Strona 1 z 1

Wymiana napędu w GSX1250

: czw, 29 gru 2022, 18:47
autor: dawmar
Witam Panowie, przymierzam sie do wymiany napędu w moim gsx. Co sądzicie o:

https://allegro.pl/oferta/naped-zestaw- ... 1387036904

Ewentualnie jakieś propozycje?

Z góry dziękuję za odpowiedź!

Re: Wymiana napędu w GSX1250

: czw, 29 gru 2022, 19:02
autor: Dany
DID jest OK ale Necik w tym sezonie kupował coś nowego. Ciekawe jak mu się spisuje.

Re: Wymiana napędu w GSX1250

: czw, 29 gru 2022, 19:04
autor: dawmar
Nie zamykam sie na DIDa, więc Necik czekam na info i recenzję 😉

Re: Wymiana napędu w GSX1250

: pt, 30 gru 2022, 20:19
autor: Necik
Wzialem AFAM-a do swego GSX650 FA (opcja najmocniejsza z mozliwych: A525HR3-G 118L). Cenowo lux - 495 zl/kpl. A jak sie bedzie sprawowal - czas pokaże.
Poprzednio mialem DIDa 525 ZVMX - przejechalem na nim cos ok 30k - zero uwag, jednakze skusilem sie na AFAMa. Wg instrukcji ma byc jeszcze mocniejszy. Do tego zebatki są od tego samego producenta, co ma rzekomo wplywac na idealne spasowanie. No i zdecydowanie lepszą cenę dostalem ☺ Czy bylo warto - czas pokaze 😁😋

Re: Wymiana napędu w GSX1250

: pt, 30 gru 2022, 20:46
autor: dawmar
Poczytam, poczytam jak do mojego sie zapatruje 😉

Re: Wymiana napędu w GSX1250

: pt, 30 gru 2022, 20:46
autor: harpoon
Necik pisze: pt, 30 gru 2022, 20:19 Cenowo lux - 495 zl/kpl (po duzym rabacie 😁) (...) No i zdecydowanie lepszą cenę dostalem ☺
Nawet wiem czemu 🤔🤔😑

Jak się wrzuca taaaaaaaaką reklamę na forum to nie dziwne 😋

Re: Wymiana napędu w GSX1250

: pt, 30 gru 2022, 22:20
autor: Necik
harpoon pisze: pt, 30 gru 2022, 20:46
Necik pisze: pt, 30 gru 2022, 20:19 Cenowo lux - 495 zl/kpl (po duzym rabacie 😁) (...) No i zdecydowanie lepszą cenę dostalem ☺
Nawet wiem czemu 🤔🤔😑

Jak się wrzuca taaaaaaaaką reklamę na forum to nie dziwne 😋
Nie, nie, nie - nic z tych rzeczy 😁 Nie robię w tym biznesie 😂 Cena byla po znajomosci 😉😋😁

Re: Wymiana napędu w GSX1250

: pn, 30 sty 2023, 18:33
autor: grizzly
Przerobiłem w moich moto DID-a, RK, i czeskiego CZ. Różnicy w zasadzie żadnej, przy czym czeski wyrób był w detalu najtańszy, a dostałem go na testy za śrubki. Przebiegi (bez olejarki) podobne, ok. 25-30 000 km, potem się zaczynały ciągnąć i odchodzić od zębatki, lub zacierać się i strzelać na ogniwach. Unikałbym jedynie wyrobów "no name", bo zerwanie łańcucha może doprowadzić do jego spiętrzenia przy zębatce zdawczej i zniszczenia silnika.