KUPIŁEM GS 500 Co z serwisem?
Moderator: bohas
KUPIŁEM GS 500 Co z serwisem?
WITAM JUż WAM SIę PRZEDSTAWIAłEM. MAM GS-a MOZE KTOś MI PODPOWIE JAK I CO SERWICOWAć (O MASZYNE TRZEBA DBAć) POPRZEDNICH MOTOCYKLI NIE TRAKTOWAłEM TAK SERIO I KOSZTY PRZY AWARI BYłY MNIEJSZE, ALE TERAZ CHCE WSZYSTKIEGO DOPILNOWAć I ROBIć CO TRZEBA BY MASZYNA NIE ODMóWIłA POSłUSZEńSTWA. CO MAM PILNOWAć, SMAROWAć, WTMIENIAć I CO ILE KILOMETRóW:?: NO I DAJCIE ZNAć GDZIE SERWISOWAć ABY NIE PRZEPłACAć I GDZIE KUPOWAć CZęśCI NIE KONIECZNIE ORGINALNE :?: JESTEM Z WEJHEROWA KOłO 3CITY. Z GóRY WIELKIE DZIęKI :lol:
-
- BS Brother
- Posty: 1119
- Rejestracja: śr, 18 sty 2006, 14:54
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Mikołów
odnosnie serwisow lepiej pytac na lokalnym fotum dostaniesz lepsze info niz na onroadzie:) moja rada
natomiast jesli chodzi o to co sprawdzac to tak jak we wszystkich nie tylko gs'ach
olej lukaj zawsze nawet czesto jak przykrecisz gas na autobahnie kazda wtedy lubi cos wiecej zjesc
smaruj szprejem lancuch bo jak suchy to nie fajnie i w zaleznosci od formy jazdy ja napuszczam co 200 250 km tez w zaleznosci od zylowania
i nie zapomnij sprawdzic ilosci plynu w zbiorniku spryskiwaczy :lol:
natomiast jesli chodzi o to co sprawdzac to tak jak we wszystkich nie tylko gs'ach
olej lukaj zawsze nawet czesto jak przykrecisz gas na autobahnie kazda wtedy lubi cos wiecej zjesc
smaruj szprejem lancuch bo jak suchy to nie fajnie i w zaleznosci od formy jazdy ja napuszczam co 200 250 km tez w zaleznosci od zylowania
i nie zapomnij sprawdzic ilosci plynu w zbiorniku spryskiwaczy :lol:
Olej znajdujący się w silniku smaruje zarówno sam silnik jak i skrzynie biegów i sprzęgło (wlewa się go tam gdzie sprawdzasz poziom na bagnecie i tylko tam). Podczas wymiany oleju z filtrem trzeba go włać 2,9 litra. Poziom oleju sprawdzaj bardzo często nawet co 200 km. bo Gs-y potrafią mieć całkiem niezłe zapotrzebowanie na olej. No i zalecam wymianę oleju chyba że poprzedni właściel ją udokumentował we właściwy sposób i przy określonym przebiegu. Na ludzkie słowo nie ma już co liczyć.
-
- Lajtowy Motonita
- Posty: 724
- Rejestracja: czw, 8 wrz 2005, 22:05
- Województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Biedrusko
Komin polecam ci odrazu wymianę uszczelniaczy na przodzie, koszt niewielki, ale za to opłacalny
ja o tym zapomniałem żeby to zrobić w zimę i przed wyjazdem do Ustronia kombinowałem, bo ciekło jak cholera 
SV 1000 S '04 *** FZS600 '03 *** SV 1000 S '03 *** GSX-F 600 '98 *** GS 500 E Five Stars '97 *** J... jednoślad TS 350 '89
tel. 602-810-996
http://www.bikepics.com/members/meyer2/
tel. 602-810-996
http://www.bikepics.com/members/meyer2/
mayer2 no bez przesady jak narazie nigdzie nie cieknie ani się nie poci nawet to po co wymieniać. A tobie jak ciekło już delikatnie w tamtym sezonie i trzymałeś moto w zimnym garażu to nic dziwnego że zaczeło tak lać na początku sezonu.meyer2 pisze:Komin polecam ci odrazu wymianę uszczelniaczy na przodzie, koszt niewielki, ale za to opłacalnyja o tym zapomniałem żeby to zrobić w zimę i przed wyjazdem do Ustronia kombinowałem, bo ciekło jak cholera