Witam was ponownie
Nastała potrzeba ratowania motocykla to się zrobiło... - jakoś tak przypadkiem wyszło że to znów Intruder nowszy rocznik ale nie dokończa byłem z tego faktu zadowolony
Standardowo wszystko co można wymienić a było zużyte to zostało wymienione.
Reszta doczyszczona, dopolerowana i odnowiona. - kupa godzin poświęcona, chociaż i tak szybciej niż poprzedni bo już szlaki przetarte - chociażby nie musiałem szukać wykonawcy szprych i kto mi je zaplecie - chromy też od razu poszły do odnowy nie czekając aż będzie na nie czas.
Tym razem siedzenie spoczywa na błotniku, który jest nieruchomy w odróżnieniu od poprzedniego motocykla, bak został oryginalny. - jeszcze kilka drobiazgów.
Ogólnie przyjechał do mnie taki trochę "wieś tuning" sprayem malowany, instalacja żywcem nożem przecięta i na izolację złączona przy kierownicy.
Komuś nie chciało się jej przepuszczać przez kierownicę to po chamsku kątówką w przełącznikach wyciął dziurę żeby bokiem wyszła.
Nie mam kompletnych zdjęć więc trochę wyobraźnią trzeba go złożyć w całość.
Na jednych fotkach jest siedzenie na innych jeszcze niepomalowany błotnik.
Motyw JackaDanielsa dla mnie przejedzony ale na prośbę znów został umieszczony.
intruder 1996 - wersja II
intruder 1996 - wersja II
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.