kon kuleje :(
Moderator: FUTEK
kon kuleje :(
a raczej zdycha :cry2: wczoraj polecial olej z silnika i to chyba w dwie strony tzn na zew. ( tym sie nie martwie bo to uszczelka pewnie jakas ) i do srodka ( to juz gorzej bo silnik dymi i smierdzi jak dwusow ) co prawda oddalem go juz do weterynarza tyleckiego ale nie ma szans by do poniedzialku po poludnia byl zrobiony wiec zycze wam milej zabawy i wspomnijcie czasem ze wasz krol cierpi
-
- Moderator
- Posty: 923
- Rejestracja: czw, 23 lut 2006, 21:55
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wołów
- Otrzymane Polubienia: 10
To Legionie pocierpimy razem - ja już ze 3 tygodnie bez swojego kociaka jestem
Mam nadzieję, że zarówno Twój jak i mój skarb szybko stanie na dwie nogi... khmmm - koła, i dane nam będzie się w końcu spotkać na jakimś mniej oficjalnym spotkanku
Pozdr.
Pushkin
Mam nadzieję, że zarówno Twój jak i mój skarb szybko stanie na dwie nogi... khmmm - koła, i dane nam będzie się w końcu spotkać na jakimś mniej oficjalnym spotkanku
Pozdr.
Pushkin
Życie jest piękne, gdy żyć się umie, a człowiek swoje moto rozumie.
GS550M KATANA, GSX1200 INAZUMA-wspaniałe wspomnienia->GSX750S KATANA SREBRNA STRZAŁA po grobową deskę & GSX1400 K4 HELLBOY
Kom. 506 171 241
GS550M KATANA, GSX1200 INAZUMA-wspaniałe wspomnienia->GSX750S KATANA SREBRNA STRZAŁA po grobową deskę & GSX1400 K4 HELLBOY
Kom. 506 171 241
Re: kon kuleje :(
I co - już wiadomo, co się stało ? Naprawili i przede wszystkim, czy bezkosztowo, czy kiszka ?legion pisze:a raczej zdycha :cry2: wczoraj polecial olej z silnika i to chyba w dwie strony tzn na zew. ( tym sie nie martwie bo to uszczelka pewnie jakas ) i do srodka ( to juz gorzej bo silnik dymi i smierdzi jak dwusow ) co prawda oddalem go juz do weterynarza tyleckiego ale nie ma szans by do poniedzialku po poludnia byl zrobiony wiec zycze wam milej zabawy i wspomnijcie czasem ze wasz krol cierpi
pozdrav
--
dayanek
no i kicha padl jeden garnek . ja wiem , inny my sie cieszyl ze trzy sa dobre ...ja niestety jestem pogrozony w rozpaczy - koszt od 1,5 do 2,5 tys. wiec sie zastanawiamczy nie darowac sobie tego sezonu juz i na nastepny rok kupic hayke ( jedyne pocieszenie w tym wszystkim ) sam nie wiem .... moze kupie nowy silnik ?? jeszcze nie podjelem decyzji....czads pokaze , w tyg. odbiore kunia od weterynarza i zobaczymy
Re: kon kuleje :(
O curde,
no to rzeczywiście kiszka. Ale znaczy się, jak nie będziesz remontował, to juz zero śmigania w tym roku ?
Nie wieeerzę.
No w każdym razie redukcji kosztów i powodzenia w walce.
--
dayanek
no to rzeczywiście kiszka. Ale znaczy się, jak nie będziesz remontował, to juz zero śmigania w tym roku ?
Nie wieeerzę.
No w każdym razie redukcji kosztów i powodzenia w walce.
--
dayanek
Re: kon kuleje :(
no i spoko koszty okazaly sie mniejsze i naprawa nie tak straszna he he juz niedlugo kunik ozdrowieje i na jazde larum zagram !! czekajcie wiesci - kuchara godnie czas nam przywitac bedzie !! coby nie mysleli ze zachodnie ziemie juz odpuscily :twisted:
Re: kon kuleje :(
no i lipa po calosci okazalo sie ze moja suzuka potrzebuje powaznego przeszczepu....calego silnika( remont nieoplacalny) wiec pilnie takowego poszukuje - wiecie sezon w pelni a jak tak dalej pojdzie to i na zakonczenie nie bede mial czym jechac :? jak na razie moje spotkania z wami tylko katamaranem ( ale bede -a nie jak co niektorzy co to jezdza sami w koszulce Bractwa o polnocy he he )
Re: kon kuleje :(
i juz nie kuleje tylko czemu to coorwa tak dlugo trwalo i do tego tyle kosztowalo ?? :evil: zapraszam na przejazdzki wspolne -pisac dzwonic, jak kto chce
-
- The Real One
- Posty: 640
- Rejestracja: śr, 15 lut 2006, 20:33
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Otrzymane Polubienia: 1
Re: kon kuleje :(
a ja juz coraz blizej remontu mojego konika
pierwsza SUZI czerwona GS 500 E
a obecnie srebrna SV 650 S
a obecnie srebrna SV 650 S