Jazdy testowe Suzuki w najbliższy weekend. 13-14.10.2012

[DiElektryk]

Dziś otrzymałem informację o kolejnym weekendzie w salonie suzuki. Jazdy testowe odbywają się w sobotę oraz niedzielę w godzinach od 10 do 18. Ostatnim razem należało wpłacić kaucję przed jazdą niestety nie wiem jak wysoka kaucja będzie tym razem.

[karpi]

W którym salonie mają odbyć się te jazdy?

[Jacek]

Na Kamiennej w PolMotors.

[karpi]

OK, dzięki.
Wybiera się może ktoś z Was?

[Jacek]

Ja bym się jutro wybrał i do Suzuki i gdzieś polatać troszkę. Są chętni?

[Hube]

Ostatnim razem należało wpłacić kaucję przed jazdą niestety nie wiem jak wysoka kaucja będzie tym razem.

Wybaczcie OT, ale czy to nie takie "polskie" I mega zasciankowe, ze dealer proponuje jazde testowa, ALE musisz wplacic kaucje i jak wy#$@dolisz w drzewo to ci przepada. No tragedia. To jakbys szedl do dealera audi I przed jazda testowa mial polozyc 10 kola, bo jakby cos, to pan wie... No krew mnie zalewa.

[Jacek]

Wybaczcie OT, ale czy to nie takie "polskie" I mega zasciankowe, ze dealer proponuje jazde testowa, ALE musisz wplacic kaucje i jak wy#$@dolisz w drzewo to ci przepada. No tragedia. To jakbys szedl do dealera audi I przed jazda testowa mial polozyc 10 kola, bo jakby cos, to pan wie... No krew mnie zalewa.

Jak testowałem Hayke (był taki epizod niedawno, ale mi przeszło) to kazali dwa tysie zostawić. Tłumaczyli się "udziałem własnym" w ubezpieczeniu. Zadzwoniłem do Suzuki Polska aby potwierdzić info i dostałem odpowiedź, że to sprawa dealera czy pobiera kaucję czy nie.
Pomijam fakt, że ten udział własny to można "doubezpieczyć" ale zastanawia mnie podejście Suzuki Polska do klienta. Generalnie maja w "poważaniu" co dealer wyczynia i jak to wpływa na opinię i jakość marki. Jak testowałem motocykl na literę H i na literę Y to odbyło się bez kaucji a Pan od motocykla na literę Y to chciał mi na cały dzień dać pod warunkiem, że wezmę motocykl w sobotę.
Ale nie jest tak źle, bo jak chciałem testować motocykl angielskiej marki na literę T to, na początku kazali zapłacić za testowanie (zgodziłem się) potem mnie olali a na końcu opierdolili. Serio.

Wracając do tematu, to dziś objechałem sobie góry samotnie - POLSKA ZŁOTA JESIEŃ!!! Pięknie!

[Robert]

Niemiecka marka daje moto do testów bez jakichkolwiek opłat czy kaucji z pełnym zbiornikiem wachy. Oddajesz po kilku godzianch moto i jedyne co sprawdzają, to ewentualne szkody. Może tak to powinno wyglądać ??

[KROPEK]

Byłem 2 razy u Toruńskiego dealera Suzuki na jazdach testowych i nic się nie płaciło tylko kwitu trzeba było sporo wypisać, można ? Można !!