BRACTWO SUZUKI

Siema zamierzam przy moim Gs zmienic wydech na sportowy czy poprawi to osiagi silnika ? czy warto zmieniać czy zostawić serie ?

Miałem GS-a z seryjnym wydechem. Osiągów silnika pewnie nie poprawi, w sensie moc i moment obrotowy, na pewno więcej pomoże odpowiednia regulacja gaźników. Chyba, że zależy Ci na "brzmieniu" moto - wtedy jest jakiś sens zmieniać wydech. Jeśli zależy Ci tylko na osiągach a nie "głosie" to zmiana sensu większego nie ma.

Wymiana wydechu na pierwszy z brzegu akcesoryjny osiagow raczej nie poprawi, moze pogorszyć. Jeśli o względy słuchowe idzie to chyba warto, jesli o wzgledy estetyczne to jak sztuki nie zrobisz to tez moze być lepiej.

Co do poprawy mocy to najtańszym i najskuteczniejszym (wyczuwalnym) sposobem będzie zmiana przełożenia. Wypada zmienić cały komplet tj. łańcuch i obie zębatki. Jak łagodnie to tył +2. Jak mało to przód -1

Kolejna poprawa mocy to zmiana moto :mrgreen:

PzdR!

Zmiany przełożeń nie polecam. W swoim kiedyś dałem na przód -1 ząbek, ryczał w trasie i więcej palił. Po kilku dniach odmieniłem. Jedynie na mieście się to sprawdzało. GSem pewnie długo nie polatasz, nie ma sensu inwestować. Odkładaj kasę na kolejne od razu mocniejsze moto.

Sama wymiana wydechu może troszeczkę poprawić pracę na wyższych obrotach, ale jednocześnie minimalnie pogorszyć w zakresie obrotów niskich, pod warunkiem, że DOBRY mechanik będzie go potrafił ustawić do innego wydechu, różnice będą naprawdę małe (wtedy nie było "ekologów" więc wydechy robiono w miarę optymalnie).
Zmiana przełożeń na tak, ale ty musisz być świadom czego ci brakuje, tzn - szybciej w mieście, czy spokojniej na trasie ?.
Podniesienie mocy to gaźniki, filtr, głowica, ale też ze świadomością zwiększonego zużycia paliwa, pogorszenie chłodzenia i podstawa to mechanik który będzie to potrafił poustawiać.
Najlepszą możliwością to porządna regulacja przez FACHOWCA !!!.

popieram przedmowcow, najlepszym tuningiem jest zmiana motocykla.

no bardziej chodzi mi o głos moto żeby lepsze brzmienie miał wiec warto ?

zmierz srednice wew. i zew. rury dolotowej (przed tlumikiem). Nastepne szukaj wydechu na allegro o takiej srednicy. Jak trafisz cos za 200-300zl to warto. Przy takim tlumiku moze sie treche zubozyc mieszanka, efekt falowy zniknie i takie tam. Wzglednie powinno byc ok.

Prawdopodobnie spadnie trochę moc w "dole", gdzie i tak GS za mocny nie jest, ale jeśli chodzi o "głos" to taki wydech coś poprawi. Dobrze by było wyregulować odpowiednio do nowego wydechu gaźniki, to może się okazać dość ważne. Efekt falowy ma większe znaczenie w 2T niż w 4T, aczkolwiek też występuje i wrzucając "przelot" powoduje zubożenie mieszanki. Ogólnie to chyba zmiana wydechu w GS500 większego sensu nie ma. Dramatyzować nie ma co, ale zakładając pesymistyczny scenariusz (źle wyregulowane gaźniki), zubożona mieszanka, chłodzenie tylko powietrzem = wzrost temperatury cylindrów i głowicy, luzy zaworowe w GS-ie i tak są dość małe (0.03 do 0.08mm), może dojść do wypalenia gniazd zaworowych. Ale to raczej już tylko w bardzo pesymistycznym przypadku. Lepiej pojeździć tak jak masz a w przyszłości zmienić maszynę

... tak, to prawda, ja też w ten sam sposób dawno temu zmieniłem moto

mam tłumnik do gs-a już zaopatrzony mam też większy sprzęt suzuki gsxf 600 z sportowym wydechem miał seryjny i zmieniłem, musiałem na wyregulowanie gaźników dać i też odrazu po zmianie wydechu przy gs też bym tak chciał zrobić to lepiej zostawić serie ?

Moje zdanie jest takie, że lepiej zostaw jak masz. Skoro masz mocniejszą maszynę, to i tak GS-em będziesz mniej jeździł. Cudów z niego nie zrobisz, dla samego brzmienia można kombinować, ale czy jest sens?

Co do brzmienia najlepiej posłuchać http://www.youtube.com/watch?v=BIapm_xbwVw

W kilku motocyklach zmieniałem wydechy na akcesoryjne oryginalne i aftermarketowe i zwiększenia mocy jakoś nie wyczułem. Jedyna, prawdziwa zmiana, to walory estetyczne i dźwiękowe. Nie bardzo wierzę, że jesteśmy w stanie wyczuć zmianę na poziomie kilki KM przy zwykłej jeździe. Bardziej są to nasze subiektywne odczucia, ponieważ zmiana pogody (wilgotno/sucho) często potrafi zmienić nam wykres mocy o kilka kucyków.