"Zapieczone" świece :(
Moderator: bohas
"Zapieczone" świece :(
Witam !!
Czy zna ktoś z Szanownych Sióstr i Braci dobry sposób na "zapieczone" świece? Tzn. na ich wykręcenie...
Dziś chciałem wymienić świece w moim Bandziorku i udało mi się odkręcić ledwie jedną...reszta ani drgnie...próbowałem ja, próbował kolega, próbował okoliczny kowal i drwal, potem wszyscy razem... i NIC !!
Są może jakieś specyfiki by ruszyć to ustrojstwo??? Bo jedynym efektem mojej dzisiejszej szamotaniny jest "letko" pogięty klucz do świec :lol:
Pomożecie? :oops:
Czy zna ktoś z Szanownych Sióstr i Braci dobry sposób na "zapieczone" świece? Tzn. na ich wykręcenie...
Dziś chciałem wymienić świece w moim Bandziorku i udało mi się odkręcić ledwie jedną...reszta ani drgnie...próbowałem ja, próbował kolega, próbował okoliczny kowal i drwal, potem wszyscy razem... i NIC !!
Są może jakieś specyfiki by ruszyć to ustrojstwo??? Bo jedynym efektem mojej dzisiejszej szamotaniny jest "letko" pogięty klucz do świec :lol:
Pomożecie? :oops:
-
- BS Brother
- Posty: 759
- Rejestracja: czw, 14 cze 2007, 20:55
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: "Zapieczone" świece :(
Zakręć ponownie tę jedną świecę, uruchom silnik, poczekaj, aż się nagrzeje, zgaś, załóż jakieś rękawice i spróbuj jeszcze raz poodkręcać, na gorąco.
P.S.
Nowe wkręcaj oczywiście dopiero jak silnik wystygnie.
P.S.
Nowe wkręcaj oczywiście dopiero jak silnik wystygnie.
Szary Bandit 1200S K4 (nie ma to jak olejaki !)
>> Born to ride motorcycles <<
GG: 41812
>> Born to ride motorcycles <<
GG: 41812
Re: "Zapieczone" świece :(
No i tu jest problem...bo nie mogę uruchomić moto, bo stare świece są kaput... :?
-
- BS Brother
- Posty: 759
- Rejestracja: czw, 14 cze 2007, 20:55
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: "Zapieczone" świece :(
No to zostaje jeszcze nieśmiertelny WD40.
Szary Bandit 1200S K4 (nie ma to jak olejaki !)
>> Born to ride motorcycles <<
GG: 41812
>> Born to ride motorcycles <<
GG: 41812
-
- Po drugiej stronie Mocy
- Posty: 942
- Rejestracja: sob, 12 lip 2008, 10:34
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa/Jaktorów
Re: "Zapieczone" świece :(
Jest taki wynalazek w spreju na stacjach który pomaga przy rozruchu, nie pamiętam jak to się nazywa, który rozpyla się do filtra powietrza podczas odpalania.
Pozdrawiam, Paweł
GSX 750 Inazuma był, jest ...
tel. 604829880
GSX 750 Inazuma był, jest ...
tel. 604829880
-
- Po drugiej stronie Mocy
- Posty: 1820
- Rejestracja: sob, 8 gru 2007, 17:26
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Otrzymane Polubienia: 7
Re: "Zapieczone" świece :(
Świeca ma od góry najpierw podkładkę (uszczelkę), więc ciężko pryskając czymkolwiek "zwilżyć" gwint. Proponuję pokombinować z uruchomieniem. Wkręć nową świecę w miejsce tej jednej wykręconej, może odezwie się ta jedna a reszta dołączy..:mrgreen: Prysnąć samostartem w gaźniki też nie zaszkodzi.
Jedź i daj jechać innym!
czarny GS500E pojechał.....
czarna SV650N pojechała...
czarny mruczek Z750S pojechał...
czarny większy mruczek Z1000SX pojechał...
jest jeszcze większy, srebrny mruczek FJR1300 AE
czarny GS500E pojechał.....
czarna SV650N pojechała...
czarny mruczek Z750S pojechał...
czarny większy mruczek Z1000SX pojechał...
jest jeszcze większy, srebrny mruczek FJR1300 AE
Re: "Zapieczone" świece :(
Kolega pisze, że świeca jest kaput więc można spróbować delikatnie popukać w świece od góry:) ale bardzoi delikatnie wtedy może śmiecci na gwinice puszczą.
Bezpieczniej zastosować WD40.
Bezpieczniej zastosować WD40.
Re: "Zapieczone" świece :(
Waldex ma rację. Preparaty mało dadzą bo strefę gwintu oddziela szczelna podkładka. Możesz podlać Coca-coli (nie zaszkodzi). Najlepiej jednak jakby to był preparat Wurth - Rost Off (chyba tak się pisze).A nuż coś się przedostanie.
Na Twój problem jest jedna, dobra rada (dopóki nie oslizgałeś świec) - solidny, mocny, stabilny klucz z odpowiednim ramieniem. Odkręcaj na zasadzie uderzania a nie ciągnięcia (oczywiście wszystko z wyczuciem). Jak nie pomoże to w ostateczności podgrzanie palnikiem świeczek, ale to wyższa szkoła jazdy.
Na Twój problem jest jedna, dobra rada (dopóki nie oslizgałeś świec) - solidny, mocny, stabilny klucz z odpowiednim ramieniem. Odkręcaj na zasadzie uderzania a nie ciągnięcia (oczywiście wszystko z wyczuciem). Jak nie pomoże to w ostateczności podgrzanie palnikiem świeczek, ale to wyższa szkoła jazdy.
-
- BS Brother
- Posty: 458
- Rejestracja: wt, 22 maja 2007, 08:43
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Bedzin
Re: "Zapieczone" świece :(
tym wynalazkiem może być plak, zwykły do kokpitów samochodowych, psikasz na filtry powietrza i z wkręconą świecą (tą którą wykręciłesz) odpalasz moto, ten sposób będzie najmniej inwazyjny, rozgrzanie silnika i wtedy odkręcisz świeceJajco pisze:Jest taki wynalazek w spreju na stacjach który pomaga przy rozruchu, nie pamiętam jak to się nazywa, który rozpyla się do filtra powietrza podczas odpalania.
Fero
Intruder VS 1400
kom. 601479029
Intruder VS 1400
kom. 601479029
-
- Głaszczący Kanapę
- Posty: 49
- Rejestracja: pn, 28 kwie 2008, 23:04
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: "Zapieczone" świece :(
...następnie wymieniasz filtr powietrza zabrudzony tłustymi środkami nabłyszczającymi.Fero pisze:tym wynalazkiem może być plak, zwykły do kokpitów samochodowych, psikasz na filtry powietrza i z wkręconą świecą (tą którą wykręciłesz) odpalasz moto, ten sposób będzie najmniej inwazyjny, rozgrzanie silnika i wtedy odkręcisz świece
Stosując takie zamienniki starterów warto przynajmniej wyjąć wkład filtra, a konieczność ich stosowania wskazuje raczej na problemy z układem paliwowym niż świecami które w ogóle trudno zdiagnozować bez... wykręcenia
Co do odkręcania - popieram Mariom:
Cuda potrafi zdziałać udar pneumatyczny stosowany z głową o ile jest dojście do świec z góry - w razie potrzeby służę pomocą, dziś wieczorem powinienem być w Toruniu i mogę zabrać co trzeba.Mariom pisze: solidny, mocny, stabilny klucz z odpowiednim ramieniem. Odkręcaj na zasadzie uderzania a nie ciągnięcia
Za to zdecydowanie unikałbym stukania w świece z góry, łatwo skruszyć izolator którego odłamki wpadną do cylindra i narobią szkody.
pozdrawiam
epik
Re: "Zapieczone" świece :(
Bezpośredniego dojścia do świec od góry nie ma, dopiero po demontażu baku...a na to czas będę miał dopiero w weekend...
Re: "Zapieczone" świece :(
A wiec do weekendu zalewaj swiece z gory WD40 i preparatami (Wurth i inne) specjalnie przeznaczonymi do luzowania zapieczonych/zardzewialych gwintow; moze czesc przeniknie pod uszczelke. Kazdy porzadny serwis motocyklowy/samochodowy powinien miec na stanie 'podgrzewarke' do zapieczonych gwintow, moze warto podjechac i pozyczyc? Ewentualnie zabierz mamie stara suszarke do wlosow i grzej az beda gorace :lol:
-
- Po drugiej stronie Mocy
- Posty: 1249
- Rejestracja: pn, 9 lip 2007, 20:19
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Re: "Zapieczone" świece :(
Pit pomysł niezły. Tylko że moc suszarki to max 2000 W, a pojemność cieplna głowicy pozowli na grzanie przez całą noc i efekt będzie mizerny. Nie pozostaje nic innego jak długie ramię, a wcześniej WD40, cola lub coś podobnego. Coś co dobrze penetruje :lol:
świat należy do nas ...
R1200
604 995 636
GG 4422595
R1200
604 995 636
GG 4422595
-
- BS Brother
- Posty: 492
- Rejestracja: pn, 13 cze 2005, 19:25
- Województwo: pomorskie
- Lokalizacja: trójmiasto
- Otrzymane Polubienia: 1
Re: "Zapieczone" świece :(
Zdejmij bak . Klucz najlepiej głęboka nasadka na 1/2' + ramię + przedłużka (odpuść sobie klucze dołączane do moto , czy rurkowe z "Biedronki". I nie Ty , ani kolega tylko ten drwal czy kowal . A jak nie chcesz żeby Ci "obcy" przy moto grzebał to na końcu pneumatyka i nie ma du.. , albo Ty albo On będzie górą , ale to ty powinieneś na nim jeździć a nie on . Trzymam kciuki .
Ostatnio zmieniony pt, 30 sty 2009, 08:53 przez AdamOSA, łącznie zmieniany 1 raz.
Simson SR2,WSK,JUNAK,XS400(jeszcze nie wiedziałem że SUZI jest najlepsze),GSXR400 - wynalazek , małżeństwo , chwila nieuwagi żony - GSX1300R
No i jest wymarzony pierdopęd na tor !! ( w 2012 niestety zdrada )
A do wiosny na DR-Z 400SM lub E
No i jest wymarzony pierdopęd na tor !! ( w 2012 niestety zdrada )
A do wiosny na DR-Z 400SM lub E
-
- Śmigający po niebiańskich trasach
- Posty: 931
- Rejestracja: śr, 31 sty 2007, 16:34
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydzia
Re: "Zapieczone" świece :(
jak coś pójdzie nie tak "kowal...drwal" przeciągnie gwint to
głowa do góry
:idea: ZESTAW DO REGENERACJI GWINTÓW GNIAZD ŚWIEC 14mm
-TULEJKA L - 3/8"
-TULEJKA L - 7/16"
-TULEJKA L - 5/8"
-TULEJKA L - 13/16" foto i w bydzi do kupienia
głowa do góry
:idea: ZESTAW DO REGENERACJI GWINTÓW GNIAZD ŚWIEC 14mm
-TULEJKA L - 3/8"
-TULEJKA L - 7/16"
-TULEJKA L - 5/8"
-TULEJKA L - 13/16" foto i w bydzi do kupienia
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[