Pierwsze koty za płoty

[Jacek]

W weekend zrobiłem pierwsze 300km off road-em. Nie ma to nic wspólnego z jeżdżeniem po szutrach. Okazało się, że moje umiejętności w off-ie w skali od 1 do 10 to totalne 0. Błoto jest mega śliskie i męczące, kałuże mają po pół metra głębokości, głęboki piach wyrywa kierownice z rąk a wszystkie hopy były straszne i za wysokie.
W sumie 4 gleby w tym jedna przy prawie 60km/h, teraz bolą żebra, są krwiaki i siniaki i ogólne sponiewieranie. Jest Super
Kurde, porwałem nowe spodnie ...

[Kefir]

Gratki i szczerze zazdraszczam nawet tych siniaków przy takiej zabawie

[SUZINAS]

Hehe ZAA....IŚCIE! :mrgreen:

[GraDzik]

Ja również zazdraszczam.
Fakt ta kałuża za Tobą wygląda na około pół metra

[speed]

ostatnio ktoś mi opowiadał jak prosta jest jazda na moto i
wierz gdy bym Ciebie Jacku nie znał to bym powiedział że
ściemniasz hehe ale uważa na siebie,
"off" wymaga bardzo dobrej kondycji, pierwszy krok za tobą
.....myślę że co nie jeden będzie w szoku jak się pokarzesz ale
to nie jest zasługą "off"

3maj się i miłej zabawy

[Jacek]

Czasem było tak "fajnie", że trzeba było w kliku chłopa lekką DR-kę odkleić.
Co do kondycji to dałbym głowę, że tych mięśni co mnie dziś bolą wcześniej nie miałem

[SUZINAS]

....myślę że co nie jeden będzie w szoku jak się pokarzesz ale
to nie jest zasługą "off"

A ja myślę, że to zdecydowanie Bardzo Mało Wyszukany powód żeby się podniecać czy być w szoku jak na 4um SUZUKI :angry_smile:

[FUTEK]

Gratulacje!!! Pierwsze koty za płoty!

[motorynka]

Jesteś TWARDZIEL ,zazdroszczę :twisted:

[mucha]

....myślę że co nie jeden będzie w szoku jak się pokarzesz ale
to nie jest zasługą "off"

A ja myślę, że to zdecydowanie Bardzo Mało Wyszukany powód żeby się podniecać czy być w szoku jak na 4um SUZUKI :angry_smile:

A może Speedowi, chodziło o to, że Jacek Bardzo Miło Wygląda, bo zrzucił ze 20kg i jest go ciężko poznać? :mrgreen:



Nie szukamy na siłę :angry_smile:

Fajną zabawę sobie znalazłeś Jack'u

[speed]

....myślę że co nie jeden będzie w szoku jak się pokarzesz ale
to nie jest zasługą "off"

A ja myślę, że to zdecydowanie Bardzo Mało Wyszukany powód żeby się podniecać czy być w szoku jak na 4um SUZUKI :angry_smile:

A może Speedowi, chodziło o to, że Jacek Bardzo Miło Wygląda, bo zrzucił ze 20kg i jest go ciężko poznać? :mrgreen:


Nie szukamy na siłę :angry_smile:

Fajną zabawę sobie znalazłeś Jack'u

Macku fajnie że mamy inne spojrzenia* ale wyjaśniłeś dosadnie ....... a niektórzy
doszukują się i widza to co chcą. Jarek pewnie nic złego nie miał na myśli
ale coś jest na rzeczy = TU =
= Nie szukamy na siłę :angry_smile:

*marka ma tu najmniejsze znaczenie

[Hube]

Jacek, można gdzieś więcej fot pooglądać? Zrobiłeś coś, na co zbierałem się kilka lat, a i tak się nie zebrałem. Niby małe próby były DLem, ale jakoś tak od dupy strony wszystko zrobiłem. Gratuluję i pamiętaj, że błoto wciąga

[KROPEK]

Jacek mam nadzieję, że nie zapomniałeś o przezbrojeniu się i zakupieniu kompletu ochraniaczy dedykowanych do tego typu rozrywki coś wiem o bòlu zbitych żeber, niestety musi samo przejść dobrze jest skoczyć do lekarza może zapoda ci coś antyzapalnego i uśnierzającego lekko dolegliwości.
Ps
Nieźle wkleiłeś sprzęta w krajobraz

[Jacek]

Jacek, można gdzieś więcej fot pooglądać?

Impreza była zorganizowana przez uczestników forum ADVrider. Okolice Gubina, Krosna Odrzańskiego między innymi na terenie rajdu Drezno-Wrocław i słynnej trasy Hanibala.
Byłem od piątku do niedzieli. Na imprezę jechaliśmy z Wrocławia głównie off-em cały dzień.
Chłopaki zorganizowali na miejscu pętlę 211 km samych "przygód". W tym może było 20 km asfaltu. Same piachy, hopy, błoto, długie na 100 m kałuże, transzeje czołgowe, przeprawa promowa itd. 211 km jechałem od 10 do 17. Trasa była oficjalnie zgłoszona do nadleśnictwa, wszystkie zgody itd.
Domki rewelacja, ekipa fajna i dobre żarcie. Klimaty leśno-off-roadowe niesamowite.
Tutaj kilka zdjęć.

[Shaman]

No KAŁUŻE to spore! Błotko wciąga. Fajnie, fajnie też mnie lekko ciągnie w tym kierunku ale na razie jeszcze pass.

Powodzenia i mega frajdy z jazdy! Widzę że nawet ktoś był z naszych okolic i sobie zaparkował ładnie w pokoju. Heh

LWG!