BRACTWO SUZUKI

Co moze byc przyczyna utraty mocy i gasniecia motoru GSX750F podczas dluzszej(ok. 30-40km), jednostajnej jazdy z predkoscia powyzej 150km/h?

Miałem w swojej 600GSXF taki objaw ale w momencie gdy jechałem ponad 180km/h przez kilkanascie minut jadąc A4. Motocykl zaczynał słabnąć i przygasać a powodem tego było niewystarczającą ilość podawanego paliwa. Wystarczyło, że zwolnie trochę aby paliwo napełniło gazniki i mogłem dalej jechać lecz objaw ten pojawiał sie ponownie gdy sie rozpedziłem i jechałem dłużej ta sama predkością.
Jeżeli masz podobne objawy to sprawdz drożność przewodów paliwowych oraz przy kraniku przewód podciśnienia który odpowiada za otwarcie i przepływ paliwa ze zbiornika do układu zasilania. Być może gdzieś przepuszcza i nie do końca otwiera Ci zaworek w kraniku.

witam - temat stary ale po co zasmiecac...
mam ten sam problem - identycznie jak u kolegi - tez mi gasnei silnik i spadaja gwaltownie obroty.. przy okazji czekam mnie regulacja gaźnikow bo skacza mi bardzo obroty i z peirwszego biegu wolno sie rozpedza..
przy okazji - jakie jest prawidlowe ulozenie kranika w tym przypadku - mam serwisowke po angielsku i niemiecku ale niekompletna i nie moglem znalezc tej info

mati844 pisze: przy okazji - jakie jest prawidlowe ulozenie kranika w tym przypadku - mam serwisowke po angielsku i niemiecku ale niekompletna i nie moglem znalezc tej info

On - tak jezdzisz normalnie
Res - na to przelaczasz sie gdy zaczyna brakowac paliwa (w jajku to sa chyba dodatkowe jakies 4l) wiec masz 50km na zatankowanie. Po tankowaniu przelaczasz na On
PRI - zalewaznie gaznikow ..po dluzszej przerwie gdy moto stoi ..np zima to przekrecasz na chwile w te pozycje i latwiej moto odpalic.

oo wielkie dzieki za szybka odpowiedz !

To i ja się przyłączę do dyskusji (a nóż ktoś coś podpowie?). Jeżdżę GSX 600 F.
Zdarzyło mi się coś takiego na razie 2 razy. Kiedy ostro przyspieszałem i hamowałem silnikiem. spadały obroty, moc malała dosyć szybko i tak aż do zgaśnięcia motocykla. Potem krótka przerwa (za pierwszym razem była to chwila ale za drugim kilka minut). Po uruchomieniu wzrost obrotów nawet do 10000 i nic się nie działo. Troszkę mnie to zmartwiło, bo nigdy nie wiadomo kiedy może mi się to znów przydarzyć.
No cóż, poczekamy na podpowiedzi bratnich mechaników

ja mimo ze jeżdze f600 to takiego przypadku nie mialem, a co do mechaniki to amator niestety jestem... wiec nie pomoge... pozostaje czekac az mądrzejsze głowy sie wypowiedzą

Miałem podobne objawy. Za pierwszym razem przy szybkiej jeździe-załamany przewód paliwowy. Za drugim razem gasł po przejechaniu kilkuset metrów a po przelączeniu na PRI jechał ok. ale nierówno. Diagnoza, wyskoczył podciśnieniowy z kranika.