Akumulator trzyletni zdechł 2 raz

[qgel]

Za mało jeździłem od zimy i drugi raz się aku obraził, jest sens ładować drugi raz od zera ? Ma kto ładowarkę uzyczyć np. blisko Woli ? Czy od razu lecieć do sklepu gdzieś np. PRYMASA/Górczewska mam blisko. Ale spróbował bym jeszcze naładować aku od Rostwora mam sentyment jest

[kali]

To, czy aku będzie "trzymał" po naładowaniu, zależy - w tym przypadku w dużej mierze - od tego, jak długo było rozładowany.
Jeśli klika godzin, będzie ok, kilka dni - raczej nie licz na trwały efekt. Cele (elektrody) ulegają degradacji i tracą swoją wydajność.
Inaczej może być w przypadku nowoczesnych baterii (żelowych, czy NiCd)....
Czy warto spróbować ? - warto

[qgel]

Spróbujemy jedna noc jeszcze nikomu nie zaszkodziła a poranek może okazać się miły

[GraDzik]

Spróbujemy jedna noc jeszcze nikomu nie zaszkodziła a poranek może okazać się miły

:lol: :lol: :lol:

qgel, mi się zdarzyło rozładować do zera (2V) chyba dwukrotnie moje aku. W takim stanie kilka dni (pozostawiona włączona stacyjka).
Udało mi się aku uratować. Wiara w aku nieco spadła, ale nie miałem problemu jak dotąd.
Mam ładowarkę, całkowicie automatyczną - sprawdza, weryfikuje, odsiarcza, nie wiem co jeszcze robi (nie miałem odwagi sprwdzać ).
Wezmę jutro do samochodu, jak będziesz potrzebował umówimy się i Ci podwiozę gdzieś w Wawie.
Telefon do mie pewnie jeszcze masz - jakby co jest w profilu.

Ściski,
GraDzik

[qgel]

Gradzik dzięki ale już mam naładowany uratowany, mogę śmigać na BS można liczyć, aż mi teraz glupio że tak rzadko zaglądam tu obiecuję poprawę. Od 11 lat nigdy nie zostałem sam w potrzebie od kiedy tu trafiłem. OK dosyć tego patosu. W BS siła! Wraca wiara w ludzi i świat

[Jajco]

OK dosyć tego patosu.

chyba potasu....