Na co zwrócić uwagę przy zakupie Dzikusa?

[Vexatus]

Witam jeszcze raz (dopiero drugi post na forum - pierwszy był w przywitalni)

Wczoraj sprzedałem swojego GS'a z zamiarem nabycia drogą kupna jakiegoś choppera. Nie będę pisał, co jeszcze brałem pod uwagę, bo to forum Suzuki jest, więc nie chcę bana na dzień dobry zarobić :lol:
Tak, czy inaczej, po wzięciu wielu za i przeciw na 95% będzie to Dzikus, z planem na bobbera (ale nie wszystko na raz, najpierw muszę kupić).

Przewertowałem to forum i wiele innych w poszukiwaniu informacji o typowych usterkach itp. Wiem, że drogie są naprawy układu rozruchowego, pas jest nietypowy, silnik ponoć po około 40-50 tyś. może wymagać remontu.

Pytanie, jak rozpoznać te typowe usterki? Pas to wiadomo, ale jak się np. objawia kończące się wolne sprzęgło? Kompresji zmierzyć pewnie nie będę miał okazji (ale w razie czego jakie powinno być ciśnienie?), ale ogólnie pracę silnika można ocenić. Coś o strzelaniu czytałem - co się dzieje?

Z góry dziękuję za wszelkie inne sugestie!

[bogdi64]

Witam jeszcze raz (dopiero drugi post na forum - pierwszy był w przywitalni)


Coś o strzelaniu czytałem - co się dzieje?

Z góry dziękuję za wszelkie inne sugestie!

- to jest to co mocno wyróżnia dzikusa i kurczę, właśnie tak ma być
- wersje z niemiec mają 27km, normalnie 31 i wierz to BARDZO DUŻA RÓŻNICA !!!
- pas można kupić od maszyny rolniczej (jeśli pamiętam to jeden ząbek mniej), cena 1/3
- GŁOWICA - GŁOWICA - GŁOWICA !!! - to najsłabszy punkt !!! - w zasadzie nie do dostania na rynku wtórnym taka która by działała - remont zazwyczaj przekracza koszt motocykla
- silnik wytrzymuje więcej, pod warunkiem dobrej eksploatacji i PRAWDZIWEGO PRZEBIEGU !!!

[Vexatus]

Ok, da się jakoś zdiagnozować głowicę przy oględzinach?

Co do wersji zdławionej - nie da się tego łatwo odblokować?

Siedzę właśnie o szukam na YT filmów, jak brzmią różne uszkodzenia, ale wiele nie mogę znaleźć.

[Jozi]

Ja bym się nie pchał w niepewne i nieznane, ale to Twój wybór. Powodzenia w poszukiwaniach.

[Vexatus]

A co używane jest pewne? Nie raz motocykl, czy samochód chodzi latami i nagle zaczyna się coś sypać, nawet bez zmiany właściciela. Oczywiście wielu ludzi sprzedaje, bo coś się dzieje i chcą się pozbyć problemu - wiadoma sprawa. Dlatego właśnie pytam, co i jak można zdiagnozować. A pewne to chyba tylko z salonu, na gwarancji (bo też się potrafi zepsuć)...

[Eddy70]

Co do wersji zdławionej - nie da się tego łatwo odblokować?

Niby tak, w gaźniku nad membraną trzeba usunąć plastikową tulejkę (wyczytane na forum niemieckim).

Ok, da się jakoś zdiagnozować głowicę przy oględzinach?

Nie, bez rozbierania się nie da.

[Vexatus]

Przypuszczam, że jak łożyskowanie wałka w takim stanie, to i wałek do wymiany... Jakie są przyczyny tego? Przypychają się kanały? Pompa oleju siada? Rozumiem, że nie da się tego regenerować?

[Eddy70]

Na te pytania Ci nie odpowiem. Nie wiem. Może inni się wypowiedzą na ten temat. Poczekaj.

[Vexatus]

Jasne, dzięki. Patrzę po ofertach firm zajmujących się regeneracją głowic i mają takie usługi w swoich ofertach. Oczywiście to jest gdybanie, bo kupując moto nie można zakładać, że akurat wszystko co najgorsze w nim będzie zepsute, ale chcę wiedzieć, jakie mogą być ewentualnie koszty tego, czego mogę nie zauważyć... A jeszcze lepiej - jak zauważyć możliwi jak najwięcej potencjalnych problemów.

[Eddy70]

Patrzę po ofertach firm zajmujących się regeneracją głowic i mają takie usługi w swoich ofertach.

Ale czy na pewno robią głowice do Dzikusa? Łożyskowanie wałka? Nie słyszałem o tym, ale gdybyś miał pewne namiary to daj znać. Może w przyszłości się przyda (oby nie). :lol:

[Vexatus]

Wpisałem w google: "regeneracja panewek wałka rozrządu" i dość sporo wyników jest, oczywiście nic sprawdzonego i mam nadzieję nie będzie mi potrzebne, ale można podzwonić i popytać...

[bogdi64]

pierwsze - nie słyszałem aby komuś się udało "odblokować" - taka wersja i już
drugie - diagnozować ciężko, pierwsze to brak możliwości regulacji zaworów, odgłosy z głowicy, co do regeneracji, też nie znam firmy która się tego podejmuje, panewkami jest głowica
dzikus lubi dobry olej i go troszkę więcej ponad stan, chłodzenie powietrzem też się przyczynia do szybszego zużycia, i niestety ta seria tak miała, czyli
dr350, dr650, BIG, LS, podobna konstrukcja i coś nie tak do końca wyszło dla użytkownika, a dobrze dla serwisu, niestety dziś te motocykle są rzadkością i to głównie właśnie przez głowice

LS miałem dawno, wałek, krzywki, tłok (bez szlifu), uszczelki itp plus robocizna, poszło ok 2600, ale głowica nadawała się do dalszej jazdy, parę osób potwierdzało, że wałki w LS po degeneracji nie działają - chyba, że na sprzedaż

Jeśli trafisz na zadbany egzemplarz, to masz jakąś szansę na przyjemność z jazdy, tylko trafić.

[Eddy70]

Nie śmiać się. To tłumaczył wujek Google:
"Tak więc znaleźli habs. Jest to ogranicznik przepustnicy w gaźniku. Ale uważaj z powodu
Ubezpieczenie, 27 lub 31 KM, wydaje się mieć znaczenie, stąd dławienie.
Aby zdetronizować, cytuję Ronalda:

cytat:
Usunąć gaźnik (siedzenie wyłączone, akumulator rozładowany, skrzynka, w której znajduje się akumulator, weź gumową dyszę z filtra powietrza do gaźnika rausheben, gaźnik po stronie cylindra, wszystkie węże przed i pamiętaj, gdzie był zakręt)

spójrz na gaźnik od góry, są cztery śruby, poluzuj je (są twarde jak są, nie poddawaj się i dopasuj cztery pasujące śruby imbusowe do montażu, pokrywa jest napięta, pod spodem jest sprężyna, więc delikatnie zakryj , ostrożnie zdejmij membranę, wyciągnij szkiełko, zobaczysz białe gipsowe ucho, które jest tak długie, jak pudełko na papierosy (nie zapalaj go, zanim go przewrócisz)

rura musi wychodzić, przy okazji, z „białej przekładki” (mała plastikowa część, kolorowa jak rura przepustnicy, pod igłą wisi, to się nie wygina, zachowuj ostrożność w całej akcji (nie żebyś przegrał)

złożyć wszystko, prawie gotowe. Miałem wtedy zły dopływ gazu, więc możliwe, że nadal ustawiłem jałową mieszaninę. Powodzenia i nie oczekujcie żadnych cudów."
Na stronie http://www.ls650.de/forum/main/YaBB.pl?action=klick dużo jest na temat "białej przekładki".
Gdzieś był lepszy opis, ale nie chce mi się szukać. :lol:

[Vexatus]

Gdzieś czytałem, że wersje USA były tak samo dławione i chodzi o emisję. Jankesi nazywają to "white spacer mod", a chodzi o usunięcie budowy białej, plastikowej podkładki, która przymyka iglicę przepustnicy. W ten sposób zuboża mieszankę średnich obrotów. Oprócz tego do wymiany dysza jałowego na #55, albo rozmiar mniejszą i dysza gotówkę w główna na #150 albo #152.5. To już trzeba dobrać eksperymentalnie w zależności od dolotu i wydechu. Dysze są u nas dostępne w cenie poniżej 15PLN sztuka.

Gorzej jednak z tą głowicą i to mnie martwi jak kupić dobrą sztukę...

[a-w]

Witam, akurat jestem posiadaczem savage i osobiście całego wyremontowałem. (Trochę żałuję, bo nikt mi już kosztów nie wróci a ceny rynkowe są dołujące)
Krąży wiele mitów na temat tego motoru, również na tym forum. Pas, do kupienia nowy i ze wszystkimi zębami (133) za 400 zł. Gaźników jest kilka rodzajów w zależności od rocznika i kraju pochodzenia. Wada rozruchu została wyeliminowana od 1994r, a sypały się zęby kół, a nie wolne koło! Przebiegi licznikowe są wszędzie oszukane ( jakoś dziwnie większość ma przebieg 25 tyś ). Uszkodzenia głowicy pochodzą z braku smarowania, spowodowanym zaklejeniem otworu kanału olejowego silikonem, przez niefachowy montaż pokrywy głowicy i zbyt niskie obroty biegu jałowego. (musi być przynajmniej 1100 obr.) Fabrycznie słabym punktem jest łańcuch rozrządu + napinacz. Trzeba regularnie sprawdzać te elementy co około 10tyś, co wiąże się ze ściągnięciem pokrywy sprzęgła.
Strzelanie w rurę wydechową jest skutkiem NIEWŁAŚCIWEGO DZIAŁANIA GAŹNIKA i ingerencji w tłumik (akcesoryjne, poprzebijane itp.)
Wszystkie dzikusy, które miałem możliwość oglądać i posłuchać, to niestety kupy złomu. Egzemplarz który zakupiłem, również taki był, z tym,że pomimo wieku (96r) silnik w stanie dziewiczym.
Wracając do pytania autora: silnik nie może chodzić jak sieczkarnia, wydech fabryczny, brak wycieków oleju (głowica, pokrywy, kartery), zużycie zębów na kołach pasowych i zęby samego pasa (widać gołym okiem jak on się układa na tylnej zębatce i z reguły hałasuje w czasie jazdy). Sprawy eksploatacyjne (klocki, tarcze sprzęgła,akumulator, opony, korozja i okaleczone łby wszelkich widocznych śrub.) W czasie jazdy nie może ściągać ani stukać na dziurach.
Ogólnie to tyle. W razie pytań służę pomocą.
Powodzenia w poszukiwaniu i zakupie.