remont Savage zakończony...
-
- BS Brother
- Posty: 3074
- Rejestracja: pn, 5 kwie 2004, 06:34
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Lędziny / Tychy
- Otrzymane Polubienia: 15
remont Savage zakończony...
może nie kompletnym sukcesem ale i tak jest DUUUUUUUŻŻŻŻŻOOOOOO lepiej niż było.
jak co niektórzy pamiętają i mi sukcesywnie przypominają :twisted: miałem po remoncie napisać parę słówek jak było.
no więc piszę:
po pierwsze było długo, stanowczo za długo ale wszystkiemu są winne części z USA które szły 3 miesiące, warto było jednak czekać tyle czasu gdyż razem z przesyłką USA do Polski przez Kanadę wyszło mnie 2 razy taniej niż w Europie o Polsce nie wspominając. Tak więc gdy dostałem już części wszystkie i po późniejszym odebraniu cylindra ze szlifu można było zacząć go składać.
Wymienię po krótce co było robione, gdzie i jak wyszło, proszę tego nie brać za reklamę lecz jako drogowskaz gdzie można a gdzie nie należy zaglądać ze swoim moto.
tak więc szlif robiony był u Szpili w Rybniku i tu muszę powiedzieć że chłopaki spisali się na 5+, pozatym wszystkie części poza zamówionymi w usa brałem od nich
łożyska oraz tuleje na tylnym wachaczu wymieniłem sam
wydech sam zaprojektowałem wykonaniem zajęła się firma spawająca instalacje z nierdzewki i gdyby nie mój mały błąd w kalkulacjach wydech był by jeszcze ładniejszy :twisted:
dałem również głowicę do regeneracji gwintów oraz panewek wałka rozrządu, wykonaniem zajęła się firma Polok z Gliwic, no i tu muszę troszkę psów powiesić, bo wszystko było by piękne ładne gdyby nie cena i efekt końcowy, owszem gwinty zrobili rewelka, panewki napawali ślicznie lecz ciuliki napawali mi jeszcze wałek rozrządu, a dokładniej krzywki i doprowadzili je do stanu nowości nie robiąc tego samego z dźwigienkami zaworowymi co w rezultacie dało odgłos pracującego szwajcarskiego zegarka, tylko że ten zegarek jest chyb az dzwonnicy jakiejś ściżgnięty, mówię wam MASAKRA, gdyby nie wydech to bym chyba zwariował, owszem gwarancję dają na swoją pracę ale ja już nei mam zamiaru rozbierać motorka tracić kasę i czas na to.
tak więc podsumowując motorek chodzi piii, oleju już nie bierze od czasu do czasu coś gdzieś sobie kapnie ale nic więcej się nie dzieje.
Tak więc jeżeli ktoś chciałby coś się dowiedzeć na temat budowy Savage to zapraszam ja już przrobiłem w nim chba wszystko
\m/-_-\m/
jak co niektórzy pamiętają i mi sukcesywnie przypominają :twisted: miałem po remoncie napisać parę słówek jak było.
no więc piszę:
po pierwsze było długo, stanowczo za długo ale wszystkiemu są winne części z USA które szły 3 miesiące, warto było jednak czekać tyle czasu gdyż razem z przesyłką USA do Polski przez Kanadę wyszło mnie 2 razy taniej niż w Europie o Polsce nie wspominając. Tak więc gdy dostałem już części wszystkie i po późniejszym odebraniu cylindra ze szlifu można było zacząć go składać.
Wymienię po krótce co było robione, gdzie i jak wyszło, proszę tego nie brać za reklamę lecz jako drogowskaz gdzie można a gdzie nie należy zaglądać ze swoim moto.
tak więc szlif robiony był u Szpili w Rybniku i tu muszę powiedzieć że chłopaki spisali się na 5+, pozatym wszystkie części poza zamówionymi w usa brałem od nich
łożyska oraz tuleje na tylnym wachaczu wymieniłem sam
wydech sam zaprojektowałem wykonaniem zajęła się firma spawająca instalacje z nierdzewki i gdyby nie mój mały błąd w kalkulacjach wydech był by jeszcze ładniejszy :twisted:
dałem również głowicę do regeneracji gwintów oraz panewek wałka rozrządu, wykonaniem zajęła się firma Polok z Gliwic, no i tu muszę troszkę psów powiesić, bo wszystko było by piękne ładne gdyby nie cena i efekt końcowy, owszem gwinty zrobili rewelka, panewki napawali ślicznie lecz ciuliki napawali mi jeszcze wałek rozrządu, a dokładniej krzywki i doprowadzili je do stanu nowości nie robiąc tego samego z dźwigienkami zaworowymi co w rezultacie dało odgłos pracującego szwajcarskiego zegarka, tylko że ten zegarek jest chyb az dzwonnicy jakiejś ściżgnięty, mówię wam MASAKRA, gdyby nie wydech to bym chyba zwariował, owszem gwarancję dają na swoją pracę ale ja już nei mam zamiaru rozbierać motorka tracić kasę i czas na to.
tak więc podsumowując motorek chodzi piii, oleju już nie bierze od czasu do czasu coś gdzieś sobie kapnie ale nic więcej się nie dzieje.
Tak więc jeżeli ktoś chciałby coś się dowiedzeć na temat budowy Savage to zapraszam ja już przrobiłem w nim chba wszystko
\m/-_-\m/
\m/-_-\m/
Nie pisać do mnie PW na forum BS - dzwonić (za rzadko tu jestem)
Był LS 650 Savage '86 BYŁ VS 800 Intruder '92
Lepiej się spóźnić, niż nigdy nie dojechać....
501-749-941
http://www.smugi.pl
email z pytaniami o części: sklep@smugi.pl
email: areknosama2@op.pl
Nie pisać do mnie PW na forum BS - dzwonić (za rzadko tu jestem)
Był LS 650 Savage '86 BYŁ VS 800 Intruder '92
Lepiej się spóźnić, niż nigdy nie dojechać....
501-749-941
http://www.smugi.pl
email z pytaniami o części: sklep@smugi.pl
email: areknosama2@op.pl
-
- BS Brother
- Posty: 3074
- Rejestracja: pn, 5 kwie 2004, 06:34
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Lędziny / Tychy
- Otrzymane Polubienia: 15
oj powala powala, szczególnie alarmy w autach i moich somsiadów :twisted:
\m/-_-\m/
Nie pisać do mnie PW na forum BS - dzwonić (za rzadko tu jestem)
Był LS 650 Savage '86 BYŁ VS 800 Intruder '92
Lepiej się spóźnić, niż nigdy nie dojechać....
501-749-941
http://www.smugi.pl
email z pytaniami o części: sklep@smugi.pl
email: areknosama2@op.pl
Nie pisać do mnie PW na forum BS - dzwonić (za rzadko tu jestem)
Był LS 650 Savage '86 BYŁ VS 800 Intruder '92
Lepiej się spóźnić, niż nigdy nie dojechać....
501-749-941
http://www.smugi.pl
email z pytaniami o części: sklep@smugi.pl
email: areknosama2@op.pl
...GRATULUJE wreszcie spokój!!!!!! A co do wydechu to nie znasz jakiegos patentu na wyciszenie. Moj strasznie strzyloooo ale to strasznie, na wolnych piknie gro ale przy zwiększaniu obrotow mozna go porownac do zdezelowanego ursusa 60 WIecej pierdzi niz jedzie, zreszta sam slyszales, pewnie taka juz singla natura. help :help:
-
- BS Brother
- Posty: 3074
- Rejestracja: pn, 5 kwie 2004, 06:34
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Lędziny / Tychy
- Otrzymane Polubienia: 15
ciesz się że ci chodzi i przyzwyczaj się do tego bo Savage juz tak chodzi :twisted:
\m/-_-\m/
\m/-_-\m/
\m/-_-\m/
Nie pisać do mnie PW na forum BS - dzwonić (za rzadko tu jestem)
Był LS 650 Savage '86 BYŁ VS 800 Intruder '92
Lepiej się spóźnić, niż nigdy nie dojechać....
501-749-941
http://www.smugi.pl
email z pytaniami o części: sklep@smugi.pl
email: areknosama2@op.pl
Nie pisać do mnie PW na forum BS - dzwonić (za rzadko tu jestem)
Był LS 650 Savage '86 BYŁ VS 800 Intruder '92
Lepiej się spóźnić, niż nigdy nie dojechać....
501-749-941
http://www.smugi.pl
email z pytaniami o części: sklep@smugi.pl
email: areknosama2@op.pl
Siemka!
Cieszę się że już jest wszystko wporządalu Jako że pogoda nam się poprawiła to można śmigać na całego.
Mam w garażu drugiego LS-a kolegi i u niego jest właśnie założony pusty wydech i jak czasami się nim przejadę to mam ochotę u siebie też taki zamontować. Nie wiem czy jest to zasługa pustego komina czy innych przełożeń w skrzyni (4 biegi) ale jakoś mi się wydaje że jego bardziej żywiołowo reaguje na rolkę gazu :?:
Cieszę się że już jest wszystko wporządalu Jako że pogoda nam się poprawiła to można śmigać na całego.
Mam w garażu drugiego LS-a kolegi i u niego jest właśnie założony pusty wydech i jak czasami się nim przejadę to mam ochotę u siebie też taki zamontować. Nie wiem czy jest to zasługa pustego komina czy innych przełożeń w skrzyni (4 biegi) ale jakoś mi się wydaje że jego bardziej żywiołowo reaguje na rolkę gazu :?:
-
- BS Brother
- Posty: 3074
- Rejestracja: pn, 5 kwie 2004, 06:34
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Lędziny / Tychy
- Otrzymane Polubienia: 15
przełożenia na pewno coś dają bo z tego co wiem to w silniku z 4 i z 5 jest inne przełożenie wstępne, ale podobno niewiele, a co do efektu jaki daje pusty wydech to ja zauważyłem że na oryginalnym (prawie oryginalnym ) zdecydowanie lepiej jedzie na (bardzo) wolnych obrotach.
To może już jeździsz ?
A jeśli tak, to może sobie kiedyś pojeździmy ?
jak tylko znajdę czas i kasę to bardzo chętnie "twisted"
\m/-_-\m/
To może już jeździsz ?
A jeśli tak, to może sobie kiedyś pojeździmy ?
jak tylko znajdę czas i kasę to bardzo chętnie "twisted"
\m/-_-\m/
\m/-_-\m/
Nie pisać do mnie PW na forum BS - dzwonić (za rzadko tu jestem)
Był LS 650 Savage '86 BYŁ VS 800 Intruder '92
Lepiej się spóźnić, niż nigdy nie dojechać....
501-749-941
http://www.smugi.pl
email z pytaniami o części: sklep@smugi.pl
email: areknosama2@op.pl
Nie pisać do mnie PW na forum BS - dzwonić (za rzadko tu jestem)
Był LS 650 Savage '86 BYŁ VS 800 Intruder '92
Lepiej się spóźnić, niż nigdy nie dojechać....
501-749-941
http://www.smugi.pl
email z pytaniami o części: sklep@smugi.pl
email: areknosama2@op.pl