GS 500 - odpowietrzenie zbiornika paliwa

Tutaj możecie znaleźć lub podzielić się opiniami na temat motocykli z klasy On Road, a także zapytać się innych użytkowników w sprawie dręczącego Was problemu...

Moderator: bohas

vikling

GS 500 - odpowietrzenie zbiornika paliwa

Post autor: vikling »

Cześć Wszystkim!
Po pomalowaniu GS'a poskładałem go i okazało się, że zbiornik się zapowietrza,tj. jadę i brakuje mu paliwa, a gdy tylko otworzę wlew, to wtedy śmiga bez problemu. Jeżdżę więc z otwartym wlewem. Wszystko jakby wygląda dobrze. Czyściłem już korek. Czy jest w GS'sie jeszcze gdzieś odpowietrzenie zbiornika??? Co jest grane???
Z góry dzięki!
fredi

Post autor: fredi »

Odpowietrzenie jest tylko we wlewie. Wyczyść jeszcze raz dokładnie. Wspomniane objawy wskazują tylko i wyłacznie na zatkane odpowietrzenie.
vikling

kurcze!

Post autor: vikling »

Nie pomaga! Wyczyściłem, przedmuchałem i nic! Brak pomysłu!
Ale DZIĘKI!!!
Bachmiński

Post autor: Bachmiński »

Sprawdz czy jeden z przwodów nie sunoł się z kranika ( tam też jest odpowietrzenie ) u mnie właśnie tak było
fredi

Post autor: fredi »

boczu pisze:Sprawdz czy jeden z przwodów nie sunoł się z kranika ( tam też jest odpowietrzenie ) u mnie właśnie tak było
Boczu powiedz mi gdzie w kraniku masz odpowietrzenie bo jakoś nie kapuję. :shock:

Objawy wskazują na wlew ale powiedz mi jaki odcinek dało się przejechać na zamkniętym wlewie i jaki odcinek przejechałeś z otwartym wlewem. Motocykl gasł czy tylko dławił się?? Być może jakieś zanieczyszczenia po malowaniu dostały się do układu paliwowego (przytkany filtr na kraniku wewnątrz zbiornika, zatkane dysze w gaźniku) albo zagięty przewód od podciśnienia.
Po jeździe jak moto już nie chce chodzić i jak otwierasz wlew paliwa to słyszysz jakieś (chociaż bardzo cichótkie) syczenie??
greg

Post autor: greg »

a powiedz czy malowane miales ranty wlewu?tzn czy miesce gdzie ladujesz lufe na stacji tez Ci malneli?jednemu znajomkowi koles to malnal i mial przez to kiche..bo przeciez alkier nie wytrzyma paliwa i odpada..opadal i zatykal wlot paliwa..trzebabylo sie zatrzymywaci dmuchac w weze aby oczyscic..poznie zjechal ranty i solidne plukanie..
pozdro!
vikling

Dzięki!!

Post autor: vikling »

Dzieki Panowie!!!
Zablokowany