Wypad na pas do koronowa ku pamięci ANDRZEJA

[Bidziu]

Witam,
Minął już sezon od tej tragedii i chciałbym zorganizować mały wypad na pas w miejsce śmierci naszego znajomego, kumpla, czy przyjaciela. Niektórzy byli z nim w bliższych kontaktach, a niektórzy szczególnie nowi forumowicze moze go nawet nie znali. Nie istotne chciałbym się z wami wybrać w te ostatki znośnej pogody, aby zapalić znicze i pokazać że pamiętamy i pozostanie on w naszej pamięci na zawsze. Później mozna by wrócić przez fordon i pojechac takze na wiślaną... Nie mówie że musicie przyjechać dzidami. Jak znajdziecie chwile czasu to dajcie znać. W gre wchodzi piątek po 15, sobota ok godziny 14.00 albo niedziela ok. 15. Ja inaczej nie specjalnie mogę choć jeśli większości by nie pasowało postaram się dostosować.

[KROPEK]

Jestem oczywiście za, środki transportu stosownie do pogody chociaż miło by było na moto. Jednak mała sugestia, proponuję w sobotę odwiedzić Andrzeja a w Niedzielę Luigiego M. !!

[speed]

ooo na moto jeśli pogoda dopisze to bardzo chętnie
(będzie okazja kask sprawdzić w praktyce) przy okazji,
a do Luigiego to myślę ze autem.

będę śledził post do piątku godzin wieczornych i
dostosuje sie do większości w miarę możliwości
oczywiście (dużo pracy)

pozdro Marcin

[Bidziu]

Więc może umówmy się na pasie w sobotę ok 14.00. I tam ustalimy co z niedzielnym wypadem do lubicza. Jeśli komuś godzina nie pasuje to pisać!
Pzdr.

[Grass]

Jestem za. W sobotę postaram się dostosować, pewnie byłabym z drugą połową swoją, do 13.00 mam zajęcia ze studentami....co do niedzieli - mam free, kiedykolwiek, o jakiejkolwiek porze,jak Wam pasuje. Wiem, gdzie to jesst dokładnie...Może Asia pojechałaby z nami.
Potem,jeżeli mielibyście ochotę, to zapraszamy na bezalkoholową kawkę/herbatkę do Fortu (niektórym znany już) przed powrotem Waszym do Bydzi



A tak przy okazji i wstępnie(temat jeszcze się rozwinie w osobnym wątku) - Asia zaprasza do siebie na dzień grillowy 10 lub 11 listopada. Przemyślcie propozycję i termin, jaki Wam bardziej pasuje.


pozdrawiam

[KROPEK]

Mi pasuje. Sobota godz.14 pas Koronowo !! O niedzieli pogadamy na miejscu.
Pozdrawiam

[Maszyna:)]

Ja niestety w sobotę nie mogę, także mam prośbę jak już ustalicie godzinę niedzielnych odwiedzin Marcina to będę wdzięczny za informację.
Pozdrawiam.

[powell]

Będę śledził ten temat do ostatniej chwili, być może uda mi się pojawić. Niestety, prawdopodobnie przyjechałbym samochodem.

[Bidziu]

ok ja będe juz ok 13.30 na pasie. A wy wpadajcie na tą 14! pzdr.

[KROPEK]

Panie i panowie nieważne: tramwajem, pocięgiem, puszką na pieszo lub na barana. Ważna jest intencja i pamięć !!
Pozdrawiam

[KROPEK]

Dziś odwiedziliśmy miejsce wypadku Andrzeja na pasie pod Koronowem, dziękuję wszystkim za obecność. Jutro czyli 28.10.07 jedziemy do Torunia. Startujemy ze stacji JET na Fordońskiej o godz. 13, spotkanie w Toronto z Grass i Maszyną na stacji BP przy wlocie do Torunia. Dalej jedziemy odwiedzić miejsce tragicznego wypadku, któremu uległ Luigi M.
PS
Proszę pamiętać o zmianie czasu z letniego na zimowy !!

[Maszyna:)]

No i Marcina także odwiedziliśmy. Trochę nas tam było. Ja się jakoś dokulałem do domu bez kłopotów i mam nadzieję, że cała reszta też.

[powell]

Oto galeria zdjęć ze spotkania:

http://gallery.e-lukas.com/thumbnails.php?album=48

Dwa słowa wyjaśnienia.
1. Nie udało mi się niestety pstryknąć więcej zdjęć oddających klimat, gdy odwiedziliśmy Andrzeja. Po prostu zabrałem się do tego za późno...
2. Oglądając zdjęcia z wizyty u Marcina uświadomiłem sobie, że być może w pewnym momencie zburzyłem trochę atmosferę zadumy. Robiąc zdjęcia zza krzyża, poprosiłem Was o to, żebyście popatrzyli na mnie. W zasadzie chodziło mi o to, żebyście spojrzeli na krzyż, a teraz przyszło mi do głowy, że być może wyglądało to jakoś niepoważnie. Przepraszam.

Ogólnie ten weekend dał mi wiele do myślenia. Okazja do spotkania była smutna, ale bywają i takie.
Uważajcie na siebie.

[Grass]

I ja dziękuję za ten refleksyjny weekend i możliwość kolejnego spotkania z Wami i oby nigdy w pomniejszonym składzie, wręcz przeciwnie...

I dzięki też ekipie z Chełmży, która właściwie dołączyła spontanicznie dzisiaj do wyprawy BS.
I gratulacje dla Arka, że dzielnie po swoich przejściach ujarzmia bandytę. I jeżeli można - pozdrowienia dla Roberta, który dotrzymywał mi towarzystwa w drodze powrotnej do T.


dziękuję wszystkim i pozdrawiam serdecznie

[KROPEK]

Odwiedziliśmy w ten weekend naszych przyjaciół, znajomych i braci. Wspominaliśmy kim byli, jak żyli i jak realizowali swoje pasje i choć odeszli zbyt wcześnie, na zawsze pozostaną w naszych myślach i sercach !! Dziękuję wszystkim za wspólne odwiedziny i te chwile refleksji wywołane wspomnieniami. Dziękuję za to, że jesteście !!

KROPEK