Czy trzeba zmieniac olej w silniku co 6tys km?

[domi]

Witam mam takie pytanie czy trzeba co 6 tys km zmieniac olej w silniku ??????? w GSXR 1000 k4 czy nie jest to chwyt na $$$ przez poducenta?? Czy np można zmieniac olej co 10tys km?? Czekam na odp

[kolas]

Nawet jesli silnik moglby przejechac 10tys a nie 6tys na tym oleju bez szkody dla niego, to mysle ze ilosci oleju jakie wchodza do motoru nie powoduja strasznych kosztow jego wymainy...a pomysl jakie beda koszta ewentualnego remontu silnika, samo rezebranie bedzie kosztowac wiecej niz ten olej z filterm. Wiec taka oszczednosc to na krutka mete...
Porownal bym to do tankowania na stacjach Tesco itp...

[Pit]

Latasz litrowym gixerem i zastanawiasz sie 'czy trzeba?' Oczywiscie ze trzeba. Wymiana oleju to chyba najtansza, najprostsza i jednoczesnie jedna z najwazniejszych czynnosci jakie mozesz wykonanc przy swoim moto. Szukanie oszczednosci na oleju to najprostsza droga zeby zniszczyc silnik. Osobiscie wymieniam olej co 4-5tys, znam osoby latajace litrowymi sportami ktore robia to nawet czesciej np. co 4tys.

[qgel]

mnie nie przekonaliście, rozmawiałem nawet z pracownikami serwisu suzuki, którzy nieoficjalnie tj. prywatnie potwierdzili, że te 6000 nie musi być tak mocno pilnowane i sami w swoich moto zmieniają co 8-10 tys... za mało mamy konkretów w postaci np. jakichś badań jak się zachowuje olej po 6000km (oczywiście nie pałowany ostro sportowo, bo w takim przypadku chyba zużywa się dużo szybciej)

[Emil]

po pierwsze bylo juz nie raz
http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... zmie*+olej
http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... zmie*+olej
http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... =zimowanie
..
(tam sa dyskusje nie tylko w kontekscie przed czy po zimie)

a po drugie, moim zdaniem, nic sie nie stanie jak bedzie 10tys i wiecej (chociaz ja zmieniam co 6-8 ale ja zboczony jestem poza tym gwarancja tego wymaga) - niektorzy producenci np. chyba *onda, zalecaja zmiane oleju co 10km (tylko w PL wszyscy maja na 6-8 w papierach "ustawione"); olej nie traci tak szybko swoich wlasciwosci, a to ze sie robi czarny - tak ma byc! to ze jest czarny niczego nie zmienia z jego wlasciwosci

[Pit]

a po drugie, moim zdaniem, nic sie nie stanie jak bedzie 10tys i wiecej (chociaz ja zmieniam co 6-8 ale ja zboczony jestem poza tym gwarancja tego wymaga) - niektorzy producenci np. chyba *onda, zalecaja zmiane oleju co 10km (tylko w PL wszyscy maja na 6-8 w papierach "ustawione"); olej nie traci tak szybko swoich wlasciwosci, a to ze sie robi czarny - tak ma byc! to ze jest czarny niczego nie zmienia z jego wlasciwosci

Skoro uwazasz ze 'nic sie nie stanie' to czemu zmieniasz co 6tys? Olej traci swoje wlasciwosci i zaczyna byc wyraznie zanieczyszczony wlasnie po mniej wiecej 6-8tys km. Oczywiscie poszczegolne rodzaje (i marki) olejow zaczynaja redukowac sie po nieco innych przebiegach, generalnie full syntetic wytrzyma najwiecej. Serwisuje swoje motory u jednego z najlepszych serwisow/dealerow Suzuki w Londynie, mechanicy szkoleni przez Suzuki, wszyscy regularnie jezdza na tor, wlasna hamownia, ba maja rowniez wlasny team i zawodnika. W kwestii olejow maja dosc jasne zdanie: co 4-6tys km przy normalnej jezdzie, a jezeli latasz na track-days, co 3-ci wypad na tor.
Zreszta cala ta dyskusja jest nieco jalowa, bo przy dlugosci sezonu motocyklowego w kraju, cala roznica sprowadzi sie do zapewne do jednej wiecej wymiany oleju, jaki to koszt? 100zl? Czy dla 100zl warto ryzykowac zywotnosc silnika?

[Rostwór]

ale zbyt częste wymienianie oleju też jest szkodliwe, ponieważ wypłukujesz "opiłki" niezbędne do odpowiedniego smarowania silnika.

Kiedyś pamiętam oglądałem film o byłym pracowniku (jednym z tych wyżej ustawionych) firmy olejowej, który zaczął ogłaszać, ze częsta wymiana oleju jest zaleceniem tylko dla korzyści portfela firm produkujących, a nie by zwiększyć żywotność silnika. Sam w swoim (fakt, że starym, czyli innej technologii) pojeździe nie wymieniał oleju przez kilkanaście lat... ale nie potrafię powiedzieć gdzie to oglądałem i o kim to było..

[mungo]

Tak jak Emil wcześniej pisał - inni producenci motocykli podają różne dane na temat wymiany oleju. W Dukacie jest to np. 2 razy tyle co w suzuki - 12 tys. km! Y... jednoślad podajże 8 czy 10... i co, dzieje się coś z tymi motocyklami? no nie...

[bruder]

ale zbyt częste wymienianie oleju też jest szkodliwe, ponieważ wypłukujesz "opiłki" niezbędne do odpowiedniego smarowania silnika.

wydaje mi się że to chodzi bardziej o nagar a nie opiłki i w sytuacji zmiany oleju z mineralnego na syntetyk

pierwsze słyszę żeby częsta wymian oleju wpływała szkodliwie. Ja nie zaryzykuję.

[Karpiu]

Przy świeżym oleju,mamy pełną ochronę silnika,max. lepkość i właściwości,więc skąd teoria o szybszym zużywaniu silnika przy częstych wymianach poniżej 4tyś?
Wymiany są dzielone na silniki dość zmęczone i z dużym przebiegiem i te które są w pełnej kondycji.
Przy silnikach z tzw. przedmuchami,musimy się liczyć że olej szybciej traci właściwości smarne,a to za sprawą wyższej temp. i brudzeniu podczas dostawania się do komory spalania.
Więc wymieniamy częściej przy bardziej zużytych jednostkach i rzadziej przy silnikach z mniejszymi przebiegami.
Następny etap to Eksploatacja,w jakich warunkach nasza maszyna pracuje itd.
Ogólnie temat rzeka i można jeszcze pisać.....Choć Ruscy twierdzą,że każdy olej jest dobry,przecież to masło takie jak reszta :lol:

[cziton]

A ja wymieniam zawsze gdy zapala mi sie czerwona lampka i nie chce zgasnac, na wyswietlaczu pojawia sie wtedy konewka ))

A powaznie co 6000km i tak ma byc.

Pozdrawiam.

[dalton]

zjeździłem kilka(naście) motocykli i stwierdzam że karpiu ma całkowitą racje. jeszcze dodałbym że bardzo dużą rolę odgrywa wysilenie motocykla. wiadomo-im większe tym częściej zmieniamy olej. inna sprawa że niektóre moto potrzebuje częstej zmiany oleum i kropka. wcześniej miałem(jeszcze nie wiedziałem co dobre) zzr 1100 i ktoś kto zna się na zzr naprawde jak mało kto polecił mi zmianę co 3 tyś... i faktycznie- po około 3 tyś motocykl zaczynał brać olej a i sam olej zaczynał po prostu "śmierdzeć" nie przepaloną benzyną...wtajemniczeni wiedzą o co chodzi