witka Bracia i Siostry z łódzkiego
Moderator: Shenson
witka Bracia i Siostry z łódzkiego
Mieszkam w Łodzi od 2003 roku, i zdecydowanie uważam że łódzkie potrafi się integrować. Mam kilku, co najmniej 4 znajomych którzy latają na suzuki i żaden nie jest wpisany do szeregów BS. A przecież w kupie raźniej. Dobrze mieć wsparcie i wsparciem służyć. Jestem przeszkolonych ratownikiem medycznym (jeszcze bez uprawnień - to znaczy nie mogę leków podawać i wykonywać iniekcji), pracuję w telefonii cyfrowej i wiele spraw mogę "uprościć", znam też ciekawych ludzi którzy potrafią w wielu sprawach pomóc, również w tych motocyklowych. Mamy czas urlopów, i pogoda nas nie rozpieszcza - do końca tego tygodnia planuję urlop poza Łodzią - ale w przyszłym wrzucę tu termin popołudniowo-wieczorny (po pracy), zweryfikowany z prognozą pogody, i poczekam na miejscu spotkania z chętnymi do rozmów i wspólnego polatania. Zaproszę też moich kolegów, którzy jeszcze nie próbowali wstąpić do BS. Fajne miejsce na spotkanie to stacja Orlen przy salonie/serwisie Suzuki MM RIDER Al. Włókniarzy 38. Mam nadzieję że większość z nas znajdzie 3-4 godzinki na wspólną przygodę ?
-
- Śmigający po niebiańskich trasach
- Posty: 931
- Rejestracja: śr, 31 sty 2007, 16:34
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydzia
Re: witka Bracia i Siostry z łódzkiego
nie chce studzić Twojej zapału miej na uwadze że na ilości nam nie zależy to więcej niż pewne
ps.pierwsza okazja na wypadzik to raptem ok.200 km. 13/08
do Bydgoszczy temat >>TU<< i można bezie polatać w bezpiecznych
warunkach .... pogadać ... przy frekwencji żaden koszt wiec zabieraj
kolegów i w drogę :mrgreen:
pozdrawiam i zapraszam serdecznie
ps.pierwsza okazja na wypadzik to raptem ok.200 km. 13/08
do Bydgoszczy temat >>TU<< i można bezie polatać w bezpiecznych
warunkach .... pogadać ... przy frekwencji żaden koszt wiec zabieraj
kolegów i w drogę :mrgreen:
pozdrawiam i zapraszam serdecznie
[
Re: witka Bracia i Siostry z łódzkiego
Bardzo chcę tam być, ale czy dam radę, będę wiedział we wrześniu. W okolicach tego czasu gdy planowane jest zakończenie sezonu, mam egzamin końcowy w szkole - podnoszę kwalifikacje zawodowe Wiec mogę jedynie zadeklarować że chcę przyjechać, i jeżeli będzie ku temu sposobność, to nawet jak będę musiał w szałasie spać, to i tak przyjadę
Re: witka Bracia i Siostry z łódzkiego
Wiem, wiem, nie chodzi o ilość a o ludzi którym można zaufać. Bardzo to sobie cenię, i uwierz, omijam oszołomów. Nie spapram napewno tego na co pracowaliscie do tej pory, nawet do głowy by mi nie przyszło żeby proponować kogoś komu piwa bym nie dał potrzymać Ale dziękuje za cenne uwagi, gdyby walną jakieś glupstwo w przyszlosci, to przyjmę każdaą krytykę z pokorą .
-
- BS Brother
- Posty: 6337
- Rejestracja: wt, 4 maja 2004, 12:27
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: witka Bracia i Siostry z łódzkiego
Fajnie, ze kombinujesz jak dojechać i być na Zakończeniu ale Speed miał na myśli śmiganko torowe w Bydzi w sierpniu
PLATOS VIOLETEROS CLASIKOS CLASIKEROS
RF 900 R
-----------------------------------------
NIE JEŹDZIJ SZYBCIEJ NIŻ FRUWA TWÓJ ANIOŁ STRÓŻ !!
私は自分の守護天使が飛ぶより速く運転しない。
573 258 254
RF 900 R
-----------------------------------------
NIE JEŹDZIJ SZYBCIEJ NIŻ FRUWA TWÓJ ANIOŁ STRÓŻ !!
私は自分の守護天使が飛ぶより速く運転しない。
573 258 254
Re: witka Bracia i Siostry z łódzkiego
Aaa, na tor chyba jeszcze muszę nabrać doświadczenia - narazie to ze mnie mistrz prostej . Pisze i czytam na telefonie, dlatego nie załapalem.
-
- BS Brother
- Posty: 1610
- Rejestracja: śr, 24 cze 2009, 15:37
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Koziegłowy
Re: witka Bracia i Siostry z łódzkiego
tor w Bydgoszczy to nie tor Poznań tutaj latasz z zapiętym drugim biegiem.Na tym torze nabierasz właśnie doświadczenia w zakrętach przy max prędkości 50 km/h a nie zap...Kierownik pisze:Aaa, na tor chyba jeszcze muszę nabrać doświadczenia - narazie to ze mnie mistrz prostej . Pisze i czytam na telefonie, dlatego nie załapalem.
KOMAR,SIMSON,CZ350,MZ ETZ 250, WSK,GSXF600, GSXR K3 1000- kasacja,GSXR K7-K8 1000 .....SUZUKI F 800 GT
te.792680329
te.792680329
-
- BS Brother
- Posty: 322
- Rejestracja: pn, 25 kwie 2011, 20:36
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: witka Bracia i Siostry z łódzkiego
Jedź nawet się nie zastanawiaj ja zrobiłem dopiero 4 tys. naszym moto a na torze już bylem tyle ze w Lublinie ale to podobna struktura toru czyli kartingowe niestety zakończyło się 2-oma glebami ale dlatego ze nie mam doświadczenia miałem za dużo ciśnienia w oponach i zawieszenie nie ustawione ale o tym dowiedziałem się po 2-im kontakcie z asfaltem. jak skleję lampę na pewno jadę jeszcze polatać. Dla mnie jazda na moto to zakręty a tor bardzo wciąga i daje dużo frajdy mimo takich sytuacji jak moja.Kierownik pisze:Aaa, na tor chyba jeszcze muszę nabrać doświadczenia - narazie to ze mnie mistrz prostej . Pisze i czytam na telefonie, dlatego nie załapalem.
Michał
Re: witka Bracia i Siostry z łódzkiego
Nie będę sciemniał, mam normalnego cykora. Miałem kontakty z glebą ale na enduro, ziemia ewentualnie kamienie, i stusunkowo niewielkie predkości. Kiedyś na mz251 wyladowalem w kszakach, o wierny ach na motorynce za szczemiackich czasów tylko wspomnę (nie raz się pościerałem) ale dupą po asfalcie jeszcze nie szorowałem i mi się z tym nie śpieszy
Oczywiście zawsze wsiadam na moto w pełni ubrany w ciuchy motocyklowbusów być może za dużo widziałem. Byłem w zeszłym miesiącu na szkoleniu ratowniczym z udzielania pierwszej pomocy. Ćwiczenia teoretyczne i praktyczne obejmowały rownież udzielenie pierwszej pomocy motocykliście, ściągnięcie kasku, wstępne badanie diagnostyczne, jakich obrażeń należy się spodziewać, filmy, zdjęcia z realnych zdarzeń, a w praktyce oceniane działania ratownicze na pozorowanym wypadku. Z resztą w realu uczestniczyłem w kilku akcjach ratowniczych, w tym udzielalem pomocy motocykliście - dostał w tył od puszki gdy skręcał w prawo. Zawsze mam przy sobie brelok z rękawiczkami i maseczką do resustytacji.
Żal mi tez ewentualnie motocykla, bo wygląda jak nowy i szkoda mi byloby gdybym się wyłożył na nim podczas ćwiczenia zamykania opony.
Reasumując, nie czuję się jeszcze na siłach aby próbować swoich sił na torze.
Ale przemyslę i może...
Źona dziś mi coś wspomniala o naszym tygodniowym wyjeździe na wyspy. Zmarł mąż jej bliskiej znajomej...
Oczywiście zawsze wsiadam na moto w pełni ubrany w ciuchy motocyklowbusów być może za dużo widziałem. Byłem w zeszłym miesiącu na szkoleniu ratowniczym z udzielania pierwszej pomocy. Ćwiczenia teoretyczne i praktyczne obejmowały rownież udzielenie pierwszej pomocy motocykliście, ściągnięcie kasku, wstępne badanie diagnostyczne, jakich obrażeń należy się spodziewać, filmy, zdjęcia z realnych zdarzeń, a w praktyce oceniane działania ratownicze na pozorowanym wypadku. Z resztą w realu uczestniczyłem w kilku akcjach ratowniczych, w tym udzielalem pomocy motocykliście - dostał w tył od puszki gdy skręcał w prawo. Zawsze mam przy sobie brelok z rękawiczkami i maseczką do resustytacji.
Żal mi tez ewentualnie motocykla, bo wygląda jak nowy i szkoda mi byloby gdybym się wyłożył na nim podczas ćwiczenia zamykania opony.
Reasumując, nie czuję się jeszcze na siłach aby próbować swoich sił na torze.
Ale przemyslę i może...
Źona dziś mi coś wspomniala o naszym tygodniowym wyjeździe na wyspy. Zmarł mąż jej bliskiej znajomej...
-
- BS Brother
- Posty: 1628
- Rejestracja: czw, 2 lut 2006, 01:10
- Województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Opoczno
Re: witka Bracia i Siostry z łódzkiego
To właśnie na torze nabierzesz prawidłowych odruchów, nauczysz się, co jest ważne, co robić a czego nie, jak balansować ciałem itp. Wystarczy, że będziesz miał kompana, który Cię weźmie pod swoje skrzydła (a tacy tylko w BS ) i pokaże, co z czym się je.
Uważam, że tor to super sprawa właśnie na początek przygody motocyklowej! To tu właśnie najlepiej się uczyć, nie na ulicy! Moim zdaniem powinni dorzucać kilka godzinek na torze do każdego kursu nauki jazdy na motocyklu. Zmienia to zupełnie punkt widzenia=jeżdżenia i sprawia, że człowiek czuje się pewniej na swoim sprzęcie i jest bardziej świadomy swoich odruchów
Uważam, że tor to super sprawa właśnie na początek przygody motocyklowej! To tu właśnie najlepiej się uczyć, nie na ulicy! Moim zdaniem powinni dorzucać kilka godzinek na torze do każdego kursu nauki jazdy na motocyklu. Zmienia to zupełnie punkt widzenia=jeżdżenia i sprawia, że człowiek czuje się pewniej na swoim sprzęcie i jest bardziej świadomy swoich odruchów
J... mustangówka 50, XF650 Freewind, K... ER-6F, GSX-R 1000, B... F700GS, GSR600, GSR750, B... R Nine T
-
- Po drugiej stronie Mocy
- Posty: 942
- Rejestracja: sob, 12 lip 2008, 10:34
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa/Jaktorów
Re: witka Bracia i Siostry z łódzkiego
Tak naprawdę to nie tyle sama jazda na torze, nawet pod okiem najlepszego kumpla, co szkolenie prowadzone przez profesjonalnych szkoleniowców, pozwala nabrać prawidłowych odruchów i poznać zachowanie moto w różnych sytuacjach.
Chociaż latanie na torze to też bardzo dobra szkoła, to jednak tor to zupełnie inne warunki niż ulica, inny asfalt, inna przyczepność, itd...
I na to zawsze trzeba brać poprawkę na ulicy, próby jazdy torowej na ulicach mogą się skończyć fatalnie...
Chociaż latanie na torze to też bardzo dobra szkoła, to jednak tor to zupełnie inne warunki niż ulica, inny asfalt, inna przyczepność, itd...
I na to zawsze trzeba brać poprawkę na ulicy, próby jazdy torowej na ulicach mogą się skończyć fatalnie...
Pozdrawiam, Paweł
GSX 750 Inazuma był, jest ...
tel. 604829880
GSX 750 Inazuma był, jest ...
tel. 604829880
Re: witka Bracia i Siostry z łódzkiego
ze zacytuje:
"jeden dzien na torze = cały rok na ulicach"
warto pojechac, nawet zobaczyc ,jak i z czym sie powinno jesc
pozdrawiam
"jeden dzien na torze = cały rok na ulicach"
warto pojechac, nawet zobaczyc ,jak i z czym sie powinno jesc
pozdrawiam
-
- Śmigający po niebiańskich trasach
- Posty: 931
- Rejestracja: śr, 31 sty 2007, 16:34
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydzia
Re: witka Bracia i Siostry z łódzkiego
Tak naprawdę to nie tyle sama jazda na torze
gdy bym maił władze to wykopałbym posta JAJCA .... gdzie Ci profesjonaliści,
prawidłowych odruchów tak uczysz sie sam, jedni zaczęli chodzić
w chodziku inny zapindalał na czworaka i stwierdził koniec basta, wstaje na dwie i w drogę...
do tematu, wiec wyciągasz wnioski z obserwacji innych, rozmowy każdy dosłownie każdy
wniesie coś w Twój rozwój a to jak ty to wykorzystasz zależy od Ciebie
jeżdżą na ścigach, sportowo-turystycznych, turystycznych, super-moto, klasyków nie widziałem
techniki są rożne i każdy ma inny temperament (jedni zwieszają tyłki inni siedzą na zbiorniku inny na siedzeniu pasażera)
ale jedno jest pewne że wszyscy mówią jednogłośnie, że są bardzo zadowoleni daje im to naprawdę wiele frajdy,
podnosząc umiejętności z wizyty na wizytę
I po torze zawsze trzeba brać poprawkę na ulicy oczywista oczywistość
a co do przeginania na torze kartingowym (wiem coś o tym) to i balon pęknie pomimo że jest z gumy
pozdrawiam
gdy bym maił władze to wykopałbym posta JAJCA .... gdzie Ci profesjonaliści,
prawidłowych odruchów tak uczysz sie sam, jedni zaczęli chodzić
w chodziku inny zapindalał na czworaka i stwierdził koniec basta, wstaje na dwie i w drogę...
do tematu, wiec wyciągasz wnioski z obserwacji innych, rozmowy każdy dosłownie każdy
wniesie coś w Twój rozwój a to jak ty to wykorzystasz zależy od Ciebie
jeżdżą na ścigach, sportowo-turystycznych, turystycznych, super-moto, klasyków nie widziałem
techniki są rożne i każdy ma inny temperament (jedni zwieszają tyłki inni siedzą na zbiorniku inny na siedzeniu pasażera)
ale jedno jest pewne że wszyscy mówią jednogłośnie, że są bardzo zadowoleni daje im to naprawdę wiele frajdy,
podnosząc umiejętności z wizyty na wizytę
I po torze zawsze trzeba brać poprawkę na ulicy oczywista oczywistość
a co do przeginania na torze kartingowym (wiem coś o tym) to i balon pęknie pomimo że jest z gumy
pozdrawiam
[
-
- Po drugiej stronie Mocy
- Posty: 942
- Rejestracja: sob, 12 lip 2008, 10:34
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa/Jaktorów
Re: witka Bracia i Siostry z łódzkiego
jest ich wielu, wystarczy poszukaćspeed pisze:gdy bym maił władze to wykopałbym posta JAJCA .... gdzie Ci profesjonaliści,
odruchów można nauczyć się samemu, ale niekoniecznie prawidłowych. jako przykład, wystarczy poczytać na forach, czy posłuchać teorii na temat przeciwskrętu, ręce czasami opadają jakich odruchów niektórzy ponabierali.speed pisze:
prawidłowych odruchów tak uczysz sie sam, jedni zaczęli chodzić
tego nie podważam, bo też czasami lubię polatać na torze.speed pisze: że są bardzo zadowoleni daje im to naprawdę wiele frajdy,
Problem polega tylko na tym, i o to mi głownie chodziło, że jak jakiś świeżak nabierze pewności siebie na winklach torowych, i potem spróbuje tego na ulicy, to może być kuku. a nie każdy z nich umie potem odróżnić te dwie sytuacje.
a umiejętność latania po torze to zupełnie co innego niż umiejętność przeżycia na ulicy.
PS.
SPEED, myślałem, że forum jest od wyrażania opinii, różnych czasami od opinii ogółu, od kiedy mamy tu cenzurę...?speed pisze:gdy bym maił władze to wykopałbym posta JAJCA
Pozdrawiam, Paweł
GSX 750 Inazuma był, jest ...
tel. 604829880
GSX 750 Inazuma był, jest ...
tel. 604829880
-
- Śmigający po niebiańskich trasach
- Posty: 931
- Rejestracja: śr, 31 sty 2007, 16:34
- Województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Bydzia
Re: witka Bracia i Siostry z łódzkiego
Jajco przepraszam :oops:
nie czytam na innych forach, szkoda pisania, ale zniechęcanie to nie metoda .....
w bractwie są NORMALNI motocykliści i zaproszenie kierowane do nich a świeżaki
z innych portali zostawmy w spokoju
ps.miałeś przykre doswiadczenia zawsze możesz to opisać....
procent na tak zawsze będzie większy niż na nie
pozdrawiam
nie czytam na innych forach, szkoda pisania, ale zniechęcanie to nie metoda .....
w bractwie są NORMALNI motocykliści i zaproszenie kierowane do nich a świeżaki
z innych portali zostawmy w spokoju
ps.miałeś przykre doswiadczenia zawsze możesz to opisać....
procent na tak zawsze będzie większy niż na nie
pozdrawiam
[