GSX-R 1000 K7 - pierwsze testy
Moderator: Emil
-
- Moderator
- Posty: 4323
- Rejestracja: pt, 13 sty 2006, 23:18
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa/okolice ("na wschód, tam gdzie cywilizacja")
- Polubił posty: 5
- Otrzymane Polubienia: 14
z 4um: http://www.youtube.com/watch?v=fJFJl8m7xlw
trzeba przyznac, ze szczegolnie w gornym zakresie predkosci wkreca sie to chyba lepiej niz K3 (nie moge sie doczekac na odpowiednia pogode zeby to zweryfikowac bo juz nie pamietam, ale moje dotychczasowe doswiadczenia z porownania K6/K3 na start-meta to zdaja sie potwierdzac a stockowa K7 jest chyba zblizona do K6)
uwaga, film zawiera sceny nie polecane do ogladania przez osoby wrazliwe, mozna bardzo latwo zachorowac na "ja chce juz lato" ew. chorobe o wiele drozsza w leczeniu: "ja chce gixera"
trzeba przyznac, ze szczegolnie w gornym zakresie predkosci wkreca sie to chyba lepiej niz K3 (nie moge sie doczekac na odpowiednia pogode zeby to zweryfikowac bo juz nie pamietam, ale moje dotychczasowe doswiadczenia z porownania K6/K3 na start-meta to zdaja sie potwierdzac a stockowa K7 jest chyba zblizona do K6)
uwaga, film zawiera sceny nie polecane do ogladania przez osoby wrazliwe, mozna bardzo latwo zachorowac na "ja chce juz lato" ew. chorobe o wiele drozsza w leczeniu: "ja chce gixera"
pozdrawiam,
Emil
. . gix 1.6 . . . Duża moc nie zwalnia od myślenia . . . było i się zmyło, jest pomarańczowo-czarny robal
Emil
. . gix 1.6 . . . Duża moc nie zwalnia od myślenia . . . było i się zmyło, jest pomarańczowo-czarny robal
Witka
miałem okazję pojeździć godzinkę na 1000 K7 Wiadomo, że przez tak krótki czas trudno wyrobić sobie zdanie, ale jakies wrażenia pozostają.
Wyglądu nie będę komentował, bo kazdy ma inny gust - z jednym małym wyjątkiem - wydechy - są wg mnie tandetnie wykonane. Przechodzimy dalej:
- pozycja kierowcy - wg mnie lepiej niz na k5/k6, bliżej kierownicy, dodatkowo mozliwość regulacji podnóżków jak w 600 i 750, wszystkie przełączniki i dźwigienki pasują do ręki, hydrauliczne sprzęgło działa lekko i dokładnie
- skrzynia biegów - pracuje lekko, cicho, bez problemów
- zawieszenie - wg mnie lepiej niż w k5/6, robi wrażenie bardziej stabilnego, niestety wieksza o 12 kg masa motocykla daje się od razu zauważyć przy manewrowaniu i co gorsza niestety podczas jazdy po zakrętach
- osiagi - co tu dużo gadać tysiąc jest tysiąc i idzie jak wściekły, aczkolwiek dół i srodek w modelu k5/6 robi większe wrażenie, przy wysokich obrotach k7 jest mocniejsza (tylko gdzie to wykorzystać tak naprawdę)
- przełączane mapy zapłonu - wg mnie fajna sprawa, z tym że między A i B nie ma jakiejś wielkiej różnicy, natomiast C kastruje motocykl bardzo mocno, szczególnie niskie i średnie obroty - wg mnie swietna sprawa np w deszczu, albo przy jeździe w tłoku po mieście
- hamulce - wg mnie sporo lepiej niz k5/6, praktycznie tak jak w 750 k6/7 (wg mnie super, nie za agresywne zadziałanie i super liniowa dozowalnosć)
Jakbym miał w tej chwili wybierać między k5/6 i k7 to wybrałbym chyba k7 ze względu na bardziej mi odpowiadajacą pozycję kierowcy. Osiągi i w jednym i w drugim wypadku są grubo przerastająca mozliwosci większości z nas (jesli oczywiscie ktoś chce je wykorzystać na maxa a nie pyrkac sobie turystycznie) - bez obrazy oczywiście.
Pozdrówki
miałem okazję pojeździć godzinkę na 1000 K7 Wiadomo, że przez tak krótki czas trudno wyrobić sobie zdanie, ale jakies wrażenia pozostają.
Wyglądu nie będę komentował, bo kazdy ma inny gust - z jednym małym wyjątkiem - wydechy - są wg mnie tandetnie wykonane. Przechodzimy dalej:
- pozycja kierowcy - wg mnie lepiej niz na k5/k6, bliżej kierownicy, dodatkowo mozliwość regulacji podnóżków jak w 600 i 750, wszystkie przełączniki i dźwigienki pasują do ręki, hydrauliczne sprzęgło działa lekko i dokładnie
- skrzynia biegów - pracuje lekko, cicho, bez problemów
- zawieszenie - wg mnie lepiej niż w k5/6, robi wrażenie bardziej stabilnego, niestety wieksza o 12 kg masa motocykla daje się od razu zauważyć przy manewrowaniu i co gorsza niestety podczas jazdy po zakrętach
- osiagi - co tu dużo gadać tysiąc jest tysiąc i idzie jak wściekły, aczkolwiek dół i srodek w modelu k5/6 robi większe wrażenie, przy wysokich obrotach k7 jest mocniejsza (tylko gdzie to wykorzystać tak naprawdę)
- przełączane mapy zapłonu - wg mnie fajna sprawa, z tym że między A i B nie ma jakiejś wielkiej różnicy, natomiast C kastruje motocykl bardzo mocno, szczególnie niskie i średnie obroty - wg mnie swietna sprawa np w deszczu, albo przy jeździe w tłoku po mieście
- hamulce - wg mnie sporo lepiej niz k5/6, praktycznie tak jak w 750 k6/7 (wg mnie super, nie za agresywne zadziałanie i super liniowa dozowalnosć)
Jakbym miał w tej chwili wybierać między k5/6 i k7 to wybrałbym chyba k7 ze względu na bardziej mi odpowiadajacą pozycję kierowcy. Osiągi i w jednym i w drugim wypadku są grubo przerastająca mozliwosci większości z nas (jesli oczywiscie ktoś chce je wykorzystać na maxa a nie pyrkac sobie turystycznie) - bez obrazy oczywiście.
Pozdrówki
A mianowicie dlaczego? czytałem i tylko czytałem o tym motocyklu, niestety nie miałem okazji dosiąsc go osobiscie i przetestowac tak jak Ty i chciałbym dowiedziec się więcej! Opinie dokładne mile widziane, dlatego gdyz jestem zainteresowany a bardziej mówiąc zakochany w tych jednosladach typu suzuki GSXR ! wydechy to nie wszystko, ale... p.s Moze kiedys a moze juz w krótce :twisted:z jednym małym wyjątkiem - wydechy - są wg mnie tandetnie wykonane.
-
- Strzelający z Rury
- Posty: 819
- Rejestracja: ndz, 5 cze 2005, 20:09
- Województwo: -
- Lokalizacja: Warszawa
Fajnie ze napisales, bo ja stoje nad dylematem zamowienia K6 albo K7. Wiadomo, K6 za nieco mniejsza kase, czyli na poczatku ma juz jeden plus. Drugi plus, ze jest dostepny od reki a na K7 trzeba czekac, przynajmniej w oficjalnej sieci Suzuki. A dalej, nie jezdzilem ale siedzialem na jedym i na drugim po okolo pol godziny i ze staly obok siebie, porownywalem ile i co sie tylko da.
Jesli chodzi o pozycje kierowcy - mi wlasnie odpowiada ze "lezy" sie bardziej na K6. Nie wiem czemu mi to odpowiada, bo to wbrew logice, ale moj byly K3 byl praktycznie idealem w tej materii. Dalej kierownice ma juz tylko "wloszczyzna" i pod tym wzgledem, punkt dla K6.
Co do dzialania podzespolow w stylu sprzegla czy hebli, to i tak bede zakladal oplot (karbonowy oczywiscie) wiec hamulce zmienia sie diametralnie. A sprzeglo, coz, potrzebne do ruszenia tylko, hahaha. Poza tym, hydraulika jest ciezsza od zwyklej linki. Fakt, ze moze byc przyjemniejsza w uzytkowaniu, w sensie lekkiego dozowania, ale z drugiej strony, reka poboli 2 dni i bedzie dobrze. Tutaj wiec prawie remis jak dla mnie.
Skrzynia w sumie pracowala juz dobrze w K3/K4, nie mialem z nia zadnych problemow, nigdy.
Zawiechy jak piszesz - stabilniejsze, to dobrze, acz zupelnie nie wiem z czego to ma wynikac. Niewiele sie zmienilo (szybkie / wolne tlumienie to wiem) i czekam wlasnie na testy porownawcze bo to jest temat do przemyslenia. A dla mnie jest to jedna z najbardziej istotnych rzeczy w moto. Z danych jednak wynika, ze K6 jest mniejszy, ma mniejszy rozstaw osi, wiekszy przeswit... same zalety praktycznie. Moglbys wiecej napisac jak K7 rozni sie od K6? Zauwaz, ze K7 ma wieksze wyprzedzenie wiec powinien faktycznie byc bardziej stabilny..., ale co z winklami? Piszesz, ze gorzej, wiec moze nie jest tak rozowo?
Co do osiagow, wystarczaly mi juz te z K3/K4. Nie ma co poprawiac, bo i tak nie umiem wykorzystac. Wazne, ze dol i srodek jest mocniejszy w K6, a jestes kolejna osoba co to potwierdza. "R jedynke" chca z tego zrobic czy jak? Przelaczanie map zaplonu o ile wywolalo u mnie entuzjazm o tyle w sumie nie widze siebie jak to wykorzystuje. Brakuje bowiem jednego, portu USB i softu do laptopa, zebym np: mape C albo jeszcze dodatkowa sam mogl sobie ustawic
Jak dla mnie wiec K5/K6 wciaz jest na topie. Taki tez najprawdopodobniej zagosci juz w tym tygodniu u mnie w garazu. Po prostu K7 jakos mnie nie ruszyl. jest swietny, owszem, ale to nie ten skok jak z K3 na K5. Wiecej kontrowersyjnych zmian ktore ciezko jednoznacznie ocenic na lepsze. Regulowane podnozki to jest praktycznie jedyna rzecz co mnie kusi do K7. Wydechy do zmiany w jednym i w drugim. Do K6 beda jednak tansze
Ktos ma inne spostrzezenia?
Jesli chodzi o pozycje kierowcy - mi wlasnie odpowiada ze "lezy" sie bardziej na K6. Nie wiem czemu mi to odpowiada, bo to wbrew logice, ale moj byly K3 byl praktycznie idealem w tej materii. Dalej kierownice ma juz tylko "wloszczyzna" i pod tym wzgledem, punkt dla K6.
Co do dzialania podzespolow w stylu sprzegla czy hebli, to i tak bede zakladal oplot (karbonowy oczywiscie) wiec hamulce zmienia sie diametralnie. A sprzeglo, coz, potrzebne do ruszenia tylko, hahaha. Poza tym, hydraulika jest ciezsza od zwyklej linki. Fakt, ze moze byc przyjemniejsza w uzytkowaniu, w sensie lekkiego dozowania, ale z drugiej strony, reka poboli 2 dni i bedzie dobrze. Tutaj wiec prawie remis jak dla mnie.
Skrzynia w sumie pracowala juz dobrze w K3/K4, nie mialem z nia zadnych problemow, nigdy.
Zawiechy jak piszesz - stabilniejsze, to dobrze, acz zupelnie nie wiem z czego to ma wynikac. Niewiele sie zmienilo (szybkie / wolne tlumienie to wiem) i czekam wlasnie na testy porownawcze bo to jest temat do przemyslenia. A dla mnie jest to jedna z najbardziej istotnych rzeczy w moto. Z danych jednak wynika, ze K6 jest mniejszy, ma mniejszy rozstaw osi, wiekszy przeswit... same zalety praktycznie. Moglbys wiecej napisac jak K7 rozni sie od K6? Zauwaz, ze K7 ma wieksze wyprzedzenie wiec powinien faktycznie byc bardziej stabilny..., ale co z winklami? Piszesz, ze gorzej, wiec moze nie jest tak rozowo?
Co do osiagow, wystarczaly mi juz te z K3/K4. Nie ma co poprawiac, bo i tak nie umiem wykorzystac. Wazne, ze dol i srodek jest mocniejszy w K6, a jestes kolejna osoba co to potwierdza. "R jedynke" chca z tego zrobic czy jak? Przelaczanie map zaplonu o ile wywolalo u mnie entuzjazm o tyle w sumie nie widze siebie jak to wykorzystuje. Brakuje bowiem jednego, portu USB i softu do laptopa, zebym np: mape C albo jeszcze dodatkowa sam mogl sobie ustawic
Jak dla mnie wiec K5/K6 wciaz jest na topie. Taki tez najprawdopodobniej zagosci juz w tym tygodniu u mnie w garazu. Po prostu K7 jakos mnie nie ruszyl. jest swietny, owszem, ale to nie ten skok jak z K3 na K5. Wiecej kontrowersyjnych zmian ktore ciezko jednoznacznie ocenic na lepsze. Regulowane podnozki to jest praktycznie jedyna rzecz co mnie kusi do K7. Wydechy do zmiany w jednym i w drugim. Do K6 beda jednak tansze
Ktos ma inne spostrzezenia?
<----. Ból trwa chwile, chwała jest na wieki.
<----|========================
<----'
<----|========================
<----'
Nie tylko dla Ciebie EvilD, w majowym RIDE, znajdziesz obszerny artykul o K7 i na koniec porowanie modeli od K1 do K7. Minusy jakie wytknieto K7 to mniejsza elastycznosc w niskim/srednim zakresie obrotow, dodatkowe kilka kg w zwiazku z drugim wydechem oraz ksztalt baka: podczas manewrowania przy niskich predkosciach testerzy ocierali o bak nadgarstkami. K7 ma tez oczywiscie plusy: nieco wiecej mocy na gorze, ulepszony wtrysk, bardziej wyrafinowane zawieszenie, hydrauliczne sprzeglo.Jak dla mnie wiec K5/K6 wciaz jest na topie
Ostatecznie jednak to model K6 zostal uznany przez testerow RIDE za najlepszy zakup, w UK dostaniesz nowy K6 za 7.250f, podczas gdy K7 kosztuje 8.950f. Roznica wynosi prawie 25%!
Zakladam, ze dealerzy w kraju beda w stanie zaproponowac przynajmniej 15% znizke.
Nie dysponuje scanerem :oops:
A na stronie http://www.ride.co.uk jest tylko wstep do artykulu.
Ale bede w kraju w przyszly poniedzialek, wiec moge podrzucic...
Sprobuje jutro w pracy, powinnismy miec scaner.
A na stronie http://www.ride.co.uk jest tylko wstep do artykulu.
Ale bede w kraju w przyszly poniedzialek, wiec moge podrzucic...
Sprobuje jutro w pracy, powinnismy miec scaner.
Witka
więc po kolei :
- wydechy - w k5/6 wydech mógl sie podobac lub nie, ale pospawany był picobello, a w k7 u dolu dołożone jakieś osłonki z blaszki sprawiajacej wrażenie że zaraz się to powygina, rura dochodzaca do tłumików czarna i zespawana z górnej i dolnej cześci, sama końcówka końcówki tłumika też nie robi wrażenia solidnej - mi się to nie podoba poprostu, o niebo fajniej zrobiony jest wydech w 600 i 750 chociaz tez jest to puszka ze zwykłej (chyba) blachy pomalowanej na czarno.
- zawieszenie - wg mnie jest super wybalansowany ten motocykl, tzn przód i tył działa super synchronicznie, wsiadłem i juz po pierwszym zakrecie miałem 100 % zaufania do tej zawiechy, na k5/6 musiałem dłużej sie przestawiać (jeździłem nim dwa dni) i tam miałem wrażenie, że przód jedno a tył drugie robi, poza tym - ale to chyba z pozycji kierowcy wynikało - ciagle miałem wrażenie, że k5/6 jest "długi" chociaż to maleńkie moto.
- większa masa motocykla jest zauwazalna przy manewrach, podczas szybszej jazdy też, ale nie można powiedzieć, że jest to ociężały motocykl - przesiadłem sie na niego z 750 k6 który jedzie jak rower górski i nie miałem jakiegos dyskomfortu wielkiego. Chociaz podejrzewam, że na torze szybkie przerzucenie z lewego złozenia na prawe bedzie wymagało uzycia wiekszej sily niz dotąd
- pozycja za kierownicą - ja wole byc bliżej kierownicy a nie wyciagnięty nad zbiornikiem i w k7 siedzi się bliżej kierownicy - mi to odpowiada ale nie każdemu musi. Na k5/6 nogi sa bardziej z przodu, a tułów bardziej wyciągniety do przodu - mi to mniej odpowiada. I to jest dla mnie najwieksza przewaga k7 nad k5/6.
- osiagi i w jednym i drugim sa tak kosmiczne, że na ulicy i tak nie do wykorzystania permanentnie. Wydaje mi się, że na torze szybciej ja akurat pojechałbym na k7, bo nie jest takim potworem przy wychodzeniu z zakretów na srednich obrotach jak k5/6, w starszym modelu nie wyobrażam sobie otwarcia manety na full przy 8 tys i wyjsciu z łuku. No ale to ja - są tacy co daja radę. I oni pewnie na torze Poznań szybciej pojada na k5/6, bo prosta start/meta jest chyba za krótka, żeby te dodatkowe konie k7 doszły do głosu.
Pozdrówki
PS A najszybciej po torze i tak pojechałbym moim 3/4 :twisted:
więc po kolei :
- wydechy - w k5/6 wydech mógl sie podobac lub nie, ale pospawany był picobello, a w k7 u dolu dołożone jakieś osłonki z blaszki sprawiajacej wrażenie że zaraz się to powygina, rura dochodzaca do tłumików czarna i zespawana z górnej i dolnej cześci, sama końcówka końcówki tłumika też nie robi wrażenia solidnej - mi się to nie podoba poprostu, o niebo fajniej zrobiony jest wydech w 600 i 750 chociaz tez jest to puszka ze zwykłej (chyba) blachy pomalowanej na czarno.
- zawieszenie - wg mnie jest super wybalansowany ten motocykl, tzn przód i tył działa super synchronicznie, wsiadłem i juz po pierwszym zakrecie miałem 100 % zaufania do tej zawiechy, na k5/6 musiałem dłużej sie przestawiać (jeździłem nim dwa dni) i tam miałem wrażenie, że przód jedno a tył drugie robi, poza tym - ale to chyba z pozycji kierowcy wynikało - ciagle miałem wrażenie, że k5/6 jest "długi" chociaż to maleńkie moto.
- większa masa motocykla jest zauwazalna przy manewrach, podczas szybszej jazdy też, ale nie można powiedzieć, że jest to ociężały motocykl - przesiadłem sie na niego z 750 k6 który jedzie jak rower górski i nie miałem jakiegos dyskomfortu wielkiego. Chociaz podejrzewam, że na torze szybkie przerzucenie z lewego złozenia na prawe bedzie wymagało uzycia wiekszej sily niz dotąd
- pozycja za kierownicą - ja wole byc bliżej kierownicy a nie wyciagnięty nad zbiornikiem i w k7 siedzi się bliżej kierownicy - mi to odpowiada ale nie każdemu musi. Na k5/6 nogi sa bardziej z przodu, a tułów bardziej wyciągniety do przodu - mi to mniej odpowiada. I to jest dla mnie najwieksza przewaga k7 nad k5/6.
- osiagi i w jednym i drugim sa tak kosmiczne, że na ulicy i tak nie do wykorzystania permanentnie. Wydaje mi się, że na torze szybciej ja akurat pojechałbym na k7, bo nie jest takim potworem przy wychodzeniu z zakretów na srednich obrotach jak k5/6, w starszym modelu nie wyobrażam sobie otwarcia manety na full przy 8 tys i wyjsciu z łuku. No ale to ja - są tacy co daja radę. I oni pewnie na torze Poznań szybciej pojada na k5/6, bo prosta start/meta jest chyba za krótka, żeby te dodatkowe konie k7 doszły do głosu.
Pozdrówki
PS A najszybciej po torze i tak pojechałbym moim 3/4 :twisted:
-
- Moderator
- Posty: 4323
- Rejestracja: pt, 13 sty 2006, 23:18
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa/okolice ("na wschód, tam gdzie cywilizacja")
- Polubił posty: 5
- Otrzymane Polubienia: 14
no co ty? :twisted:TomRS pisze:bo prosta start/meta jest chyba za krótka, żeby te dodatkowe konie k7 doszły do głosu.
na start-meta kazdy konik dodatkowy czuc od razu i przez cala dlugosc (co nie wplywa oczywiscie az tak na czas ogolny i nadal na 3/4 K6 mozna byc szybszym jadac lepiej reszte, znaczy na kazdym mozna byc szybszym jadac lepiej reszte)
pozdrawiam,
Emil
. . gix 1.6 . . . Duża moc nie zwalnia od myślenia . . . było i się zmyło, jest pomarańczowo-czarny robal
Emil
. . gix 1.6 . . . Duża moc nie zwalnia od myślenia . . . było i się zmyło, jest pomarańczowo-czarny robal