jak zapewne wiecie,wersja amer.ma z przodu swiecace nonstop kierunkowskazy(ocz,migaja przy wlaczeniu kierunku)na pierwszym przegladzie pan mnie nastraszyl i rozlaczylem,ale teraz widze wiele maszyn z palacymi sie postojowkami,nie ukrywam,ze prezentuja sie lepiej.
moje pytanie,czy stroze prawa sie jednak czepiaja,czy odpuszczaja te drobnostke i daja na luz,wiem ze to tez od czlowieka zalezy ale moze ktos juz zaliczyl mandacik i i mi odradzi
przednie zolte swiatla pozycyjne
-
- BS Brother
- Posty: 2783
- Rejestracja: sob, 16 gru 2006, 17:40
- Województwo: podlaskie
- Lokalizacja: Wólka k. Białegostoku
przednie zolte swiatla pozycyjne
nie przeginaj nie jesteś z gumy
Marauder VZ800 99r sprzedany,obecnie brak
Marauder VZ800 99r sprzedany,obecnie brak
-
- Zmieniacz Żarówek
- Posty: 143
- Rejestracja: czw, 22 mar 2007, 06:23
- Województwo: -
- Lokalizacja: Wrocław
Ja też mam amerykańską wersję motocykla i usunąłem te kabelki żeby się nie czepiali ale przede wszystkim w ramach redukcji instalacji elektrycznej, która jest przesadzona moim zdaniem - odzywają się moje nawyki gdy do położenia instalacji w motocyklu kupowałem 20 m przewodu i zostawało po robocie jeszcze kilka metrów na zapas
CENTROWANIE KÓŁ, SERWIS ZAWIESZEŃ
PASTOR GARAGE
PASTOR GARAGE
Witam.
Wydaje mi się, że już wszystko zostało w tym temacie powiedziane, wszystko zależy na kogo się trafi, na przeglądzie oraz na drodze, jeden przymnkie oko a drugi może narobic problemów, gdyż wg. prawa dopuszczalne to nie jest.
Chciałem tylko dodac od siebe, że zastanawiam sie nad likwidacją świecących kierunków z jednego, moim zdaniem, ważnego powodu.
W nocy może to i efektownie wygląda i bez problemu migający kierunek bez odcina sie do tła ale w dzień, przy świecącym słońcu, prawie nie widac momentu w którym zapala sie kierunkowskaz, gdyż jest zbyt mały kontrast pomiedzy nim a ciągle świecacym w nim światłem pozycyjnym. Staje sie to trochę niebezpieczne, gdyż z przodu przestajemy miec mozliwośc sygnalizowania zamiaru skretu, a wydaje mi się, że bezpieczeństwo przede wszystkim.
Ale to moje osobiste zdanie.
Myślałem nawet o kompromisie i o podłączeniu wyłącznika do tych pozycyjnych w kierunkach aby je na dzień gasic, no i na przegląd w razie konieczności.
Szacunek.
Bezpiecznego śmigania
Wydaje mi się, że już wszystko zostało w tym temacie powiedziane, wszystko zależy na kogo się trafi, na przeglądzie oraz na drodze, jeden przymnkie oko a drugi może narobic problemów, gdyż wg. prawa dopuszczalne to nie jest.
Chciałem tylko dodac od siebe, że zastanawiam sie nad likwidacją świecących kierunków z jednego, moim zdaniem, ważnego powodu.
W nocy może to i efektownie wygląda i bez problemu migający kierunek bez odcina sie do tła ale w dzień, przy świecącym słońcu, prawie nie widac momentu w którym zapala sie kierunkowskaz, gdyż jest zbyt mały kontrast pomiedzy nim a ciągle świecacym w nim światłem pozycyjnym. Staje sie to trochę niebezpieczne, gdyż z przodu przestajemy miec mozliwośc sygnalizowania zamiaru skretu, a wydaje mi się, że bezpieczeństwo przede wszystkim.
Ale to moje osobiste zdanie.
Myślałem nawet o kompromisie i o podłączeniu wyłącznika do tych pozycyjnych w kierunkach aby je na dzień gasic, no i na przegląd w razie konieczności.
Szacunek.
Bezpiecznego śmigania
-
- BS Brother
- Posty: 6337
- Rejestracja: wt, 4 maja 2004, 12:27
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Mój Maraś też "świeci" dodatkowo kierukowskazami. Narazie póki co - bez kłopotów rejestracyjno-policyjnych
Ale co racja to racja - jak sie znajdzie potem jakiś "fachowiec" to nawciska nam, że sprzęt niesprawny............
IMHO - nie jest chyba tak źle. Poza tym jeśli miałoby dojść do kolizji bo "przeciwkolizjant" nie widział gdzie skręcam to mogłoby oznaczać, że wykonałem manewr gwałtownie czyli w sposób, który można podciągnąć pod wymuszenie pierwszeństwa.-Tom pisze:...... ale w dzień, przy świecącym słońcu, prawie nie widac momentu w którym zapala sie kierunkowskaz, gdyż jest zbyt mały kontrast pomiedzy nim a ciągle świecacym w nim światłem pozycyjnym. Staje sie to trochę niebezpieczne, gdyż z przodu przestajemy miec mozliwośc sygnalizowania zamiaru skretu
Ale co racja to racja - jak sie znajdzie potem jakiś "fachowiec" to nawciska nam, że sprzęt niesprawny............
PLATOS VIOLETEROS CLASIKOS CLASIKEROS
RF 900 R
-----------------------------------------
NIE JEŹDZIJ SZYBCIEJ NIŻ FRUWA TWÓJ ANIOŁ STRÓŻ !!
私は自分の守護天使が飛ぶより速く運転しない。
573 258 254
RF 900 R
-----------------------------------------
NIE JEŹDZIJ SZYBCIEJ NIŻ FRUWA TWÓJ ANIOŁ STRÓŻ !!
私は自分の守護天使が飛ぶより速く運転しない。
573 258 254
To się nie świecą pozycyjne, bo pozycyjne pomarańczowe są do kitu i niepotrzebnie rozładowują akumulator na postoju przy włączonych światłach. To tak gwoli wyjaśnienia.
Generalnie wyjścia są dwa - albo żarówki zwykłe ciągle świecące, które po włączeniu "mrugania" w pierwszym cyklu gasną, albo żarówki dwuwłóknowe 5/21, w których ciągle pali się 5W, a mryga 21W.
Oba wyjścia mają zalety i wady.
Żarówki zwykłe, 21W, które ciągle świecą - ciut łatwiej zauważyć kiedy zaczynają mrugać w słoneczny dzień. Natomiast w nocy mogą walić po oczach innych kierowców (chociaż przy włączonym głównym reflektorze i tak nie będą zbyt dokuczliwe). No i 2x21 W to jest 42W, czyli dodatkowo 3,5A pobierane ciągle w trakcie jazdy. Bilans energetyczny dosyć niekorzystnie wypada przy akumulatorach o pojemności 12Ah... Z zalet trzeba wspomnieć, że większość kierunkowskazów nie jest dostosowana do żarówek dwuwłóknowych, więc nie trzeba kombinować. Za to wymagane są przeróbki w instalacji.
W przypadku żarówek dwuwłóknowych (i takie rozwiązanie mam w swoim motocyklu) nieco trudniej zauważyć zmianę przy mryganiu, ale szału nie ma - różnica między 5W a 21W jest jednak dosyć spora (to tak, jakby ktoś powiedział, że przy włączonych światłach nie widać świateł stop - to jest dokładnie taka sama różnica w jasności świecenia). Dodatkowo o wiele łatwiej odłączyć dodatkowe światła (np jadąc na przegląd). No i zużycie energii - 2x5W to 10W, czyli 0,83A - cztery razy mniej prądu niż w rozwiązaniu z żarówkami jednowłóknowymi.
Aha, wszystkie obliczenia poboru prądu są robione przy założeniu, że świecą tylko kierunki z przodu, bo w przypadku przodu i tyłu, to rozwiązanie z żarówkami jednowłóknowymi 21W w ogóle nie wchodzi w rachubę - 7A ciągłego poboru prądu i oślepianie jadących za nami - nielzja.
Co do policji, to we Wrocławiu czy w Poznaniu się nie czepiają (w tych miastach to w ogóle mało się czepiają motocyklistów).
Natomiast jeżeli chodzi o to jak to się prezentuje - w nosie to mam. Ja na drodzę walczę o życie :twisted: i dodatkowe światła wykorzystuję jako sposób żeby być lepiej widocznym.
Generalnie wyjścia są dwa - albo żarówki zwykłe ciągle świecące, które po włączeniu "mrugania" w pierwszym cyklu gasną, albo żarówki dwuwłóknowe 5/21, w których ciągle pali się 5W, a mryga 21W.
Oba wyjścia mają zalety i wady.
Żarówki zwykłe, 21W, które ciągle świecą - ciut łatwiej zauważyć kiedy zaczynają mrugać w słoneczny dzień. Natomiast w nocy mogą walić po oczach innych kierowców (chociaż przy włączonym głównym reflektorze i tak nie będą zbyt dokuczliwe). No i 2x21 W to jest 42W, czyli dodatkowo 3,5A pobierane ciągle w trakcie jazdy. Bilans energetyczny dosyć niekorzystnie wypada przy akumulatorach o pojemności 12Ah... Z zalet trzeba wspomnieć, że większość kierunkowskazów nie jest dostosowana do żarówek dwuwłóknowych, więc nie trzeba kombinować. Za to wymagane są przeróbki w instalacji.
W przypadku żarówek dwuwłóknowych (i takie rozwiązanie mam w swoim motocyklu) nieco trudniej zauważyć zmianę przy mryganiu, ale szału nie ma - różnica między 5W a 21W jest jednak dosyć spora (to tak, jakby ktoś powiedział, że przy włączonych światłach nie widać świateł stop - to jest dokładnie taka sama różnica w jasności świecenia). Dodatkowo o wiele łatwiej odłączyć dodatkowe światła (np jadąc na przegląd). No i zużycie energii - 2x5W to 10W, czyli 0,83A - cztery razy mniej prądu niż w rozwiązaniu z żarówkami jednowłóknowymi.
Aha, wszystkie obliczenia poboru prądu są robione przy założeniu, że świecą tylko kierunki z przodu, bo w przypadku przodu i tyłu, to rozwiązanie z żarówkami jednowłóknowymi 21W w ogóle nie wchodzi w rachubę - 7A ciągłego poboru prądu i oślepianie jadących za nami - nielzja.
Co do policji, to we Wrocławiu czy w Poznaniu się nie czepiają (w tych miastach to w ogóle mało się czepiają motocyklistów).
Natomiast jeżeli chodzi o to jak to się prezentuje - w nosie to mam. Ja na drodzę walczę o życie :twisted: i dodatkowe światła wykorzystuję jako sposób żeby być lepiej widocznym.
-
- BS Brother
- Posty: 2783
- Rejestracja: sob, 16 gru 2006, 17:40
- Województwo: podlaskie
- Lokalizacja: Wólka k. Białegostoku
Dzieki za Wasze opinie.generalnie to uwazam,ze majac przednie kierunki jako pozycyjne jest sie lepiej widocznym .przepisy sa jednak przepisami i faktycznie firma ubezpieczeniowa moze sie przywalic,(nawet nie myslalem o tym fakcie)dziwi mnie to ze w jednym kraju to pomaga w bezpieczenstwie a w drugim jest na odwrot.nie mnie jednak oceniac ustawobawcow,absurdalnych przepisow nie brakuje,zostane jednak przy wylaczonych bo niestety mam pecha co do strozow prawa a tlumaczenie ze akurat mam zwarcie pewnie nie przejdzie,ale zazdroscil i tak bede tym co maja wiecej odwagi
nie przeginaj nie jesteś z gumy
Marauder VZ800 99r sprzedany,obecnie brak
Marauder VZ800 99r sprzedany,obecnie brak