Przed kolacją wigilijną poleciałem do garażu zabrać się do zakładania podgrzewanych manetek do mojego GSXiksika , które to własnie przywiózł mi znajony z niemiec przyjeżdzając w odwiedziny do rodziny.
Montaż zakonczyłem w drugi dzień świąt
Panowie coś pieknego czuć milutkie ciepełko trzymając w garsci stery.
Niestety jeszcze nie testowane w czasie jazdy.
to jeszcze nie koniec zimowych modyfikacji
Pozdawiam