Do celu. Problemy zaczęły się od tego że Suzuki koło 7k obrotów(przy jeździe) łapało muła(jakby któryś cylinder zalewało) po czym dalej szło normalnie. Po długim czasie zaczęły się prawdziwe problemy
Bandit nie chciał rozpędzać się więcej niż 120kmh(czyli nie chciał przejść przez 6-7tys. obr. + towarzyszyły przy tym "wspaniałe" strzały z tłumika(dominator) tak jakby odcinka się sama przesunęła 
), aaa pragnę wspomnieć, że jak jeszcze było wszystko okej i jak go na luzie przegazowałem do odciny to przy wysokich (ponad 9-10tys. obr) puszczał lekki czarny dymek z tłumika(zbyt bogata mieszanka?). Obecnie po wymianie swiec(oryginalne dedykowane DENSO U27ETR) i czyszczeniu filtra powietrza) efekt jest taki, że przez cały czas prędkość obr silnika rośnie równomiernie, ale silnik ma jakby z 1/4 mniej mocy Jak myślicie czy to może być kwestia czyszczenia, synchronizacji i regulacji gażników a może luzów zaworowych, czy też może by tak wymienić węże paliwowe + filtr? Z góry dzięki za porady i wesołych świąt!
