Pielegnacja motocykla

[ByQ]

Przeszukalem forum pod katem kosmetykow uzywanych do pielegnacji moto,ale musze stwierdzic, ze procz jednego kruciutkiego tematu dot wosku nic nie znalazlem. Interesuje mnie, czy macie jakies swoje ulubione kosmetyki, czego uzywacie i czy macie jakies wlasne patenty, sztuczki dot pielegnacji swoich pieknych chopperow/cruiserow. Jak powiedzial kiedys Emil one lepiej wygladaja niz jezdza (jeszcze porozmawiamy nt temat Emil :twisted: ) wiec tym bardziej trzeba sie przylozyc, no nie? Czym myjecie, polerujecie, zabezpieczacie lakier,chromy, skore? Pochwalcie sie prosze

[bogdi64]

Ja na zimę, chromy czyszczę (polecam niemiecki wynalazek AUTOSOL do polerowania chromu i metali - rewelka i nie widać efektu ścieralności) i wszystko woskuję dość grubo bez polerowania, zwłaszcza wszystkie widoczne łączenia ze śrubami, nie rdzewieje w tym miejscu (sonax lub shel) i tu warto zainwestować w coś lepszego bo gdzy przyjdzie lato to tylko ciepła woda z szamponem do usuwania tłuszczy z woskiem (kupuje na cpn ich firmowy w półlitrowych opakowaniach, białych nieprzezroczystych), on zmywa pod gąbką nadmiar wosku z zimy (dobrego wosku) i po wymyciu NIE SPŁUKIWAĆ poczekać do wyschnięcia i przepolerować, do opon zwykłe czernidło z preparatem konserwującym, do skur, w sklepach z ciuchami skurzanymi sray z pszczelim woskiem, po spryskaniu wodą ze skury woda spływa kroplami, nic nie pozostaje - takie moje stare i sprawdzone metody

[Emil]

:jezyk:
a wcale nie wygladaja za dobrze :jezyk: (np. zero owiewek)

a do lakieru polecam specyfik co sie nazywa K-21, pasta regeneracyjna (nie scierna!), jedna tubka starcza na kilka sezonow (no tak, u Ciebie to znacznei wiecej potrzeba)

pokrywasz tym sucha, umyta powierzchnie, czekasz az sie zrobi biale i polerujesz - blyszczy sie lepiej niz nowe i zabezpiecza lakier
np. dobrze widac na deszczu - robia sie biale plamy od kwasu, czyli "woda" przeżera warstwe ochronna a lakier sobie siedzi bezpiecznie pod spodem (ale czasow sie doczekalismy, zeby deszcz robil dziury w lakierze, a bedzie tylko gorzej )

[Bolo]

Witaj ja osobiście jak mam bardzo usyfione moto myje go takim szamponem co na myjkach używają jak dobrze zagadasz z jakimś gostkiem z myjki to ci sprzeda, tylko musisz pamiętać że to jest koncentrat i trzeba go dobrze rozrobić z wodą bodajże 100ml/5l bo jak źle rozrobisz to może uszkodzić gumowe elementy, ale efekt naprawdę ekstra spryskujesz czekasz 3 min i obficie wodą nie musisz nawet pucować. A na owady polecam środek K2 kosztuje około 8zł usuwa nawet okazałe trzmiele z moto:):):) pozdrawiam

[osama]

ja tak jak Emil używam wosku K21, i zostałem też poinstruowany przez lakiernika na temat jego nakładania - nakłada się go wilgotną szmatką i czeka do wyschnięcia (zmatowienia) a potem to już tylko dobra miękka szmatka, mocne ręce i polerujemy do błysku

do większych zanieczyszczeń, które nie schodzą pod szamponem samochodowym używam pasty LEKKO ściernej K2 a potem K21 i jest GIT

[Zielony]

Ja do mycia używam zwykłych szamponów samochodowych. Jeśli jest jakieś mocne zabrudzenie, które nie chce zejść np. jakiś stary smar czy cuś to gąbeczka i Ludwik płyn do mycia naczyń - świetnie sobie radzi z każdym zabrudzeniem (ale raczej staram sie tego nie używać na lakier - niewiem jak to działa, żeby nie uszkodziło lakieru).

a następnie wosk AutoLand WAX i polerowanko

Do tego pasta Tempo co jakiś czas

Do konserwacji skór używam Balsamu do pielęgnacji wyrobów ze skóry firmy ARA

Na opony narazie nic nie stosuje bo mam zużyte i czekam tylko na zmianę na nowe przed rozpoczeciem sezonu (pryskałem tylko kilka razy Plack'iem ale to raczej tylko dla poczernienia ich troszke)

[Seregroth]

A czy ktoś używał Collinite #915?

[marian07]

Złota łopata