co proponujecie na Lubelszczyźnie?
Moderator: Jihadek
-
- The Real One
- Posty: 231
- Rejestracja: śr, 10 lut 2010, 09:37
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice/Warszawa
co proponujecie na Lubelszczyźnie?
witajcie,
na początku sierpnia planuję tydzień włóczęgi motocyklowej po Lubelszczyźnie, tam gdzie ludzie dobrzy, niezmącony spokój i cisza a jedzenie palce lizać (do dziś wspominam pierogi z kaszą gryczaną i podrobami + lubelska Perła)
Bez konkretnego celu, ot tak, dokąd dojadę to dojadę. Czy możecie zaproponować jakieś ciekawe miejsca, trasy? noclegi planuję nie pod namiotem, chętnie w gosp. agroturystycznych.
Na pewno chcę dojechać do Dubienki na drodze 816.
pozdrawiam,
Tomek ze Śląska
na początku sierpnia planuję tydzień włóczęgi motocyklowej po Lubelszczyźnie, tam gdzie ludzie dobrzy, niezmącony spokój i cisza a jedzenie palce lizać (do dziś wspominam pierogi z kaszą gryczaną i podrobami + lubelska Perła)
Bez konkretnego celu, ot tak, dokąd dojadę to dojadę. Czy możecie zaproponować jakieś ciekawe miejsca, trasy? noclegi planuję nie pod namiotem, chętnie w gosp. agroturystycznych.
Na pewno chcę dojechać do Dubienki na drodze 816.
pozdrawiam,
Tomek ze Śląska
Tomek
-
- BS Brother
- Posty: 5333
- Rejestracja: ndz, 20 lis 2005, 18:46
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: WARSZAWA
- Polubił posty: 5
Re: co proponujecie na Lubelszczyźnie?
w takie upały proponuję jezioro Białe (Okuninka, 5 km od Włodawy), a jeśli chodzi o Dubienkę to pięknie tam wygląda Bug (spokój, dzika przyroda, dużo starorzeczy, ale niestety zatrzęsiesienie komarów - kiedyś nie usiedziadziałem nawet pół godziny na rybach tam - nie działały żadne środki, no chyba że strój moto a jeśli chodzi o trasy to polecam Lublin-Nałęczów-Kazimierz Dolny (dużo winkli, malowniczo, tylko trochę wąsko)
LS 650 Savage`91 ---> GSR600K7 ---> Diablo(GSR600 K6) ---> Rebel 500
tel. 603775119
qgel@wp.pl
A RH+
tel. 603775119
qgel@wp.pl
A RH+
-
- Po drugiej stronie Mocy
- Posty: 1821
- Rejestracja: sob, 8 gru 2007, 17:26
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Otrzymane Polubienia: 8
Re: co proponujecie na Lubelszczyźnie?
Wjedź głębiej, nie omiń Zamościa, Zwierzyńca, Krasnobrodu. Jak się zdecydujesz i będziesz wiedział ile masz czasu, to dodam gdzie spać, gdzie jeść i co gdzie zwiedzać. Jezioro Białe niedaleko Włodawy w ostatnie upały, odwiedzało kilka tyś. ludzi - byłem tam w sobotę. Zaparkowanie graniczy z cudem, koca nie ma gdzie rozścielić - odradzam.
Jedź i daj jechać innym!
czarny GS500E pojechał.....
czarna SV650N pojechała...
czarny mruczek Z750S pojechał...
czarny większy mruczek Z1000SX pojechał...
jest jeszcze większy, srebrny mruczek FJR1300 AE
czarny GS500E pojechał.....
czarna SV650N pojechała...
czarny mruczek Z750S pojechał...
czarny większy mruczek Z1000SX pojechał...
jest jeszcze większy, srebrny mruczek FJR1300 AE
-
- The Real One
- Posty: 231
- Rejestracja: śr, 10 lut 2010, 09:37
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice/Warszawa
Re: co proponujecie na Lubelszczyźnie?
ruszam 29.07 (czwartek) wcześnie rano z domu, powrót planuję na wtorek 3.08.
Planowana trasa to: Czechowice-Katowice-Olkusz-Wolbrom-Miechów-Jędrzejów-Chmielnik-Staszów-Opatów-Zawichost-Janów Lubelski-Zwierzyniec-Kransobród-Zamość-Hrubieszow-Zosin-Dubienka-Dorohusk-Sobibór-Włodawa-Lublin - do domu.
nie planuję sztywnych ram czasowych, dojadę dokąd dojadę. Chętnie poznam sugestie co zobaczyć, gdzie spać, jeść; trasę mogę również modyfikować.
pozdrawiam,
Planowana trasa to: Czechowice-Katowice-Olkusz-Wolbrom-Miechów-Jędrzejów-Chmielnik-Staszów-Opatów-Zawichost-Janów Lubelski-Zwierzyniec-Kransobród-Zamość-Hrubieszow-Zosin-Dubienka-Dorohusk-Sobibór-Włodawa-Lublin - do domu.
nie planuję sztywnych ram czasowych, dojadę dokąd dojadę. Chętnie poznam sugestie co zobaczyć, gdzie spać, jeść; trasę mogę również modyfikować.
pozdrawiam,
Tomek
-
- Naciagacz Łańcucha
- Posty: 241
- Rejestracja: pn, 8 sty 2007, 23:08
- Województwo: lubelskie
- Lokalizacja: lubelskie
Re: co proponujecie na Lubelszczyźnie?
Ja w swoich rejonach polecam Podlaski Przełom Bugu, lux krajobrazy, tasiemka asfaltu (nówka sztuka) z całkiem sporą ilością winkli, Stadnina Koni Czystej Krwi Arabskiej w Janowie Podlaskim jednak aukcja będzie 6-10 sierpnia, więc w innym terminie.
DRZ400sm
-
- The Real One
- Posty: 231
- Rejestracja: śr, 10 lut 2010, 09:37
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice/Warszawa
Re: co proponujecie na Lubelszczyźnie?
rano ruszam w trasę; ostatecznie wygląda to tak:
dom-Łańcut-Zwierzyniec-Kransobród-Zamość-Zosin-Włodawa-Terespol-Białowieża-Hajnówka-Bielsk Podlaski-Ciechanowiec-W-wa-dom.
ma na to 6 dni.
pozdrawiam,
dom-Łańcut-Zwierzyniec-Kransobród-Zamość-Zosin-Włodawa-Terespol-Białowieża-Hajnówka-Bielsk Podlaski-Ciechanowiec-W-wa-dom.
ma na to 6 dni.
pozdrawiam,
Tomek
-
- Po drugiej stronie Mocy
- Posty: 1821
- Rejestracja: sob, 8 gru 2007, 17:26
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Otrzymane Polubienia: 8
Re: co proponujecie na Lubelszczyźnie?
Zwierzyniec: ładnie położony zalew (jakbyś miał pogodę to weź kąpielówki), jeść dobrze dają w karczmie "Młyn" przy parku, warto odwiedzić "Muzeum Przyrodnicze" (wypchane zwierzęta, odgłosy, pracownik oprowadza małe grupy), Przy trasce ze Zwierzyńca do Krasnobrodu znajduje się skansen http://www.guciow.pl, warto wstąpić. Krasnobród: kaplica na wodzie (woda ma leczniczą moc), obok klasztoru ksiądz stworzył małe ZOO i nie podstawia tacy oglądającym:), Zamość: koniecznie spacer po starym mieście, rynek, ratusz, kamieniczki. Wjeżdzając od wschodu zobaczysz jakie mury chroniły kiedyś Zamościa (Szwedzi nie zdobyli tylko Zamościa i Częstochowy), dalej jak starczy czasu odwiedź muzea "Arsenał" i "Rotunda". Włodawa: Synagoga w której jest muzeum, pomyśl jeszcze nad Sobiborem, wiele do zwiedzania tam nie ma, mimo to warto wstąpić...
Jedź i daj jechać innym!
czarny GS500E pojechał.....
czarna SV650N pojechała...
czarny mruczek Z750S pojechał...
czarny większy mruczek Z1000SX pojechał...
jest jeszcze większy, srebrny mruczek FJR1300 AE
czarny GS500E pojechał.....
czarna SV650N pojechała...
czarny mruczek Z750S pojechał...
czarny większy mruczek Z1000SX pojechał...
jest jeszcze większy, srebrny mruczek FJR1300 AE
-
- The Real One
- Posty: 231
- Rejestracja: śr, 10 lut 2010, 09:37
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice/Warszawa
Re: co proponujecie na Lubelszczyźnie?
dzięki Waldex za cenne porady.
na pewno skorzystam.
pozdrawiam,
na pewno skorzystam.
pozdrawiam,
Tomek
-
- Moderator
- Posty: 3053
- Rejestracja: pt, 5 lis 2004, 20:04
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Siemianowice Sl.Przełajka
- Polubił posty: 34
- Otrzymane Polubienia: 73
Re: co proponujecie na Lubelszczyźnie?
Powodzenia na trasie,jak będziesz miał dostęp do netu pisz co widziałeś.
Intruder M 1800 R
»korzystaj z życia, bo tak szybko mija«.
»korzystaj z życia, bo tak szybko mija«.
-
- The Real One
- Posty: 231
- Rejestracja: śr, 10 lut 2010, 09:37
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice/Warszawa
Re: co proponujecie na Lubelszczyźnie?
no to piszę
dziś trasa Czechowice-Dziedzice-Kraków-Łańcut-Zwierzyniec.
Szybki przelot; przystanek w Łańcucie: zamek, powozownia, synagoga, storczykarnia. wszystko w jednym miejscu tj. w okolicach parku. Bilet wstępu 26 PLN na wszystko.
Potem przez Biłgoraj do Zwierzyńca; tu nocuję - pokój 1-os ze śniadaniem 60 PLN; piwo 4-5 PLN (pycha piwo Zwierzyniec i Perła chmielowa); śpię w Karczmie Młyn - namiar od Waldexa. W karczmie polecam dorsza z pieca - palce lizać! Jutro pozwiedzam to napiszę wieczorkiem.
Po Zwierzyńcu jutro jadę do skansenu Guciów, potem Krasnobród, Zamość i jeśli czasu starczy trasa na Zosin.
Dzień 2.
Rano piesze zwiedzanie Zwierzyńca, piękne zabudowania dyrekcji Roztoczańskiego Parku Narodowego, kościół na wodzie, zabytkowe centrum.
Potem jazda do Guciowa - stara zagroda wiejska, warto poczekać na przewodnika żeby liznąć trochę historii i lokalnych obyczajów. Na terenie zagrody gospoda świetna zupa z pokrzyw, PRAWDZIWE zsiadłe mleko i cudny pstrąg roztoczański (całość 25 PLN). Dalej na trasie Kransobród i kaplica na wodzie - piękne miejsce na godzinny (lub 2) postój. Pogoda mi dopisuje (dziś 29 stopni i słoneczko) więc ciuchy off i hyc do wody; świetna ulga w taki upał. Po wyschnięciu jazda do Zamościa. Klimacik, nie ma co. stare miasto bajkowe, kolorowe, mury obronne rzeczywiście jakieś takie mega grube; no i z armaty ciągle ktoś walił tak że uszy pękały. W Zamościu spędziłem ze 3 godziny, warto podejść do informacji turystycznej na rynku bo mają tam free foldery - więc potem zwiedzanie jest łatwe. Zrobiło się popołudnie więc pojechałem dalej. Dotarłem do Hrubieszowa i tu zostaję na noc. Pochodziłem po mieście ale jakoś tak nic szczególnego mi w oko nie wpadło. Jedynie piwo z browaru Chełm, niepasteryzowane o nazwie na czasie - piwo lipcowe
Jutro dalej na wschód a potem wzdłuż Bugu na północ.
Dzień 3.
Dziś tylko niedługa traska z Hrubieszowa do Dubienki do znajomych, w sumie ok. 35 km.
Po drodze miejscowość Matcze czyli zaglębie bocianów; nie widziałem ich tyle w jednym miejscu jeszcze, każdy słup ma na górze gniazdo a w nim boćki. Oj dużo dzieci będzie w okolicy.
A Dubienka – jak pisał qgel – cisza, spokój, piękne starorzecze Bugu. Generalnie relaks i wyciszenie. Wieczorem impreza u znajomych i pyszny ukraiński koniak o nazwie „Szabo”
Dzień 4 – niedziela.
Po śniadaniu ruszam dalej trasą 816 na północ w stronę Terespola. Zaraz za Dubienką jest miejscowość Uchańka a w niej kopiec Tadeusza Kościuszki, upamiętniający bitwę pod Dubienką z 1792 roku. Dalej po trasie Sobibór a w nim pozostałości pod hitlerowskim obozie zagłady. Okropne to były czasy i oby się więcej nie powtórzyły.
Następnie przez Włodawę, Terespol, jak najdalej od głównych dróg do Janowa Podlaskiego – do stadniny arabów. Piękne miejsce, zadbana stadnina, otwarta dla zwiedzających, na miejscu hotel i restauracja. No i oczywiście cudne konie pełnej krwi arabskiej – delikatne w budowie, szlachetne, śliczne!
Po drodze niezliczone cerkwie, synagogi, kościoły – symbole wielokulturowej historii tych terenów. I bajkowa przyroda, jeszcze nie zepsuta przez człowieka.
Z Janowa Podlaskiego już bez kombinacji przez Hajnówkę do Białowieży. Niestety zagroda z żubrami czynna jest do 17.00 więc musiałem przełożyć to na następny dzień. Nadciągała burza więc szybkie wyszukanie noclegu i postój. Wieczorem szybki rekonesans po Białowieży i planowanie dnia następnego. Na nocleg zatrzymałem się w Hotelu Best Western – nie jest tani ale śmiało mogę polecić. Wyborna kuchnia, obsługa OK. i atrakcje – basen, fitness, SPA. Kilka „szarlotek” i masaż – bezcenne. Nie pamiętam kiedy zasnąłem.
Dzień 5 – powrót.
Tego dnia w sumie nic fascynującego się nie stało; powrót do domu, 590 km najszybszą trasą. Szkoda, że wycieczka dobiega końca. Ale wcześniej oczywiście byłem oglądać żubry! Były też żubronie ale jak dla mnie to jakiś wynalazek, nieudany zresztą.
Podsumowanie.
Nie robiłem zdjęć bo dziecko zabrało aparat na kolonię. Może i specjalnie ich nie robiłem, żeby tam jeszcze kiedyś wrócić. Lubię tą ciszę, piękną przyrodę i życzliwych ludzi. Miało być na Lubelszczyźnie a było też i na Podlasiu
W sumie 1500 km pierwszej w życiu wyprawy motocyklowej. Jak dla mnie rewelacja. Chcę częściej.
O szczegółach chętnie opowiem na zakończeniu BS.
Pozdrawiam i do zobaczenia!
dziś trasa Czechowice-Dziedzice-Kraków-Łańcut-Zwierzyniec.
Szybki przelot; przystanek w Łańcucie: zamek, powozownia, synagoga, storczykarnia. wszystko w jednym miejscu tj. w okolicach parku. Bilet wstępu 26 PLN na wszystko.
Potem przez Biłgoraj do Zwierzyńca; tu nocuję - pokój 1-os ze śniadaniem 60 PLN; piwo 4-5 PLN (pycha piwo Zwierzyniec i Perła chmielowa); śpię w Karczmie Młyn - namiar od Waldexa. W karczmie polecam dorsza z pieca - palce lizać! Jutro pozwiedzam to napiszę wieczorkiem.
Po Zwierzyńcu jutro jadę do skansenu Guciów, potem Krasnobród, Zamość i jeśli czasu starczy trasa na Zosin.
Dzień 2.
Rano piesze zwiedzanie Zwierzyńca, piękne zabudowania dyrekcji Roztoczańskiego Parku Narodowego, kościół na wodzie, zabytkowe centrum.
Potem jazda do Guciowa - stara zagroda wiejska, warto poczekać na przewodnika żeby liznąć trochę historii i lokalnych obyczajów. Na terenie zagrody gospoda świetna zupa z pokrzyw, PRAWDZIWE zsiadłe mleko i cudny pstrąg roztoczański (całość 25 PLN). Dalej na trasie Kransobród i kaplica na wodzie - piękne miejsce na godzinny (lub 2) postój. Pogoda mi dopisuje (dziś 29 stopni i słoneczko) więc ciuchy off i hyc do wody; świetna ulga w taki upał. Po wyschnięciu jazda do Zamościa. Klimacik, nie ma co. stare miasto bajkowe, kolorowe, mury obronne rzeczywiście jakieś takie mega grube; no i z armaty ciągle ktoś walił tak że uszy pękały. W Zamościu spędziłem ze 3 godziny, warto podejść do informacji turystycznej na rynku bo mają tam free foldery - więc potem zwiedzanie jest łatwe. Zrobiło się popołudnie więc pojechałem dalej. Dotarłem do Hrubieszowa i tu zostaję na noc. Pochodziłem po mieście ale jakoś tak nic szczególnego mi w oko nie wpadło. Jedynie piwo z browaru Chełm, niepasteryzowane o nazwie na czasie - piwo lipcowe
Jutro dalej na wschód a potem wzdłuż Bugu na północ.
Dzień 3.
Dziś tylko niedługa traska z Hrubieszowa do Dubienki do znajomych, w sumie ok. 35 km.
Po drodze miejscowość Matcze czyli zaglębie bocianów; nie widziałem ich tyle w jednym miejscu jeszcze, każdy słup ma na górze gniazdo a w nim boćki. Oj dużo dzieci będzie w okolicy.
A Dubienka – jak pisał qgel – cisza, spokój, piękne starorzecze Bugu. Generalnie relaks i wyciszenie. Wieczorem impreza u znajomych i pyszny ukraiński koniak o nazwie „Szabo”
Dzień 4 – niedziela.
Po śniadaniu ruszam dalej trasą 816 na północ w stronę Terespola. Zaraz za Dubienką jest miejscowość Uchańka a w niej kopiec Tadeusza Kościuszki, upamiętniający bitwę pod Dubienką z 1792 roku. Dalej po trasie Sobibór a w nim pozostałości pod hitlerowskim obozie zagłady. Okropne to były czasy i oby się więcej nie powtórzyły.
Następnie przez Włodawę, Terespol, jak najdalej od głównych dróg do Janowa Podlaskiego – do stadniny arabów. Piękne miejsce, zadbana stadnina, otwarta dla zwiedzających, na miejscu hotel i restauracja. No i oczywiście cudne konie pełnej krwi arabskiej – delikatne w budowie, szlachetne, śliczne!
Po drodze niezliczone cerkwie, synagogi, kościoły – symbole wielokulturowej historii tych terenów. I bajkowa przyroda, jeszcze nie zepsuta przez człowieka.
Z Janowa Podlaskiego już bez kombinacji przez Hajnówkę do Białowieży. Niestety zagroda z żubrami czynna jest do 17.00 więc musiałem przełożyć to na następny dzień. Nadciągała burza więc szybkie wyszukanie noclegu i postój. Wieczorem szybki rekonesans po Białowieży i planowanie dnia następnego. Na nocleg zatrzymałem się w Hotelu Best Western – nie jest tani ale śmiało mogę polecić. Wyborna kuchnia, obsługa OK. i atrakcje – basen, fitness, SPA. Kilka „szarlotek” i masaż – bezcenne. Nie pamiętam kiedy zasnąłem.
Dzień 5 – powrót.
Tego dnia w sumie nic fascynującego się nie stało; powrót do domu, 590 km najszybszą trasą. Szkoda, że wycieczka dobiega końca. Ale wcześniej oczywiście byłem oglądać żubry! Były też żubronie ale jak dla mnie to jakiś wynalazek, nieudany zresztą.
Podsumowanie.
Nie robiłem zdjęć bo dziecko zabrało aparat na kolonię. Może i specjalnie ich nie robiłem, żeby tam jeszcze kiedyś wrócić. Lubię tą ciszę, piękną przyrodę i życzliwych ludzi. Miało być na Lubelszczyźnie a było też i na Podlasiu
W sumie 1500 km pierwszej w życiu wyprawy motocyklowej. Jak dla mnie rewelacja. Chcę częściej.
O szczegółach chętnie opowiem na zakończeniu BS.
Pozdrawiam i do zobaczenia!
Ostatnio zmieniony pt, 6 sie 2010, 11:44 przez SunTzu, łącznie zmieniany 2 razy.
Tomek
Re: co proponujecie na Lubelszczyźnie?
ponieważ sercem jestem z Lublina polecam sam Lublin (starówka, zalew, Majdanek) okolice : Kozłówka, Zwierzyniec, Zamość , Krasnobród...
Białowieża ,Hajnówka, Bielsk...okolice piękne ale jakby nie Lubelszczyzna...
Proponuję zahaczyć o Przemyśl i okolice...
...zapomniał bym o jez. Białym ..lans w Okunince i Włodawka
całuję
Pi
Białowieża ,Hajnówka, Bielsk...okolice piękne ale jakby nie Lubelszczyzna...
Proponuję zahaczyć o Przemyśl i okolice...
...zapomniał bym o jez. Białym ..lans w Okunince i Włodawka
całuję
Pi
GSX 600 F jajo 98 ----->sprzedany, jest zastępcza Suza...
-
- Moderator
- Posty: 969
- Rejestracja: pn, 16 lip 2007, 21:19
- Województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Przemyśl
- Kontakt:
Re: co proponujecie na Lubelszczyźnie?
Pinio Ty to wiesz gdzie jeździć :lol: Jest tu sporo do zwiedzania i oczywiście blisko bieszczady do śmigania (nawet mi się zrymowało). ZapraszamPINIO pisze: Proponuję zahaczyć o Przemyśl i okolice...
ByłGSR 600A K7 + IXIL
Jest Tiger 1200 Rally Pro
TEL. 608-284-938
Jest Tiger 1200 Rally Pro
TEL. 608-284-938