Przyznam szczerze, ze bardzo czesto czyniłem tak w poprzednim motorze od 3 biegu wzwyz. Poniewaz Suzy mi sie podobala, uznalem, ze nie bede jej "meczyl". Ale od kilku dni testowalem taki sposob zmiany biegow i musze stwierdzic, ze biegi mozna ladnie pykac bez trzaskow i szarpniec (zarowno przy jezdze pelnym ogniem, jak i cisnieciu w korku), o ile rozumie sie choc troche o co chodzi w tych wszystkich zebatkach
Co ciekawe, kolega pokazal mi dzis instrukcje od angielskiej wersji (zakazane slowo :twisted: ) - R1-ki. Firma nie zaleca uzywania sprzegla powyzej 3-go biegu. (model wyposazony w przekladnie o obroconym ukladzie - biegi "na dol")
W motocrossie to norma - a skrzynie seryjne. Czy ktos z Was jedzi tak na codzien? Czy nie pojawiaja sie problemy ze skrzynia?
Co prawda w motorach sa skrzynie sekwencyjne, ale nie "klowe" - wciaz mamy synchronizatory. Ciekawi mnie, ile wytrzymuja takich "zabaw".