GSF 600 Bandit (`95) - obniżenie zawieszenia

[pszczurkow]

Witam! Potrzebuję pomocy. W związku z tym że mój Bandit posiada siedzenie na wysokości 870mm (wygląda prawie jak cross :twisted: ) sprawiam mi dużo problemu dostanie do ziemi (mam 174cm wzrostu). Toteż zakupiłem blaszki które ściągają tylni amortyzator i obniżają zawieszenie. (link do blaszek: http://www.moto-akcesoria.pl/product_in ... s_id=18302). Mój problem polega na tym iż nie mam pojęcia czy mogę tak po prostu odkręcić oryginalne blaszki i przykręcić nowe? Czy będę musiał ściągać amortyzator? Jak do tego się zabrać? Wolałbym to zrobić sam nie korzystając z pomocy mechanika :roll: Pomocy! pozdrawiam

[WolfRaider]

Chwila.
Przejrzałem nieco sieć, i wygląda mi na to, że GSF 600 ma siodło na wysokości 790mm, a nie 870mm.

A jeśli chodzi o wymianę - nie robiłem tego nigdy, ale z tego co pamiętam swojego GS-a i z tego, co widziałem na obrazku pod załączonym linkiem, sprawa wydaje się prosta.
Wystarczy odkręcić nakrętki i założyć blaszki. Tylko ktoś będzie Ci musiał nieco siodło wcisnąć.

Za rozbieranie amorka raczej się nie bierz. W moto tego nie robiłem, ale w samochodzie tak. By znów ścisnąć sprężynę, potrzebny był specjalny klucz. Ściskanie jej w imadle jest samobójstwem (jak wystrzeli, to leci jak pocisk, wbijając się nawet w ceglane ściany).

[pszczurkow]

Mój Bandit ma 870mm wysokość siodła bo jest jedyny w swoim rodzaju :lol: a tak na serio musiał być za niski dla poprzedniego właściciela i pewnie podwyższył zawieszenie (tak czy inaczej mam 870). Za rozbieranie amortyzatora raczej nie chce się brać mam na myśli raczej odkręcanie właśnie tych blaszek. Zastanawia mnie jednak to czy "wciśnięcie siodła" starczy żeby moc skręcić te nowe krótsze blaszki?

[Macias]

musialbys porzyczyc od kogos albo kupic sciagacz do sprażyn i po kolopocie moim zdaniem !! ja mam taki do zawiasów samochodowych i nie ma przy tym ryzyka ze wystrzeli jak z imadla

[WolfRaider]

Zastanawia mnie jednak to czy "wciśnięcie siodła" starczy żeby moc skręcić te nowe krótsze blaszki?

Wydaje mi się, że jak wsiądzie na kanapę trzech kolesi po 100kg, to sprężyny ścisną się wystarczająco, by bez trudu móc założyć ograniczenie.

[jack_ripper]

NIc Ci nie wyskoczy ani nie wystrzeli. Musisz tylko mieć kogos do pomocy. Postaw moto na centralnej podstawce i podłóż klocka lub podnośnik samochodowy pod amortyzator tak żebu go zablokowac od dołu. Odkręć blachy i załóż nowe tylko ktoś bedzie musiał podnieść Ci koło do góry. I tyle. Pomyśl o kluczu dynamometrycznym i sprawdż w serwisówce momenty dokręcenia nakretek. Zalecam użycie preparatu zabezpieczającego przed odkręceniem (lub specjalnych nakrętek) bo to wazne dla bezpieczeństwa elementy. Zauważyłem ,że Twój zestw obniża o 35 mm ale to chyba od oryginału więc u Ciebie zmiana będzie "drastyczna".

[pszczurkow]

Dzięki śliczne Jack właśnie o taka pomoc chodziło :!: Moment sprawdziłem i wynosi 76Nm teraz tylko muszę dorwać gdzieś klucz. Pozdrawiam :mrgreen:

[pszczurkow]

Tak dla wiadomości.. jakby ktoś szukał.. podobne "blaszki" (dog bones) można znaleźć na ebay`u w cenie 14 funtów. Zarówno do B6 jak i B12. Link: http://cgi.ebay.pl/Suzuki-Bandit-GSF600 ... dZViewItem
Pozdrawiam!

[Boogie]

a mozesz wrzucic tez zdjecie przed i po?

[letko]

Pszczurkow szkoda że nie zapytałes wcześniej o te obniżacze ja kupiłem tutaj http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... l%26sa%3DN
Te są bez atestu ale ja jeżdżę już 2 lata i wszystko jest OK. Wymiana zajęła mi 15 min tak jak pisał jack_ripper.
Pozdro.

[pszczurkow]

HA! Dzięki!Moje "dog bones" kupiłem za 17.5 funta z przesyłka. :lol: Niedługo wrzucę zdjęcia! Pozdrawiam

[pszczurkow]

No i zrobione! Dziś o poranku zabrałem się do pracy. Zdjąłem przednie koło bo wymieniałem oponkę. (Tył wymieniłem tydzień temu). Po wymianie złożyłem wszystko do kupy i zająłem się tylnim zawieszeniem. W instrukcji która była w komplecie z blaszkami zawieszenia pisało żeby odkręcić tylne koło więc tak też zrobiłem. Wyciągnąłem ośkę i zdjąłem łańcuch. Odkręcenie starych blaszek nie sprawiło większych problemów (brutalna siła ). Co się okazało to to że te blaszki które miałem założone są krótsze od oryginalnych Suzuki a te kupione (obniżające 45mm) są najdłuższe. Delikatnie dźwignąłem wahacz żeby wszystko połączyć i klar. Wszystko pasowało idealnie. Dokręciłem śruby założyłem łańcuch, założyłem i ustawiłem oś i napiąłem łańcuch.

Bandziorek stoi teraz na nowych Metzelerkach Z6 no i z obniżonym zawieszeniem. Wcześniej siadając na niego dosięgałem do ziemi jedynie palcami teraz staje praktycznie całą stopą. Jest idealnie

Oto kilka fotek:

[Mar]

Zatem zamykam, ewentualna korespondencje prosze na PW.