BRACTWO SUZUKI

zlozylem sprzeta , kosmetyka lezy , technika zrobiona

wydaje mi sie ze nabral harakteru


najbardziej mnie bawi lekkosc przodu bez tego cholernego stelaza i owiewki (-13kg) ,ale przez to wymaga bardziej przemyslanego prowdzenia :roll: teraz tylko 60km/h :twisted: kiera jest dosyc szeroka i przy 140 robi sie nie przyjemnie.Nie da rady jechac z otwarta szyba bo daje piaskiem po oczach :lol:

A nie boisz sie o obojczyk.. bo wątpie zeby Ci sie tak szybko dobrze zrósł... !! lepiej uwazaj bo kolejna gleba (tfu tfu) moze byc fatalna dla Ciebie

No sprzęt wygląda całkiem całkiem teraz czas na odchudzenie tyłu.

No ładnie, ładnie, całkiem miło ;>

boczu pisze:Nie da rady jechac z otwarta szyba bo daje piaskiem po oczach

Yhy, poczekaj na deszcz i pierwszą jazdę po nierównej kostce z kałużami. Przykręcisz ten błotnik szybciej niż go odkręcałeś

Powiem Ci ze wyglada spoko, coś w moje streetowskie klimaty jest sens go sprzedawać teraz?

wracaj szybko do jazdy, pozdro

chyba nie ma ..... przywale gmole , utwardze przod , odchudze tyl , zamontuje zegary. W przyszlym roku kupie sobie drugi , a ten zostawie jako maszyna na wszelki wypadek i do katu. A co do obojczyka to nie dalem sobie zalozyc gipsu wiec szybciej sie zrasta , to juz 4 tygodnie mysle ze jest ok ... pozatym jezdze bardzo spokojnie. Nie mam zamiaru przy glebie przebic sobie czegos w srodku tym obojczykiem :twisted: z blotnika zostaly drzazgi :roll: apozatym bez lepiej wyglada.
I odrazu pytanko od czego najlepiej by dac przednie zawieszenie (bez zmiany pulek) to jest za miekie i nie pozwala sie wyzyc , przy ostrzejszej jezdzie jest po prostu niebezpieczne . Tyl utwardzony na maxa daje rade , trzeba pamietac ze to dosc ciezkie moto. Jak mam nim pojezdzic jeszcze pare miesiecy to trzeba cos z tym zrobic. Zastanawialem sie nad czyms w tym stylu http://www.gstwin.com/making_fork_spacers.htm , ciekawe jak taki dystansik sie spisuje , zwieksza napiecie wstępne i tyle. Niech sie jakis cwaniak wypowie

Apropos zegarow. Czy policja ma prawo przyczepic sie do ich braku? Bo po kupnie swojej maszyny dlugo szukalem do niej budzikow ale nie moglem niczego znalesc - trwalo to chyba z 4 miesiace, przez ten czas zdazyly mi sie 2 kontrole i na kazdej z nich szybko rzucalem plecak na polke zeby nie bylo widac ich braku.

Tak na marginesie to jest moje pierwsze w zyciu moto, wiec w pierwszej trasie po zalozeniu zegarow przerazilem sie, bo myslelem ze jezdze ostroznie...

To juz wiem skad Twoj post na temat punktow karnych :lol:

Apropos zawieszenia - nie baw sie w zadne dystanse i inne pierdoly.
Wymien poprostu sprezyny na te z Louisa (WIRTH - progresywne) i daj olej 15W do zawieszen i bedziesz mial zawieche BAJKA. Wiem co mowie - w SV miekki przod to podstawowy feler. Radez przejechal sie moim sprzetem w Lublinie i z tego co wiem, wlasnie sie przymierza do wymiany.

Figer,
ja w lublinie nie jezdzilem na Twoim moto, ale tez zaraz zamowie w Louis'ie te progresywne sprezyny.
Jakby ktos chcial na stronie http://www.louis.de poszukac, to trzeba wklepac:
GABELFEDER-SATZ WIRTH

Pozdrawiam

ja na razie wymienilem olej na gestszy i jest odczuwalna roznica...
nowe sprezyny i olej powinny zalatwic sprawe...

tyl speity na maxa ----wow dosc hardcorowo, moze na tor ok, ale dajesz rade na city ???

rookie

witraj Boczu. ten material z ktorego sa robione te dystanse to najprawdopodobniej ertalon.toczylem z tego nakladki 2 calowe na sprezyny do przodu do jeepa [ lift 2" ]mozna kupic w sklepie zelaznym z e srubami i takimi tam pierdolami.kupuje sie to na kilogramy.odcina gosc kawalek z laski i wazy hehe.sa rozne srednice tych lasek.ja u siebie wymienilem olej na 15W i jest roznica wyczuwalna

no to pogratulować boczu "nowego" sprzęta rozumiem, że na zakończenie bandziorem będziesz ???

jasne , jak sie nie rozbije kurde tylko gdzis blisko bo wiecej niz 160 nie pojade na tym no moze do 200 ale mi owiewke urwie