OLEJ SILNIKOWY
Moderator: bohas
Re: OLEJ SILNIKOWY
Jestem zwolennikiem Castrola Power Racing 10w50. Olej sprawdzony w poprzednim o2o (SV) i spisywała się rewelacyjnie. Skrzynia biegów chodziła jak aksamit. A oni mi to z Shelem i to jeszcze półsyntetykiem - koszmar.
-
- BS Brother
- Posty: 325
- Rejestracja: śr, 31 maja 2006, 09:00
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Choceń
Re: OLEJ SILNIKOWY
w MM Rider zalali mi na pierwszą wymianę po 1.000 km pół syntetyk Shell Advance VSX4 15W50, na wymianę przy 6.000 i następne będzie pełny syntetyk Shell Advance Ultra 4 10W40 lub 15W50
to normalna procedura wg zaleceń producenta, pełny syntetyk dopiero po 6.000, pewnie fabryczny byl minralny na te pierwsze 1.000 i stopniowo nalezy przechodzić na syntetyk
a tak swoja droga dzisiejsze oleje nie róznią sie od siebie jakoś znacząco, a skoro producent zaleca taki sposób piostępowania to czemu na siłe lac syntetyk przy pierwszej wymianie
to normalna procedura wg zaleceń producenta, pełny syntetyk dopiero po 6.000, pewnie fabryczny byl minralny na te pierwsze 1.000 i stopniowo nalezy przechodzić na syntetyk
a tak swoja droga dzisiejsze oleje nie róznią sie od siebie jakoś znacząco, a skoro producent zaleca taki sposób piostępowania to czemu na siłe lac syntetyk przy pierwszej wymianie
BURGMAN AN650AZ L5 (YKV), GSX-S1000 M4 (YSF)
-
- BS Brother
- Posty: 1804
- Rejestracja: śr, 30 sie 2006, 09:47
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: okolice Warszawy (WGM)
- Otrzymane Polubienia: 2
Re: OLEJ SILNIKOWY
U mnie podobnie - po 1000km zalano w serwisie półsyntetyk, byłem zdziwiony, ale przyjąłem, że tak ma być, skoro producent tak zaleca...
Po 6000km pełny sysntetyk.
Możesz rozwinąć myśl?
Zaniepokoiłeś mnie.
EDIT:
Jaki powinien być olej do docierania silnika?
Właściciele fabrycznie nowych motocykli nie mają tego problemu. W ich silnikach zalany jest specjalny olej do docierania. Docieranie jest tym krótkim okresem w życiu każdego silnika, kiedy w wyniku tarcia ulegają niwelacji drobne nierówności współpracujących powierzchni powstałe w procesie produkcji. Chodzi głównie o pierścienie tłokowe, które w tym czasie dopasowują się do gładzi cylindrowej. Tymczasem obecność dodatków zmniejszających tarcie, jaką charakteryzują się wysokiej klasy oleje, może wydłużyć w czasie dotarcie pierścieni tłokowych. W rezultacie silnik może zacząć palić olej, a moc maksymalna będzie mniejsza od oczekiwanej. Z paradoksem tym zetknęli się jako pierwsi tunerzy przygotowujący silniki do wyścigów. Ich recepta okazała się genialnie prosta: w czasie docierania silnik pracuje na zwykłym oleju mineralnym z minimalną dawką dodatków. Dopiero po dotarciu olej taki zastępuje się wysokiej lasy syntetykiem. Warto o tym pamiętać świeżo po remoncie silnika
Źródło: http://chudzikj.republika.pl/Technika/Olej/olej.htm
Po 6000km pełny sysntetyk.
RaaF pisze:...skoro producent zaleca taki sposób piostępowania to czemu na siłe lac syntetyk przy pierwszej wymianie
Czy uważasz Kronos, że serwis Suzuki robi coś w poprzek potrzebom silników, że niby jakiś sabotaż, niewiedza, czy "cóś"?Kronos pisze:Żeby jak najlepiej chronić silnik od jego pierwszych kilometrów.
Możesz rozwinąć myśl?
Zaniepokoiłeś mnie.
EDIT:
Jaki powinien być olej do docierania silnika?
Właściciele fabrycznie nowych motocykli nie mają tego problemu. W ich silnikach zalany jest specjalny olej do docierania. Docieranie jest tym krótkim okresem w życiu każdego silnika, kiedy w wyniku tarcia ulegają niwelacji drobne nierówności współpracujących powierzchni powstałe w procesie produkcji. Chodzi głównie o pierścienie tłokowe, które w tym czasie dopasowują się do gładzi cylindrowej. Tymczasem obecność dodatków zmniejszających tarcie, jaką charakteryzują się wysokiej klasy oleje, może wydłużyć w czasie dotarcie pierścieni tłokowych. W rezultacie silnik może zacząć palić olej, a moc maksymalna będzie mniejsza od oczekiwanej. Z paradoksem tym zetknęli się jako pierwsi tunerzy przygotowujący silniki do wyścigów. Ich recepta okazała się genialnie prosta: w czasie docierania silnik pracuje na zwykłym oleju mineralnym z minimalną dawką dodatków. Dopiero po dotarciu olej taki zastępuje się wysokiej lasy syntetykiem. Warto o tym pamiętać świeżo po remoncie silnika
Źródło: http://chudzikj.republika.pl/Technika/Olej/olej.htm
Piotrek
był VZ800 Marauder '97
jest GSF1250SA Bandit K8 ( 240000 km)
jest DRZ 400S(2000 km)
-
Żyj i daj żyć innym
O RH+
był VZ800 Marauder '97
jest GSF1250SA Bandit K8 ( 240000 km)
jest DRZ 400S(2000 km)
-
Żyj i daj żyć innym
O RH+
Re: OLEJ SILNIKOWY
Absolutnie nie chce się wymądrzać, ale sprawy olejowe są mi 'bardzo bliskie". Analizuje specyfikacje wszystkich olei jakie się pokazują.
O tym czy coś jest syntetyczne, pół syntetyczne czy mineralne decyduje to ile estrów syntetycznych jest w tym oleju a ile ropy naftowej. W olejach motocyklowych syntetyk występować może i od 15W. Zalecana klasa lepkości temperaturowej to 10W-40, ale ja osobiście proponuje szukać oleju o parametrze 10W-50. Dlaczego ? Olej o parametrze 50 ma znacznie większe właściwości ochronne podczas gdy temperatura zewnętrzna latem często zbliża się do +40 stC. Jednocześnie im dalsza w alfabecie litera po "S" tym olej jest lepszy, i tak przykładowo SL będzie o niebo lepszym olejem niż SF. Full syntetyk znacznie szybciej i lepiej zaczyna smarować silnik po starcie.
Należy się jeszcze zastanowić czym różnią się te oleje, i tak naprawdę to dla czego syntetyk jest lepszy od mineralnego.
Oleje mineralne są produkowane na bazie ropy naftowej, z dodatki uszlachetniaczy. Ropa naftowa ma swoje wady, a jej główna wadą jest mała odporność na wysoką temperaturę i wytrącanie toksyn podczas jej spalania. To z tego względu olej mineralny o wiele szybciej zmienia kolor na ciemny, bo wytrącają się z niego spopieliny, które osadzają się w silniku, powodując nagary.
Oleje półsyntetyczne, chodź produkowane również na bazie ropy posiadają oprócz uszlachetniaczy zawierają estry syntetyczne, mające właściwości myjące i poprawiające płynność w niższych temperaturach.
Syntetyki to oleje w 100 % sztuczne nie zawierające ropy naftowej w składzie, a jedynie zmodyfikowane łańcuchy estrowe bazujące na ropie naftowej. Brak ropy prowiduje, że nie wykazują one dużych wartości spopielin, a więc czystość silnika jest nieporównywalnie większa. Ma to też bezpośredni wpływ na spalenie i emisję spalin, oraz żywotność układu katalityczno - wydechowego. Oleje syntetyczne są o wiele dłużej świeże, mają większość zdolność do absorbowania spopielin nie pozostawiając ich w silniku.
Nie bez znaczenia jest tez fakt, ze oleje mineralne wraz z przebiegiem zaczynają "gubić" swoje właściwości smarujaco ochronne, podczas gdy oleje syntetyczne poziom ochrony zapewniają względnie stały podczas całego cyklu od wymiany do wymiany.
Olej silnikowy to jak krew dla organizmu żywego. Tu nie ma miejsca na kompromisy.
Dla tego uważam, że im mniej spopielin w silniku od początku tym lepiej.
Z tezą docierania na mineralnym już się spotkałem i zgadzam się z nią w 100%, ale po 1000 km w/g mnie już tylko full syntetyk.
O tym czy coś jest syntetyczne, pół syntetyczne czy mineralne decyduje to ile estrów syntetycznych jest w tym oleju a ile ropy naftowej. W olejach motocyklowych syntetyk występować może i od 15W. Zalecana klasa lepkości temperaturowej to 10W-40, ale ja osobiście proponuje szukać oleju o parametrze 10W-50. Dlaczego ? Olej o parametrze 50 ma znacznie większe właściwości ochronne podczas gdy temperatura zewnętrzna latem często zbliża się do +40 stC. Jednocześnie im dalsza w alfabecie litera po "S" tym olej jest lepszy, i tak przykładowo SL będzie o niebo lepszym olejem niż SF. Full syntetyk znacznie szybciej i lepiej zaczyna smarować silnik po starcie.
Należy się jeszcze zastanowić czym różnią się te oleje, i tak naprawdę to dla czego syntetyk jest lepszy od mineralnego.
Oleje mineralne są produkowane na bazie ropy naftowej, z dodatki uszlachetniaczy. Ropa naftowa ma swoje wady, a jej główna wadą jest mała odporność na wysoką temperaturę i wytrącanie toksyn podczas jej spalania. To z tego względu olej mineralny o wiele szybciej zmienia kolor na ciemny, bo wytrącają się z niego spopieliny, które osadzają się w silniku, powodując nagary.
Oleje półsyntetyczne, chodź produkowane również na bazie ropy posiadają oprócz uszlachetniaczy zawierają estry syntetyczne, mające właściwości myjące i poprawiające płynność w niższych temperaturach.
Syntetyki to oleje w 100 % sztuczne nie zawierające ropy naftowej w składzie, a jedynie zmodyfikowane łańcuchy estrowe bazujące na ropie naftowej. Brak ropy prowiduje, że nie wykazują one dużych wartości spopielin, a więc czystość silnika jest nieporównywalnie większa. Ma to też bezpośredni wpływ na spalenie i emisję spalin, oraz żywotność układu katalityczno - wydechowego. Oleje syntetyczne są o wiele dłużej świeże, mają większość zdolność do absorbowania spopielin nie pozostawiając ich w silniku.
Nie bez znaczenia jest tez fakt, ze oleje mineralne wraz z przebiegiem zaczynają "gubić" swoje właściwości smarujaco ochronne, podczas gdy oleje syntetyczne poziom ochrony zapewniają względnie stały podczas całego cyklu od wymiany do wymiany.
Olej silnikowy to jak krew dla organizmu żywego. Tu nie ma miejsca na kompromisy.
Dla tego uważam, że im mniej spopielin w silniku od początku tym lepiej.
Z tezą docierania na mineralnym już się spotkałem i zgadzam się z nią w 100%, ale po 1000 km w/g mnie już tylko full syntetyk.
-
- Moderator
- Posty: 4322
- Rejestracja: pt, 13 sty 2006, 23:18
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa/okolice ("na wschód, tam gdzie cywilizacja")
- Polubił posty: 5
- Otrzymane Polubienia: 14
Re: OLEJ SILNIKOWY
zanim zaczniemy popadac w skrajnosci wezmy rowniez pod uwage, ze wspolczesne oleje nie traca swych walsciwosci czesto nawet do 60kkm a wymienia je sie co 6-8kkm (niektorzy producenci przyjmuja juz 12kkm)
pozdrawiam,
Emil
. . gix 1.6 . . . Duża moc nie zwalnia od myślenia . . . było i się zmyło, jest pomarańczowo-czarny robal
Emil
. . gix 1.6 . . . Duża moc nie zwalnia od myślenia . . . było i się zmyło, jest pomarańczowo-czarny robal
-
- Śmigająca po niebiańskich trasach
- Posty: 683
- Rejestracja: pt, 28 paź 2005, 08:54
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: OLEJ SILNIKOWY
tu dosc skrajna opinia dotyczaca wymiany oleju:Emil pisze:zanim zaczniemy popadac w skrajnosci wezmy rowniez pod uwage, ze wspolczesne oleje nie traca swych walsciwosci czesto nawet do 60kkm a wymienia je sie co 6-8kkm (niektorzy producenci przyjmuja juz 12kkm)
http://www.wyhacz.pl/Wyhacz/1,88542,532 ... ikowi.html
pozdrawiam,
Antoni
GSX-R 1000 K5
Antoni
GSX-R 1000 K5
Re: OLEJ SILNIKOWY
To ni jest tylko kwestia oleju, ale sposobu 'przetwarzania" go przez silnik. Nowoczesne silniki tak bardzo go nie "zabrudzaj" i stąd wydłużone okresy międzywymianowe.
-
- Po drugiej stronie Mocy
- Posty: 1249
- Rejestracja: pn, 9 lip 2007, 20:19
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Re: OLEJ SILNIKOWY
Nie mam Hayki nie mam takiego problemu. leją mi co sobie życzę. Teraz mam zlany BelRay EXS i bandziorek śmiga niczym hayka
świat należy do nas ...
R1200
604 995 636
GG 4422595
R1200
604 995 636
GG 4422595
-
- BS Brother
- Posty: 433
- Rejestracja: śr, 12 wrz 2007, 21:06
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Starogard Gdański
Re: OLEJ SILNIKOWY
po wypłukaniu pierwszych brudów w silniku to jest gdzieś po około 100km zalałem pełnym syntetykiem
na pierwszym przeglądzie też pełnym i tak do dziś.Pierwszy przeglad był ostatnim wiec leje olej taki jaki mi pasuje (oczywiście pełen syntetyk)silniczek chodzi pięknie i ma już 13kkm
na pierwszym przeglądzie też pełnym i tak do dziś.Pierwszy przeglad był ostatnim wiec leje olej taki jaki mi pasuje (oczywiście pełen syntetyk)silniczek chodzi pięknie i ma już 13kkm
cz350,jawa350, cz350 długo nic i GSX 750F,GSXR600 K7
hayabusa 1300 K7
jurand7@zipnet.com.pl
509864499 /B Rh+
hayabusa 1300 K7
jurand7@zipnet.com.pl
509864499 /B Rh+
-
- Moderator
- Posty: 6448
- Rejestracja: ndz, 7 lis 2004, 14:06
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Kozielec gm. Dobrcz
- Polubił posty: 17
- Otrzymane Polubienia: 22
Re: OLEJ SILNIKOWY
Chciałbym zwrócić uwagę na to, że producenci olejów poprawiają ich właściwości dodatkami, które czasem mogą ze sobą wejść w reakcje chemiczne, powodując utratę zalet, jakie mają te oleje osobno. Znam przypadki kiedy bezpośrednia wymiana mineralnego na pełen syntetyk bez płukania silnika odpowiednimi specyfikami spowodowała, że po wymianie olej, że tak powiem "się zważył" i pojawily się jakieś farfocle, które mogą spowodować niedosteteczne smarowanie silnika.
PS
Proszę nie przesadzać z tą czystością, trza trochę pokręcić km żeby nazbierało się nagaru, który wejdzie między zużyte pierścienie a po użyciu syntetyka wszystko się wypłucze a co dalej się dzieje to wszyscy wiemy.
Jeżeli chcesz korzystać z gwarancji niestety musisz robić wymiany zgodnie z instrukcją a jeżeli nie to wolność Tomku w swoim domku - "ryzyk - fizyk" :twisted: !!
PS
Proszę nie przesadzać z tą czystością, trza trochę pokręcić km żeby nazbierało się nagaru, który wejdzie między zużyte pierścienie a po użyciu syntetyka wszystko się wypłucze a co dalej się dzieje to wszyscy wiemy.
Jeżeli chcesz korzystać z gwarancji niestety musisz robić wymiany zgodnie z instrukcją a jeżeli nie to wolność Tomku w swoim domku - "ryzyk - fizyk" :twisted: !!
Po całej gamie szybkich Suzuki przyszedł czas na moto dla starszego pana 🥸
B.....jednoślad R1250GS Triple Black
512 272 500
B.....jednoślad R1250GS Triple Black
512 272 500
Re: OLEJ SILNIKOWY
W instrukcji obsługi nie ma słowem wspomniane że mam lać olej mineralny, syntetyczny, albo pełnosyntetyczny. Nie wspomina też o żadnej marce. Jest podana specyfikacja jakościowa SG,SH i lepkościowa. Gwarancja nie ma tu znaczenia, bo mogę silnik zalać dowolnym olejem spełniającym podane normy.
Często i to NIESTETY wśród mechaników krąży legenda, że jak silnik ma przebieg xxx i jeździł na syntetyku to powinno się przejść na półsyntetyk a później to już na mineralny - BZDURA. Jeśli silnik jeździł na syntetyku i ma si dobrze, to do końca powinien z syntetyka korzystać.
Kolejny mit to ten że jak się już lata na półsyntetyku to go na pełen zmienić nie można. A niby czemu ... ?
To akurat wzięło się z cieknących silników i dotyczy to tych produkowanych do początku lat 90 tych. Stosowane wówczas uszczelniacze źle znosiły estry syntetyczne zawarte w olejach semisyntetycznych i półsyntetycznych.
Tak więc jeśli masz nowoczesny konstrukcyjnie silnik i latasz na półsyntetyku i chcesz go zmienić na full, to droga otwarta.
Mam tylko nadzieje, że nie ma wśród nas osób które do silnika o2o leją oleje samochodowe (znam osobiście taki przypadek). Tego robić NIE WOLNO. Oleje motocyklowe w swojej specyfikacji mają estru smarujące pracującą skrzynię biegów i mokre sprzęgło. Oleje samochodowe tego 'wypasu" nie mają.
Jeżeli stoicie przed dylematem który wybrać, zwróćcie uwagę na oleje pół i pełnosyntetyczne Castrola. Po wymianie zrobicie wielkie oczy jak aksamitnie potrafi w waszym o2o pracować skrzynia biegów.
Mój test porównawczy 2 wiodących olei.
Motul 300V 10w-40 vs Castrol Power 1 Racing 10w-50
Zmieniłem olej z Castrol na Motul (j.w.)
Po kilku jazdach na nowej oliwie podsumowanie jest następujące:
* Skrzynia biegów na motulu działa o wiele bardziej chamsko, jedynka wchodzi z dużym stukiem, czego na Castrolu nigdy nie było. (zwycięzca zdecydowany Castrol)
* Słyszalność skrzyni na biegu jałowym jest identyczna w obu przypadkach
* Praca silnik na biegu jałowym - identyczna
* Zużycie paliwa - identyczne
* Klasa jakości Motula to SG a Castrola SJ (zwycięża Castrol)
* Klasa lepkościowa Motula 10w-40 a Castrola 10w-50 (zwycięzca - Castrol)
* Cena Motula 55 zł /l, Castrol 45 zł/l (zwycięzca Castrol)
* Motul technologicznie pochodzi z 2003 roku Castrol z 2006 roku (zwyciężył Castrol)
Po przejechaniu około 2 tyś na Motulu, jeszcze swoją SV wylałem to to "coś" i wróciłem do Castrola. To nie jest reklama, ja oleju nie sprzedaje, nie jestem też powiązany z żadną firmą. "Róbta jak chceta"
Często i to NIESTETY wśród mechaników krąży legenda, że jak silnik ma przebieg xxx i jeździł na syntetyku to powinno się przejść na półsyntetyk a później to już na mineralny - BZDURA. Jeśli silnik jeździł na syntetyku i ma si dobrze, to do końca powinien z syntetyka korzystać.
Kolejny mit to ten że jak się już lata na półsyntetyku to go na pełen zmienić nie można. A niby czemu ... ?
To akurat wzięło się z cieknących silników i dotyczy to tych produkowanych do początku lat 90 tych. Stosowane wówczas uszczelniacze źle znosiły estry syntetyczne zawarte w olejach semisyntetycznych i półsyntetycznych.
Tak więc jeśli masz nowoczesny konstrukcyjnie silnik i latasz na półsyntetyku i chcesz go zmienić na full, to droga otwarta.
Mam tylko nadzieje, że nie ma wśród nas osób które do silnika o2o leją oleje samochodowe (znam osobiście taki przypadek). Tego robić NIE WOLNO. Oleje motocyklowe w swojej specyfikacji mają estru smarujące pracującą skrzynię biegów i mokre sprzęgło. Oleje samochodowe tego 'wypasu" nie mają.
Jeżeli stoicie przed dylematem który wybrać, zwróćcie uwagę na oleje pół i pełnosyntetyczne Castrola. Po wymianie zrobicie wielkie oczy jak aksamitnie potrafi w waszym o2o pracować skrzynia biegów.
Mój test porównawczy 2 wiodących olei.
Motul 300V 10w-40 vs Castrol Power 1 Racing 10w-50
Zmieniłem olej z Castrol na Motul (j.w.)
Po kilku jazdach na nowej oliwie podsumowanie jest następujące:
* Skrzynia biegów na motulu działa o wiele bardziej chamsko, jedynka wchodzi z dużym stukiem, czego na Castrolu nigdy nie było. (zwycięzca zdecydowany Castrol)
* Słyszalność skrzyni na biegu jałowym jest identyczna w obu przypadkach
* Praca silnik na biegu jałowym - identyczna
* Zużycie paliwa - identyczne
* Klasa jakości Motula to SG a Castrola SJ (zwycięża Castrol)
* Klasa lepkościowa Motula 10w-40 a Castrola 10w-50 (zwycięzca - Castrol)
* Cena Motula 55 zł /l, Castrol 45 zł/l (zwycięzca Castrol)
* Motul technologicznie pochodzi z 2003 roku Castrol z 2006 roku (zwyciężył Castrol)
Po przejechaniu około 2 tyś na Motulu, jeszcze swoją SV wylałem to to "coś" i wróciłem do Castrola. To nie jest reklama, ja oleju nie sprzedaje, nie jestem też powiązany z żadną firmą. "Róbta jak chceta"
-
- Moderator
- Posty: 6448
- Rejestracja: ndz, 7 lis 2004, 14:06
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Kozielec gm. Dobrcz
- Polubił posty: 17
- Otrzymane Polubienia: 22
Re: OLEJ SILNIKOWY
Nie taka legenda i nie taka bzdura, otóż zmianę z syntetyka na półsyntetyk ewentualnie mineralny zaleca się wtedy kiedy rośnie zużycie oleju ponad normę (oczywiście przy zerowym stanie wycieków :mrgreen: ) przy dużych przebiegach, jeżeli zużycie oleju jest w normie śmigamy na full syntetyku.Często i to NIESTETY wśród mechaników krąży legenda, że jak silnik ma przebieg xxx i jeździł na syntetyku to powinno się przejść na półsyntetyk a później to już na mineralny - BZDURA.
Po całej gamie szybkich Suzuki przyszedł czas na moto dla starszego pana 🥸
B.....jednoślad R1250GS Triple Black
512 272 500
B.....jednoślad R1250GS Triple Black
512 272 500
Re: OLEJ SILNIKOWY
Jak silnik bierze olej to się go remontuje albo kupuje drugi a nie ratuje zmianą oleju bo to są półśrodki (moje zdanie).
2008-10-03
Jestem po I przeglądzie. Silnik zalano pełno syntetycznym Shelem Ultra. Nie zauważyłem różnicy w pracy o2o. Skrzynia pracuje jak pracowała - prawie idealnie. Prawie, bo przypuszczam, że po zalaniu Castrola będzie idealna. No ale to dopiero za 5 kkm.
2008-10-03
Jestem po I przeglądzie. Silnik zalano pełno syntetycznym Shelem Ultra. Nie zauważyłem różnicy w pracy o2o. Skrzynia pracuje jak pracowała - prawie idealnie. Prawie, bo przypuszczam, że po zalaniu Castrola będzie idealna. No ale to dopiero za 5 kkm.
Re: OLEJ SILNIKOWY
Myślę, że to trochę rozjaśni temat:
http://www.mototuneusa.com/break_in_secrets.htm Może ktoś z was słyszał o metodzie "hard brake-in"?
Mam zamiar dotrzeć gixa zgodnie z tymi zaleceniami: pierwsza wymiana po 30 km (filtr + olej mineralny), potem przy 200 (filtr + olej mineralny).
Czy ktoś z Braci wie, czy Suzuki zalewa olejem motocykle w fabryce, czy też tą operację wykonuje dealer przed wydaniem motocykla? Wolę mieć pewność, że w moim nowym silniku jest olej mineralny - czyli zgodny z zaleceniami Suzuki.
http://www.mototuneusa.com/break_in_secrets.htm Może ktoś z was słyszał o metodzie "hard brake-in"?
Mam zamiar dotrzeć gixa zgodnie z tymi zaleceniami: pierwsza wymiana po 30 km (filtr + olej mineralny), potem przy 200 (filtr + olej mineralny).
Czy ktoś z Braci wie, czy Suzuki zalewa olejem motocykle w fabryce, czy też tą operację wykonuje dealer przed wydaniem motocykla? Wolę mieć pewność, że w moim nowym silniku jest olej mineralny - czyli zgodny z zaleceniami Suzuki.