LS 650 Savage - Urwane mocowanie baku a spawanie

[Zygzak]

Cześć Wszystkim!

Moim skromnym zdaniem nie warto łazić po warsztatach moto czy samochodowych i liczyć na to, że "może gdzieś się spawania podejmą?" Znajdź Jos specjalistyczny zakład spawalniczy, gdzie tylko spawają i to w różnorakich technologiach, materiałach, miejscach itp.. Tam najprędzej Ci poradzą co z fantem zrobić i z technologią się właściwą napewno nie rozminą . A w typowych warsztatach auto-moto, gdzie raczej rzadko się nietypowe usterki naprawia - różnie być może.
A z tymi wynalazkami do klejenia to bym się wstrzymał, bo okazać się może że nie dość że nieskuteczne się okażą, to jeszcze ich pozostałości ew. spawanie utrudnić mogą.

Pozdrawiam. Zygzak~~

[Jos.]

Znajdź Jos specjalistyczny zakład spawalniczy, gdzie tylko spawają i to w różnorakich technologiach, materiałach, miejscach itp.. Tam najprędzej Ci poradzą co z fantem zrobić i z technologią się właściwą napewno nie rozminą

No tak, ale czy w takich warsztatach panowie wiedza, zeby uwazac np. na lakier czy chromy? Poza tym ile takich zakladow jest w mazowieckim?

***

Kurcze, juz troche rozeznanie stracilam, ale chyba wszyscy radziliscie, ze jak tylko mozna, to zespawac.

Tak czy inaczej sprawe zalatwie w czwartek i powiem tyle, ze jak dziewczyna jest w potrzebie, to i facet z migomatem i "jajami" sie szybko znajdzie Wszystko wskazuje na to, ze znalazlam w Plocku kogos, kto ma zaklad lakierniczo-blacharski, co prawda do autek, ale... jest to brat znajomego motocyklisty i nawet nie musialam nic mowic o wodzie, bo mi wytlumaczono przez telefon, ze trzeba bak napelnic H2O i wtedy spawac. Wiec chyba koles zna sie na rzeczy... oby tylko zdazyl to zrobic do soboty.

Bede informowac o przebiegu wydarzen i mam nadzieje, ze spawanie nie okaze sie pomylka. Dzieki raz jeszcze za rady. Sa naprawde cenne (choc miejscami sprzeczne)

[Lechul]

Lechul, tzn. ze mam na urwana czesc nalozyc jakis gumowy krazek (obojetnie jaki?) ?

Nie :niee:

Lechowi chodziło o to że bak przeważnie przykręcony jest poprzez gumowy dystans, jednak nie wie on iż w Savage bardzo często tego nei ma

Nie :niee:

Myślalem o blaszkach które trzymają bak do ramy z przodu. I tam sa takie gumowe krążki. Chyba że jest inaczej niż w Marasiu.
Blacha z tyłu zbiornika - IMHO tylko do spawania.

nawet nie musialam nic mowic o wodzie, bo mi wytlumaczono przez telefon, ze trzeba bak napelnic H2O i wtedy spawac

Wygląda na to, że chłopa "z jajami" juz znalazłaś. Jak będzie miał migomat to już pełnia sukcesu.
Powodzenia.

[Jos.]

Myślalem o blaszkach które trzymają bak do ramy z przodu. I tam sa takie gumowe krążki. Chyba że jest inaczej niż w Marasiu.

No coz, Lechul, Savazka nie posiada czegos takiego jak blaszki z przodu baku, no chyba ze ja o czyms nie wiem (jak o tajemniczych przyciskach/kontrolkach w LSie )

Wygląda na to, że chłopa "z jajami" juz znalazłaś. Jak będzie miał migomat to już pełnia sukcesu. Powodzenia.

Wyglada na to, ze znalazlam I podobno niedawno spawal tez jakis bak od moto. Migomat posiada. Wiec nic, tylko oddac sie, tzn. zbiornik , w rece tego czlowieka. A nastapi to w czwartek. Oby wszystko poszlo jak nalezy. I zeby mi ten kranik nieszczesny nie poszedl mi przy zdejmowaniu baku :roll:

[Lechul]

No coz, Lechul, Savazka nie posiada czegos takiego jak blaszki z przodu baku, no chyba ze ja o czyms nie wiem

Raczej "posiada"
Chyba, że to ja o czymś nie wiem.
Jeżeli tak to sprawdź przy ściąganiu baku do spawania jak on jest mocowany do ramy w przedniej części.
A Osama niech siedzi cicho i nie psuje Nam zabawy
Pozdrówka.

[osama]

A Osama niech siedzi cicho i nie psuje Nam zabawy

nie będę siedział cicho :twisted:

teraz już wiem o co tobie chodzi Lechu, Savage ma coś na kształt uszu w przedniej części baku po obu stronach kanału, gdyż bak nachodzi na ramę, a nie jak np w Intruzie leży na niej.

tak zy tak w czwartek będzie naprawiony

[Jos.]

No wlasnie Lechul !! Nie uciszaj speca Savazkowego, Osamy :twisted:
I nie podpuszczaj mnie :jezyk: , bo ja wiem, ze nie mam mocowania u siebie z przodu, chociaz nie mam pojecia, co tam Qgel w swojej Savazce moze odnalezc

A wiec w czwartek popoludniu wszystko sie okaze. Oby sie udalo! :olaboga:


Aha, a ile najlepiej odczekac zanim napelnie bak paliwem?

[osama]

Aha, a ile najlepiej odczekac zanim napelnie bak paliwem?

aż ostygnie

[Jos.]

Braciszkowie, dziekuje raz jeszcze za wszystkie rady :slonko:
Juz jestem po spawaniu i UDAŁO SIĘ :jump:

Oczywiscie nie obylo sie bez skaczacej adrenaliny, lekkich watpliwosci pana spawacza, ale juz mocowanie wrocilo na swoje miejsce
Bak lezy sobie teraz w ciepelku, zeby ostatnie krople wody, ktore nie splynely przez odkrecony kranik (woda nie chciala po spawaniu przez niego leciec, wiec zdjelismy go. Btw czy moga byc teraz problemy ze szczelnoscia przy kraniku ??). Jesli jutro bedzie ladna pogoda, to zbiornik wraca na swoje miejsce i odbedzie sie proba generalna z zespawanym mocowaniem

Eh, ale sie balam, jak pan spawacz uruchomil ten magiczny migomat i powiedzial, zebym na wszelki wielki odeszla gdzies na bok....

[qgel]

Juz jestem po spawaniu i UDAŁO SIĘ :jump:
Eh, ale sie balam, jak pan spawacz uruchomil ten magiczny migomat i powiedzial, zebym na wszelki wielki odeszla gdzies na bok....

Jos. moja savażka jest w telepatycznym połączeniu, z Twoją, dzisiaj rano tak się połączyła, że paliwo nagle się jej skończyło (na szczęście miała tylko z 500m do stacji

[osama]

jeżeli ściągłaś kranik i została ci nei uszkodzona uszczelka na nim (oring) to po prostu dobrze go dokręć i po krzyku

[slawekw321]

cześć,
nie wiem czy nie za póżno to napiszę, ale zalej bak po zamontowaniu o 0,2 L denaturatu (miesz się i z wodą i z benzyną ) więc nie będzie problemów jeżeli nawet nie wszystko wyschnie
pzdr
Sławek

[Lechul]

Savage ma coś na kształt uszu w przedniej części baku po obu stronach kanału

bo ja wiem, ze nie mam mocowania u siebie z przodu

Normalnie sobie ten zbiornik leży na ramie i nie próbuje spaść :roll:
To się zwyczajnie w pale nie mieści :roll:
"Spec Savazkowy" pisze o uszach z przodu baku a koleżanka twierdzi, że nic tam takiego za mocowanie nie służy. Ja już chyba raz jeden to pisałem: se normalnie taki ciekawy, dowolnie interpretowany motocykiel sprawię. I wtedy nie dam się prześcignąć w wymyślaniu komentarzy dotyczących "zachowań" i "humorów" tego sprzęta :evil: :evil: :evil:

W TYM dziale TEGO forum pisze się konkrety. Dlaczego ??
Bo zaglądają tu żądni wiedzy niedoświadczeni motonici i po przeczytaniu takich bzdurek biorą się za grzebanie w sprzętach i wtedy tylko pozostaje mieć nadzieję, że nic nie spitolą albo czegoś nie pokręcą.

[Jos.]

Qgel - mam nadzieje, ze jakos Ci sie udalo te pol kilometra Savazke przetransportowac na stacje. Telepatia dziala

Osama - oring sie nie uszkodzil, ciekawilo mnie tylko to, czy nie jest tam moze potrzebny jakis silikon czy cos.

slawekw321 - denaturat? ale czy on potem przejdzie przez ten nieszczesny kranik? a czy po potraktowaniu baku powietrzem, a nastepnie zostawieniu w cieple przez kilkanascie godzin bedzie on potrzebny?

Lechul - chodzi o to, ze wg Ciebie z przodu powinna byc BLASZKA, tak? Bo o tym mowiles. No i z przodu Savazki nie ma zadnej blaszki mocujacej (takiej w stylu tej z tylu)!

"Spec Savazkowy" pisze o uszach z przodu baku a koleżanka twierdzi, że nic tam takiego za mocowanie

Nie, ja twierdze, ze nie ma blaszki! Napisales wczesniej, ze:

"Myślalem o blaszkach które trzymają bak do ramy z przodu

wiec nie ma zadnej sprzecznosci w tym, co mowi Osama i ja. Bo owszem, "uszy" sa, a "blaszki" nie ma
Btw pamietaj, ze ciekawosc to pierwszy stopien do wiadomo czego, wiec nie czekaj, tylko sprawiaj sobie ten "dowolnie interpretowany motocykl"! :twisted:

[Lechul]

"Blaszki" a nie "blaszka" ( liczba mnoga ).
Wolałem tak to nazwać niż "uszy" bo w ich obecnosc już by chyba nikt nie uwierzył. Nawet w "Dzikusie".