Odpalanie - rozgrzewanie (konkretnie Dzikusa)
Na pewno nie należy zbyt długo grzać silnika na postoju, ani wkręcać zimnego od razu na wysokie obroty, bo to szczyt sadyzmu :twisted: A czas nagrzewania się garnucha(ów) :lol: w sporym stopniu zależy od temperatury na dworku. Ja to zawsze dostosowuję do tego czy jest :slonko: czy :snieg: na dworze. Tym bardziej przy silnikach chłodzonych powietrzem..to zupełnie inaczej bez chłodnicy Pozdr :piwko2:
A tak że dopowiem jeszcze gdybyśmy mieli patrzeć na tak drastyczne zanieczyszczenie śrdowiska to po jaką chol... w ogóle jeżdzić i zawracać sobie głowe grzaniem silnika popieram praktykę rozgrzewania i tu brawo dla Zielonego co może się stać (poparte również faktem) ludzie przecież nikt nie rozgrzewa silnika godzinami zazwyczaj stwierdzam dostatek na słuch pracującego moto trwa to góra pare minut lub jak to koledzy stwierdzili rytuał przygotowania do jazdy gdzie ssanie wyłączam praktycznie zaraz po uruchomieniu A wracając do CO czepmy się może innych kocmołuchów a jest ich pełno (tegoroczne ostatnie mgły to nic w porównaniu do zadymy jadącego stara z pustakami) Pozdrawiam
-
- BS Brother
- Posty: 5333
- Rejestracja: ndz, 20 lis 2005, 18:46
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: WARSZAWA
- Polubił posty: 5
ja wolę postać 2 min. przed jazdą a później jechać jak człowiek, bez zastanawiania: jaką silnik ma temperaturę i jakie mam obroty żeby było "spokojnie"hikor pisze:Nikt nie mówi o katowaniu zimnego silnika. Ruszać od razu ale spokojnie. Silnik sam da znać na ile można go obciążać. To tylko kwestia wyczucia.
hikor
hikor, jak ktoś ma savage, to mu się zwykle nie spieszy
pozdrawiam
LS 650 Savage`91 ---> GSR600K7 ---> Diablo(GSR600 K6) ---> Rebel 500
tel. 603775119
qgel@wp.pl
A RH+
tel. 603775119
qgel@wp.pl
A RH+
-
- BS Brother
- Posty: 1381
- Rejestracja: pn, 6 lis 2006, 19:02
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Kiełczów
- Otrzymane Polubienia: 2
i takie są kobiety Rysio, nawet te z dzikusów, UWAGA zbyt długie grzanie na postoju, MOZE wpływać źle na silnik savage, chłodzenie powietrzem, a więc brak jego ruchu może spowodować przegrzanie, zaraz dostanę odpowiedź, że w korkach się też stoi, ale cały silnik już został rozgrzany, a tu bardzo szybko rozgrzewamy górę i nieproporcjonalnie do tego dół, następuje różnica w rozszeżalności materiałów, więc rozgrzewanie w czasie jazdy na początku delikatnej, więc dlatego tak chwalę moje 500m szutru, a te 30 sekund, tylko na nasmarowanie
http://picasaweb.google.pl/Bogdi64
--------------------------------------
dwa garnki V - na dwóch kołach
A1 RH-
tel. 0603 765 563
--------------------------------------
dwa garnki V - na dwóch kołach
A1 RH-
tel. 0603 765 563
-
- BS Brother
- Posty: 6337
- Rejestracja: wt, 4 maja 2004, 12:27
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
marian07 pisze:Może dla odmiany pytanko, ktoś pamięta wymiar o-ringa pod dekielek filtra olejowego?
Gratuluję Panowie :evil:Marecki_s pisze:Marian07, kupując filtr oring masz w komplecie, ale jutro przejdę się do piwnicy i podam Ci dokładny wymiar tego oringu.
Za jakiś czas ktoś będzie potzrebował tej informacji i na pewno poszuka jej w wątku o rozgrzewaniu Savage'a :hmm: :niee: . Nie lepiej zapytać na pw innego użytkownika lub założyć nowy temat ??
A propos ten wymiar to jeśli się nie mylę 73x2,4.
marian07 pisze:OK, ale powróćmy do pierwszego pytania - wszystko jedno czy stoi na stopce czy stoi w pionie podczas uruchomienia?
To zależy w którym miejscu jest "smok" pompy olejowej. Pamiętam, że jeśli chodzi o Maraudera ktoś kiedyś napisał, żeby nie odpalać na stopce bo pompa nie ciągnie dobrze z przechylonego w ten sposób karteru.Mateusz78 pisze:Marian nie stresuj sie tak odpalaniem. Kortyzol Cie zje To nie ma zadnego znaczenia, czy motocykl stoi na stopce, czy na nim siedzisz. Dopuki nie jest dogory nogami nic sie nie stanie. To sa maszyny, ktore potrafia zniesc duzo wiecej niz mozesz sobie wyobrazic
Kolegi Hikora nie cytuję. Jesteś Bracie klasą sam dla siebie. Kilkanaście lat "motocyklowania" na suchym (niesmarowanym) łańcuchu, docieranie silnika "strzałami" wysokich obrotów, a wszystko poparte teoriami prawniczo - marketingowymi to robi wrażenie...............
PLATOS VIOLETEROS CLASIKOS CLASIKEROS
RF 900 R
-----------------------------------------
NIE JEŹDZIJ SZYBCIEJ NIŻ FRUWA TWÓJ ANIOŁ STRÓŻ !!
私は自分の守護天使が飛ぶより速く運転しない。
573 258 254
RF 900 R
-----------------------------------------
NIE JEŹDZIJ SZYBCIEJ NIŻ FRUWA TWÓJ ANIOŁ STRÓŻ !!
私は自分の守護天使が飛ぶより速く運転しない。
573 258 254
Jeśli mamy rozwjać temat na inne zagadnienia, to, kolego Lechul, nie czytałeś dokładnie moich postów.Lechul pisze: Kolegi Hikora nie cytuję. Jesteś Bracie klasą sam dla siebie. Kilkanaście lat "motocyklowania" na suchym (niesmarowanym) łańcuchu, docieranie silnika "strzałami" wysokich obrotów, a wszystko poparte teoriami prawniczo - marketingowymi to robi wrażenie...............
Smarowanie łańcucha ma sens w przypadku łańcuchów bez uszczelnień, a więc te moje kilkanaście lat niesmarowania nieco się kurczy. Łańcuchy typu cośtam-ring nie były stosowane w demoludach. Poza tym nabijanie się z kilkunastu lat udanej praktyki jest chyba strzałem chybionym
Każdy rozgarnięty mechanik potwierdzi, że silnik dociera się na wysokich obrotach (krótko aby nie przegrzać silnika) stosując olej mineralny lub specjalnie do tego przystosowany.
Odnośnie instrukcji obsługi, to nie są moje czcze teorie. Podam jeszcze jeden przykład. W instrukcji obsługi samochodu Opel Astra II czytamy np, że aby wymienić żarówkę należy najpierw odłączyć akumulator oraz upewnić się, że nikogo nie ma w samochodzie (!!). Czy stosujesz tę metodę podczas wymiany przepalonej żarówki w swoim samochodzie? Jak myślisz, skąd wzięły się tego typu zalecenia? Mechanik je wymyślił?
Pozdrawiam i życzę większej otwartości umysłu. To, że coś wydaje się nieprawdopodobne nie znaczy, że jest niemożliwe.
Pozdrawiam serdecznie.
hikor
Ostatnio zmieniony śr, 13 gru 2006, 03:09 przez hikor, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- BS Brother
- Posty: 1486
- Rejestracja: wt, 18 kwie 2006, 12:51
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa / Gostynin
A co to znaczy zbyt dlugie grzanie? No ja wiem, ze mi zaraz odpowiecie, iz to zalezy itp., i ze 2 minutki sa takim optymalnym srednim czasem, ale tzn. ze jak 5 minut sie bedzie rozgrzewal, to jest to dla niego zle? A wezmy np. taka sytacje: zaczynamy rozgrzewac Dzikusa, a potem przychodzi ktosik znajomy i zaczyna sie rozmowa i trwa tak sobie z 10min. Czy wtedy nalezy wylaczyc po 1/2 min moto, a potem wlaczyc po 10min juz bez ssania i bez zbytniego rozgrzewania i ruszac hen hen daleko ?? Dobrze zrozumialam ?? :devil:bogdi64 pisze:, UWAGA zbyt długie grzanie na postoju, MOZE wpływać źle na silnik savage
LS 650'93 > SV 650s'06 > chwilowy urlop motocyklowy
josss@gazeta.pl
josss@gazeta.pl
Jos. rzuć okiem na mój avatar. Jak robię takie numery, to muszę od razu po tym przejechać się na niskich obrotach, ponieważ silnik chłodzony olejem i powietrzem (tak samo jak Twój motocykl) nie ma wymuszonego chłodzenia. Powietrze musi go opływać. Nie może rozgrzane zalegać między żebrami cylindra. Moja rada nie bierze się z nieba ale doświadczenia mojego oraz wielu innych ludzi którzy podchodzą do ogólnie pojętej mechaniki ze zrozumieniem. Jak uruchomisz silnik - od razu jedź. Najpierw bardzo delikatnie a później coraz mocniej obciążaj silnik. Właściwie podczas uruchamiania zimnego silnika ważniejsze jest jego właściwe smarowanie a to osiągniesz TYLKO JADĄC.
hikor
hikor
-
- BS Brother
- Posty: 1486
- Rejestracja: wt, 18 kwie 2006, 12:51
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa / Gostynin
Hikor, zdajesz sobie sprawe, ze mowisz cos zupelnie przeciwnego do innych, lacznie ze "swieta" instrukcja do Savazki ??hikor pisze:Moja rada nie bierze się z nieba ale doświadczenia mojego oraz wielu innych ludzi którzy podchodzą do ogólnie pojętej mechaniki ze zrozumieniem. Jak uruchomisz silnik - od razu jedź
No to Kochani, powoli zaczynam schizowac Chociaz... :glupek2: w sumie to nie, bo jesli komus mam zaufac, to tylko naszemu Mistrzowi, Jedynej Prawdziwej Dzikusowej Wyroczni - Osamie :cheers: Sorki Hikor, wierze, ze masz dobre zamiary i z checia poslucham kolejny rad, ale nie jest mozliwe aby akurat 2 wersje w tym przypadku byly prawdziwe, nie sadzisz ??
LS 650'93 > SV 650s'06 > chwilowy urlop motocyklowy
josss@gazeta.pl
josss@gazeta.pl