Scara Rider padła
: śr, 5 maja 2010, 14:42
Mam Scala Rider Teamset. Niestety dwa dni temu padł mi moduł kierowcy - gdy próbuje się go włączyć, tylko cichutko pyka w słuchawkach. A ładować też się nie chce (dioda się nie zapala).
Myślałem, że może po powrocie z Płocka zamókł. Rozebrałem. Ale w środku sucho jak na pustyni.
Nie jest to także kwestia baterii. Ma niecałe dwa lata. Mogłaby paść, tyle, że dzień wcześniej używałem zestawu i było OK. Wyłączyłem i więcej nie udało się odpalić.
A poza tym bateria wymagała ładowania co kilka miesięcy (dosłownie), a więc raczej nie jest to zjechana bateria.
Ktoś ma jakieś doświadczenia z tym?
A może wiecie, kto by to naprawił? Albo gdzie można kupić sam moduł kierowcy (bez słuchawek itp.)? Bo minął już okres gwarancji
Myślałem, że może po powrocie z Płocka zamókł. Rozebrałem. Ale w środku sucho jak na pustyni.
Nie jest to także kwestia baterii. Ma niecałe dwa lata. Mogłaby paść, tyle, że dzień wcześniej używałem zestawu i było OK. Wyłączyłem i więcej nie udało się odpalić.
A poza tym bateria wymagała ładowania co kilka miesięcy (dosłownie), a więc raczej nie jest to zjechana bateria.
Ktoś ma jakieś doświadczenia z tym?
A może wiecie, kto by to naprawił? Albo gdzie można kupić sam moduł kierowcy (bez słuchawek itp.)? Bo minął już okres gwarancji