Panowie sie uwineli w 3 godzinki, wiec postanowilem zajac sie moto.
Jako ze akumulator ladowalem 3 tyg. temu i sobie stal od tego czasu, wbilem sie w kombi, aku w lape i poszedlem do garazu, zeby moto odpalic, pojechac na przeglad okresowy i kupic filtr oleju.
Podlaczylem aku i ... dupa. Nawet sie swiatelka nie zaswiecily.
Ukradlem prad z auta i sie swieca, wiec ewidentnie akumulator
Kto wie gdzie w Wawce kupie YT12A-BS w rozsadnej cenie?