Tutaj możecie znaleźć lub podzielić się opiniami na temat motocykli z klasy Super Sport, a także zapytać się innych użytkowników w sprawie dręczącego Was problemu...
witam,
niestety pomimo jakiegoś już doświadczenie w jeździe na moto zakupiłem sprzęta, który okazał się być mocno katowany (oczywiście sprzedający zapewniał , że nigdy nie robił takich rzeczy i dbał jak należy - książka serwisowa nie budziła zastrzeżeń, wygląd również).
po oddaniu moto do serwisu suzuki w Gdyni okazało się , że głowica jest do naprawy lub wymiany.
W związku z powyższym zwracam się z zapytaniem czy ktoś z Was ma sprawną i w dobrym stanie głowicę do tego modelu?
Jeśli po sprawdzeniu okaże się , że wszystko jest ok , chętnie ją kupię.
pozdrawiam Arsen
Co dolega ślicznej? Przy takich naprawach zasięgnąłbym opinii innego machanika np. Osy.
[edited by Scyzor dla większej jasności]
Popylacz torowy Daytona 675 Gsxr 600 K8- U Kossy w posiadaniu. Gsxf 600 '99- sprzedany
tel. 509536349 0Rh+
Byłem u Adama nie miał czasu. Więc oddałem do Serwisu w Gdyni. Jak chłopcy zaczeli wszystko sprawdzać po kolei okazało się , że nie ma już luzów na zaworach i brak kompresji.
Ale kupiłem już cały silnik jutro jadę do W-wy po odbiór. Mam nadzieję, że będzie OK bo sezon się zbliża wielkimi krokami. Na Jajcarnię już nie zdążę ale może uda się jeszcze pośmigać.
arsen pisze:Jak chłopcy zaczeli wszystko sprawdzać po kolei okazało się , że nie ma już luzów na zaworach i brak kompresji.
Płytek cieńszych nie dało się włożyć, żeby luz się pojawił. Pierwszy raz słyszę, żeby zmieniać głowicę(silnik), z powodu braku luzu na zaworach. Jak zawory podparte, to wiadomo, że kompresja ucieka.
Jedź i daj jechać innym!
czarny GS500E pojechał.....
czarna SV650N pojechała...
czarny mruczek Z750S pojechał...
czarny większy mruczek Z1000SX pojechał...
jest jeszcze większy, srebrny mruczek FJR1300 AE
Chociaż "Sprzedam - Kupię - Poszukuję - Zamienię" nie jest działem do dyskusji to nie mogę się powstrzymać i chciałbym zapytać o metodologię i logikę tych mechaników co od braku luzu zaworowego przeszli do wymiany głowicy :roll:
Może Osa coś podpowie :roll:
Może admin mógłby przenieść wątek do "Super Sport" to wtedy będzie można rozwinąć wątek
PLATOSVIOLETEROSCLASIKOS CLASIKEROS RF 900 R
-----------------------------------------
NIE JEŹDZIJ SZYBCIEJ NIŻ FRUWA TWÓJ ANIOŁ STRÓŻ !! 私は自分の守護天使が飛ぶより速く運転しない。
573 258 254
Z tego co mi powiedzieli Panowie w serwisie sprawa wyglądała następująco:
po sprawdzeniu grubości znajdujących się płytek zaworowych okazało się, że nie ma możliwości włożenia już mniejszych ze względu na brak ich dostępności na rynku stąd podjęcie decyzji o zakupie silnika wraz z głowicą i jego wymiana.
oczywiście temat może trafić do innego działu przynajmniej na przyszłość będę miał jakąś wiedzę która pozwoli na uniknięcie ogromnych kosztów.
Faktycznie temat do dyskusji, bo to, co stwierdzili mechanicy daje do myślenia.
Pierwsze pytanie jakie się nasuwa, to dlaczego zawory się nie domykają ?? Płytki spuchły, czy może naciągnęły oleju i zgrubły ?? :lol: Z reguły, to te elementy raczej się zużywają. Krzywki na wałku lub popychacze mogą się wytrzeć, płytki lub zawory delikatnie się sklepać ale przecież to są materiały utwardzane i trzeba by było bez oleju jeździć żeby się znacząco zużyły. Jeśli nawet by się zużyły to raczej zwiększy się luz zaworowy a nie zmniejszy.
Naprawiając swojego srada z 1998 roku zrobiłem pomiary mikromierzem wszystkich współpracujących elementów rozrządu. Krzywki, szklanki, płytki, zawory. Największa różnica miedzy poszczególnymi elementami była rzędu 0.04mm i to tylko w dwóch przypadkach reszta to 0.01-0.02mm a więc zużycie praktycznie zerowe.
Cięzko teraz gdybać co tam zaszło u ciebie w sprzęcie ale może ktoś nie przeprowadzał regularnie serwisu lub serwisując moto wsadził za grube płytki i jeżdząc na niedomkniętych zaworach powypalało co nie co, stąd brak kompresjii. Druga opcja to taka, że gniazda zaworowe mogły się uklepać i luz na zaworach się zmniejszył.
Katowanie sprzęta, szczególnie zimnego mogło by mieć wpływ na wytarcie się niektórych elementów szybciej niż przy normalnym uzytkowaniu.
Temu wszystkiemu co stwierdzili "mechanicy" oczywiście można zaradzić i nie trzeba od razu wymieniać głowicy. Na pewno w pierwszej kolejności otwarcie silnika i diagnoza.
Jeśli nawet już dojdzie do tej wymiany głowicy to zabierz tą starą z całym osprzętem i podjedz do innego mechanika aby zdiagnozował co mogło być przyczyną.
Bohas,
kawy tak miały, że były słabe zawory i gniazda i się uklepywały, aż prawie zawór przelatywał przez gniazdo.
Tak jak piszesz najpierw trzeba było głowicę sciągnąć i obejrzeć, bo może tylko wymiana zaworów i przeszlifowanie gniazda(dotarcie) dałoby efekt.Sprzęt mógł być mało szanowany.
pozdrawiam
arsen pisze: po sprawdzeniu grubości znajdujących się płytek zaworowych okazało się, że nie ma możliwości włożenia już mniejszych ze względu na brak ich dostępności na rynku stąd podjęcie decyzji o zakupie silnika wraz z głowicą i jego wymiana.
Płytki można szlifować(na odpowiedniej maszynie), jeśli jest problem z cieńszymi.
Jedź i daj jechać innym!
czarny GS500E pojechał.....
czarna SV650N pojechała...
czarny mruczek Z750S pojechał...
czarny większy mruczek Z1000SX pojechał...
jest jeszcze większy, srebrny mruczek FJR1300 AE
arsen pisze: po sprawdzeniu grubości znajdujących się płytek zaworowych okazało się, że nie ma możliwości włożenia już mniejszych ze względu na brak ich dostępności na rynku stąd podjęcie decyzji o zakupie silnika wraz z głowicą i jego wymiana.
Płytki można szlifować(na odpowiedniej maszynie), jeśli jest problem z cieńszymi.
oczywiście, że można szlifować ale do pewnej granicy tolerancji. Za cienkie płytki jak stwierdzili nie zdawały by egzaminu i mogłoby dojść do gorszych uszkodzeń
Wg mnie należałoby zdemontować zawory i prowadnice oraz wałek i pomierzyć ewentualnie wypalone gniazda zaworowe bo głowica chyba się nie wstąpiła :roll: .
Po całej gamie szybkich Suzuki przyszedł czas na moto dla starszego pana 🥸
B.....jednoślad R1250GS Triple Black
512 272 500