GSF 600S - Spadek mocy

[qNTos]

Idę na pocztę namawiać żeby wzięli bandita jako przesyłkę :| Dzisiaj odebrałem motocykl z motokliniki i Tomek powiedział że zgodnie z zaleceniami rozebrał wszystko na kawałeczki (gaźniki, kranik), posprawdzał i zrobił jeszcze raz regulację gaźników i luzu zaworowego i mówi że wszystko wygląda wzorowo. Dostałem od niego karteczkę z pomiarami ciśnienia na cylindrach i tyle. Zaproponował mi jeszcze wymianę świec (?) nie wiem na ile to sensowne i czy pakować się w koszta, świece mają przetrwać 12000 km, mogły paść? Przecież wtedy w ogóle by chyba nie paliły? Nie wiem czy jest w ogóle sens się na to decydować bo to 40 pln x 4=160 pln w końcu...

P.S. Zapomniałem napisać ze motor dalej jeździ tak samo :|

[dayanek]

Gadałem z Tomkiem.
Mówi, że to moto kręci i przyspiesza jak ... bandit Nie jeździłeś w tym czasie na jakimś GSXR? No w sensie może masz tylko takie wrażenie po przesiadce z powrotem na bandita.
Ja miałem podobną fazę kiedyś
Aha, jeszcze kiedyś miałem lekkie zmulenie z powodu trefnego paliwa. Spuszczałeś może benzynkę z baku? A może tankujesz na jednej stacji i teraz tam paliwko jest nie tyś tyś?
pozdrav
--
dayanek

[Mariom]

Witaj qNTos!
Ostatnio walczyłem z podobnym przypadkiem w Y.... . Na postoju wkręcał się pięknie a do jazdy muł. Okazało się że był za niski poziom paliwa w komorze pływakowej- dosłownie może o 2mm . Moto na zakrętach w lewo odżywało, na prostej i w prawo zdychało. Podgiąłem pływaki żeby podnieść poziom paliwa i jak ręką odjął. Co prawda masz więcej gażników bo tam był tylko jeden ale spróbuj przechylać moto na boki i pod górę, z góry i zobacz czy lepiej się wkręca.
Co do kompresji to w GS-ie miałem w granicach7-8 atm (teraz 12 po zrobieniu głowicy i pierścionków :paker: ) i na tych 7 też całkiem jeżdził.
Powodzenia.

[qNTos]

hmm ale w moim bandicie nie ma żadnych pływaków chyba benzyna lewa to możę i była ale tak ze 2 litry, cały bak Orlenówki przejarałem i to samo. Nie będę płacił bóg wie jakich pieniędzy za hamownię zeby teraz udowodnić że lepiej śmigał, jak ktoś faktycznie GSX-Rem śmiga na codzień to dla niego każdy Bandit jest "jak Bandit". Przykro ale będzie się trzeba chyba rozstać z tą maszyną bo pareset kilometrów nie pojadę do innego miasta do serwisu który być może zlokalizuje przyczynę. Zastanawiam się jeszcze tylko nad tymi świecami, czy w ogóle jest sens próbować je wymieniać i czy to może być to???

[tomaszrtl]

Po tych wszystkich operacjach jakie były przeprowadzane na Twoim moto
nie sądzę, aby nie zostały sprawdzone świece. Jednak dla własnego
spokoju obejrzyj świece i jak są w dziwnym kolorze to porównaj ich wygląd z tymi
>>tutaj1<< >>tutaj2<< >>tutaj3<<.
Spróbuj przeczyścić świece szczotką ducianą z możliwie cienkiego drutu,
zalecana delikatność, tak aby nie zmienić rozmiarów szczelin.

[Mariom]

Jeśli masz moto na wtrysku to pływaków raczej mieć nie będziesz. W przypadku gażników coś musi ustalać poziom paliwa w komorze pływakowej (sterować zaworkami iglicowymi). Są to właśnie pływaki, kórych " chyba u Ciebie nie ma " :lol: - tym gorzej. Na poważnie spróbuj zrobić jak napisałem.

[qNTos]

panowie zdziczałem do reszty już. po powrocie z Motokliniki, bandzior dalej był zmulony, postał w garażu dwa dni, po czym postanowiłem pojechać do serwisu raz jeszcze. Ku mojemu zdziwieniu po zalaniu nowej wahy (była już końcówka) i rozgrzaniu silnika, bandzior zaczął się wkręcać jak dawniej :shock: gdy już dojechałem do Pilchowa (siedziba Motokliniki) zacząłem jeździć Pilchowo-Tanowo, spowrotem i tak w kółko bo nie chciało mi się wierzyć że tak dobrze chodzi :shock: wkręca się z dołu jak dawniej i przy 130-140 nie ma problemu żeby się wspinać wyżej :angry_smile: Ludzie co tu się stało?

[qNTos]

ale po porzednim serwisie (po którym dalej była skucha) zalałem zupełnie nową wahę z innej stacji i chodziło dokłądnie tak samo, stąd nie sądzę żeby to mogło być powodem. musiał by to być wykur...iście niefartownmy zbieg okoliczności żeby na dwóch różnych stacjach trafić na tak podłe paliwo że w ogóle moto się do przodu nie kula

[dayanek]

A jednak takie zbiegi okoliczności się zdarzają
A nie mówiłem, że będzie jakaś pierdoła i będziemy się z niej śmiali?
A teraz napisz, na których stacjach tankowałeś, tak ku przestrodze
pozdrav
--
dayanek

[qNTos]

Orlen orlen i jeszcze raz Orlen! Brama portowa i kolumba. Teraz zalałem z Neste (popularny automatyczny Nesquick ) i śmiga mimo że słyszałem niepochlebne opinie o tej stacji Cokolwiek tam było, V-ka to wyrzycił Trzeba było słuchać starszego kolegi i lecieć od razu do Motokliniki, dzięki za radę Damian Na sam koniec Tomek zobaczył jeszcze że wężyk jeden jest troche luźny, łączący podciśnienie z gaźników do recyklizera spalin (taki badziewny zbiorniczek który zbiera część spalin z garów i prowadzi wężem spowrotem do wlotu powietrza). Z braku wężyka na miejscu zaciągnęliśmy opaską kablową Podobno złe połączenie w tym miejscu może też dawać nieznaczne spadki mocy w niektórych okolicznościach.

[FUTEK]

Moje gratulacje.
moze to był jakiś paproch w gażnikach albo gdzies jndzie coś ci ztykało. A terz nage się odetkało.

mam nadzieję ze jeszcze polatasz sobie w tym roku.
Powodzenia bracie

[Mar]

Ciesze sie ze wszystko ok z moto. Temat zamykam