Potrzebna pomoc w oglądaniu GSX 750F z 2006 roku.

[WolfRaider]

Znalazłem GSX 750F z 2006 roku. Piękne, czarniutkie, z 4 tys. przebiegu "jajeczko"
W komisie Motomotion, Połczyńska 113, firma zapewne znana osobom z W-wy.
Napaliłem się na nie, jednak nieco się boję. Firma nie kryje się z tym, ze sprowadza maszyny rozbite z Francji i sama je remontuje. Mój egzemplarz miał podobno tylko szlif na boku.

Jak mówiłem, napaliłem się na ten sprzęt, mam nawet już finsnowanie zapewnione, ale nieco się boję. Czy znalazłby się ktoś znający się na rzeczy, kto ze mną, lub samemu (jest w całej ofercie tylko jeden taki, więc wiadomo która to sztuka) podjechałby tam i obejrzał swym okiem?

Kontakt ze mną: 501-722-718

[kolas]

moze w tyg. moglbym podjechac do nich i obejrzec. Kupilem u nich juz 3 moto i b. czesto tam bywam, widze co przyjezdza na tirze, sa to moto po szlifach a nie po dzwonach. Czasmi sprowadzaja jakies pokradzierzowe lub spalone, ale takie ida tylko na czesci do innych.

Wiec spokojnie mozesz brac jak ci pasuje. Moze jak pojade cos sprubuje zbic z ceny.
W razie czego masz moj nr. w podpisie

[GrudiLee]

NIE KUPUJ !!

[studi]

NIE KUPUJ !!

albo konkretnie albo wcale ...

czy mam jaśniej sie wypowiedzieć?

[PINIO]

Hej
Jutro będę tamtędy przejeżdzał, to podjadę i obejrzę.
Porównam z moim ...."jajkiem"

P.

[GrudiLee]

Nie ma co wycofuję posta. :angry_smile:

Ale zdania nie zmianiam

[kolas]

Nie zgodze sie z toba w zadnym z punktow!!!!!!

Mam pytanie:
1) czy uwazasz ze wydech podczas szlifu nie moze uledz zniszczeniu ?
2) Skoro nie jestes zadnym mechanikiem itd, to skad "na oko" wiesz ze lagi byly wymienione ?
3) Plastiki moze nie sa sklejane artystycznie, ale zadne sklejanie nie doruwna kupnie nowych w autoryzowanym serwisie Suzuki -!! €€€€$$$$$€€€ !!:beat:
4) Klamki i podnuzki kupuje sie parami (oni w Larsonie) i jezeli poprzednie byly jakies tiuningowe lub nawet orginalne ale rozniace sie odcieniem metalu czy drobnymi detalami, to co mieli wymienic tylko po jednej stronie zeby wygladal jak choinka??

A twoja opinia ze to zaklad kowaski jest smieszna. Jest to obecnie najwiekszy importer uzywanych moto w warszawie jak nie w polsce i zapewniam cie ze nie bawia sie w takie rzeczy !! Przedewszytskim nie maja no to czasu !! Wiec zanim zaczniesz wyglaszac o kims takie opinie to dowiedz sie dobrze.

Mam z nimi dosyc dobre stosunki i wiem jak dzialaja, dlatego sie unioslem :angry_smile:

[GWIZDEK]

to ja też dołożę swoje 3 grosze .....

byłem w tym komisie/ warsztacie ślusarsko-kowalskim/salonie wystawowym (nie wiem jak to nazwać) TYLKO RAZ ........... więcej tam nie wrócę ..... a dla czego?

spędziłem tam godzinkę ..... zobaczyłem kilkanaście maszym .... z których żadna nie nadawała się do kupna .... mimo że w internecie ogłoszenia wydawały się zachęcające ....
ale po dokładnych oględzinnach okazało się, że w każdym sprzęcie czegoś brakuje ... (nie wspomnę o wydechu) ... w jednym klamek w innym lusterek ... w jeszcze innym zegarów... klaksonu czy balanserków w kierownicy ...

- tam spawarka i młotek chodzą na okrągło .... co widziałem na własne oczy bo nie pomyśleli aby drzwi od zaplecza zamknąć
- poza tym stało kilka maszyn "jeszcze nie zrobionych" razem z tymi już wypicowanymi .... a za tydzień ogłoszenie w internecie było "bezwypadkowy" ....
- nawet nie chce im się czyścić siedzeń sprzedawanych maszyn .... w domyśle, że klient sam sobie dupą wytrze przy oględzinach

-nie trzeba być super fachowcem i znawcą .... aby stwierdzić co to za importer

w pełni popieram opinię Grudiego ........ także nie polecam ... i zalecam omijać to miejsce z daleka ... nawet jeśli GSX wygląda fajnie

Gwizdek

[WolfRaider]

Dziekuję za opinie.
Nie zgodzę się jednak, z tak miażdzącą krytyką tej firmy. Po pierwsze nigdy (przynajmniej przy mnie) nie kryli, że maszyny są po przejściach. Być może zaniżali powagę tych przejść, ale nigdy nie mówili, że maszyny są bezwypadkowe.
Znam także dwie osoby, które kupiły od nich maszyny i śmigają bezproblemowo (byc może to akurat szczęściarze).

Pinio, Kolas, dzięki za chęć pomocy. Z niecierpliwością czekam na wyniki Waszych oględzin.

[JarekNF]

Nie ma co wycofuję posta. :angry_smile:

Ale zdania nie zmianiam

Nie rozumię dlaczego, ja akurat twojego posta przeczytałem, jest to twoja prywatna opinia i nie musi sie zgadzać z opiniami innych, tymbardziej że nie dotyczy Bractwa. W taki sposób powstaje bałagan, i nikt sie nic nie dowie. A każdy ma swój rozum i mógłby wyciągnąć wnioski :evil: :evil: :evil:

[GrudiLee]

Nie ma co wycofuję posta. :angry_smile:

Ale zdania nie zmianiam

Nie rozumię dlaczego, ja akurat twojego posta przeczytałem, jest to twoja prywatna opinia i nie musi sie zgadzać z opiniami innych, tymbardziej że nie dotyczy Bractwa. W taki sposób powstaje bałagan, i nikt sie nic nie dowie. A każdy ma swój rozum i mógłby wyciągnąć wnioski :evil: :evil: :evil:

Na szczęście Gwizdek dokładnie opisał co tam się dzieje - 100% prawdy jak dla mnie i tyle.

A i tak każdy kupi co chce. A że maszyna będzie paciakiem to inna sprawa...

I żeby nie było OSTRZEGALIŚMY !

[WolfRaider]

Spokojnie panowie!
Czytam wszystkie opinie, nie chcę odrzucac żadnej.
Staram się, by maszynę obejrzało kilka osób. Bo nawet jeśli rzeczywiście takie szopki tam odstawiają, to chyba nie muszą tego robić z dokładnie każdym sprzętem?
Kilku "znawców" wypowie się, a ja postaram się znaleźć wyważoną opinię.

P.S.
Używanie młotka i spawarki to w sumie rzecz normalna, jeśli się robi blacharkę (a w końcu takie naprawy tam robią). Pozostaje pytanie, jak oni tych urządzeń używają...

[Lechul]

Kowale czy nie kowale ale jeden sprzęt znajomy jest ----> ABSOLUTNIE NIE KATOWANY SPRZĘT

[WolfRaider]

No to tak:
byłem właśnie w tym komisie, przez godzinę czasu oglądałem z dwoma kumplami sprzęta.
Sprawdziliśmy:
- spawy w głowce ramy
- spawy w mocowaniu silnika (na nasza prośbę zdjęli częściowo owiewki)
- czy oba koła idą jednym śladem
- pracę silnika
- amorki (metoda dociskania i puszczania)

No i ni cholery nie widać, by w sprzęcie było ruszone cokolwiek poza tym, co sprzedawca twierdzi, że naprawiał (a twierdzi, że spawał i lakierował owiewkę).

Nawet chłodnica (która przecież jest szeroka i wystaje poza silnik) nosi ślady szlifu, ale nie jest uszkodzona. Tak samo tłumik.

Sam już nie wiem, ale jak na moje (niestety dość laickie) oko ten sprzęt wygląda taki, jak o nim mówi sprzedawca. Chyba go wezmę. Ale ciągle czekam na opinie znawców (może jednak ktoś jeszcze tam podjedzie, nim wpłacę zaliczkę).
Planuję zawrzeć umowę przedwstępną w piątek.

[studi]

i chyba wszystko w temacie...

kazdy ma jakies opinie i moze je wyrazić, ale proszę zwracac uwage na formę :angry_smile:
powodzenia przy kupnie
EOT

ps.
ewentualne wnioski na temat motocykla, prosze kierować na prv do zainteresowanego