VZ 800 Marauder

[Eddy70]

To jest z gazety "Motocykl" wydanie specjalne - motocykle używane. Może się komuś przydadzą te informacje. Ja się nie wypowiadam na ile to jest prawdziwe, bo nie mam VZ 800.

[harpoon]

Miałem i jedyne co mogę potwierdzić, to fakt, że w powolnej jeździe np. na rondach trzeba uważać, bo faktycznie ma lekką tendencję do sypania się w zakrętach... Co do brania oleju, to mój akurat tej choroby nie miał, ale faktycznie taka legenda krąży, że oleju trzeba bardzo pilnować (z tego co pamiętam, to wchodziło go tylko lekko ponad 2,5L...
Co do reszty, to ja nie spotkałem się z żadną z tych przypadłości... Nic nie zgubiłem, z elektryką problemów nie miałem, wahacza nie dotykałem a gaźników w ogóle nie ruszałem a palił i jeździł aż miło...

[Lechul]

Moja sztuka również bez zarzutu

[kosik]

Sprzęgło :? :? :?
Się ślizga :roll: :roll: :roll:

[Wilku]

Sprzęgło tak.. Wymienialem sprężyny i przypadłość znikła. Brał olej, i to nie mało, aczkolwiek moja sztuka była niewywracalna dało sie mocno kłaść w zakrętach

[Fandango]

No mój ma problem z synchronizacja gaźników, już dwa razy mi to robili

[BALCER]

Ja niestety zatarłem silnik rozgrzewając go często na stopce.

[Bartoszmaruder]

Mam Marudera od września. Kładzie się w zakrętach i na rondach to fakt, ale trzeba się trochę przyzwyczaić i uważać. Oleju pilnuje bo o tym słyszałem że lubi łyknąć. Po 2tys km nie zauważyłem zmiany poziomu. Poprzedni właściciel uprzedzał żeby lać więcej przy wymianie niż piszą na obudowie silnika i w książce. Odpadła mi śruba mocująca wydech ale mam inny niż oryginalny i może poprzednik słabiej dokręcił, przykręciłem i jest git. plastikowe boczki a"la chrom trochę furkoczą ale zamiast tych gumek mocujących założyłem przelotki ze sklepu elektrycznego :lol: Sprzęgło: po zrobieniu około 100-150km i po porządnym odkręceniu manety czuć,że się ślizga. nie ma tragedii ale trzeba pomyśleć o wymianie. gaźników nie dotykałem jest dobrze.