to sie zachowuje,bo jesli mowisz racje z tym 0/1 to takie urzadzenie w praktyce jest "o dupe potluc"

..a moze jakas taka malutka, malusienka turbosprezarka? 250KM by mi starczylo na razie

Quake · Post autor: **Quake** » pt, 24 lis 2006, 10:32

Witam
Emil rujnujesz mi psychikę z tym turbo miałem na spokojnie zimę przejśc i conajmniej jeszcze jeden sezon na swoim a tu Turbo zaszczepiacie jeśli bym tylko mógł sie z tym przelecieć w realu to wiedział bym z pewnością czy warto jeśli oddaje moc od połowy obrotów czyli w połowie jest strzał można sie przyzwyczaić a aptekę w nadgarstku i tak trzeba mieć w tym sprzęcie .
Pozdrawiam

EvilD · Post autor: **EvilD** » pt, 24 lis 2006, 19:21

Ty Quake to masz mlot kowalski przeciez w nadgarstku

a nie zadna wage aptekarska i jakos smigasz ze hej, wiec cale to turbo to demonizowanie <fajne slowo> jak sadze. Bierze sie to zapewne z faktu, ze nikt z nas nie jezdzil takim czyms a opinie czerpiemy z roznych czasopism, gdzie albo wszystko jest przekoloryzowane, albo opisywany jest jakis model z lat 80-tych, gdzie turbo mialo byc recepta na wieksza moc, bo nie bylo takiej kompresji, tak precyzyjnych wtryskow i takich obrotow. W kazdym razie, popatrzcie na wykresy z hamowni takich sprzetow - nie jest zle. W kazdym razie, nic czego nie mozna opanowac. A dzwiek jaki... eeeech, najlepsza Yoshi po prostu wysiada przy tym gwizdzie turbo.

Quake · Post autor: **Quake** » pt, 24 lis 2006, 21:04

Witam
EvilD z tego co pamiętam to Ty robiłeś coś tam na Poznaniu jakieś first place cy cuś ...? Co do opinii o Turbo zgadzam sie z Tobą nie mamy odniesienia i to jest najgorsze w tym wszystkim, ale bym sobie zainstalował jak by było w miarę liniowo hehe

Pozdrawiam

TomRS · Post autor: **TomRS** » sob, 25 lis 2006, 11:17

Witka

kiedyś w Motorradzie był artykuł o hayabusie turbo - pisali, że fatalnie się nią jeździ, bo do 4 tys nic się nie dzieje (bo odprężony silnik a turbo jeszcze nie dmucha) ale jak sie tylko te 4 tys przekroczy, to przyrost mocy i momentu jest oszałamiający i nie da się tego dobrze kontrolować.
Wykres z hamowni zdaje się to potwierdzać - seryjna hayka wypada na nim jak jakiś skuterek 50 ccm ...

Pozdrówki

Tomek