Siostry i Bracia z SILESIAN Squad wezmy sie w kupe

[Desmont]

i do rzeczy przypominam sobie rozmowe z Gerem z zakonczenia co bysmy wzieli sprawy tez w swoje rece i ze jest nas wystarczajaco duzo aby przekazac nasza radosc do innych domow dziecka. Na Slasku tez jest pare troche zapomnianych rozgladnijcie sie dookola poszukajcie i znajdzie dzieciaki ktore by nas potrzebowaly a w zasadzie ktorym my bylibysmy iskierka radosci.
My z Ola moja Radoscia mamy juz jedno takie miejsce na oku... poszukajcie jest zima na jakims spotkanku wymienimy sie swoimi "poszukiwaniami" i moze gdzies blizej nas zapalimy swiatelko. Sie spisalem :twisted: a zwykle malomowny jestem ale mysle a w zasadzie pewny jestem ze mozemy wiela z siebie dac
i jak to mowia slowa pewnej piosnki:
"Zycie nie tylko po to jest by brac
Zycie nie po to by bezczynnie stac
I aby zyc siebie samego trzeba dac"

[ByQ]

Swiete slowa. A roboty mimo wszystko troche jest:
- znalezc odpowiednie miejsce, bo choc jest ich niestety coraz wiecej, to przeciez chodzi nam o takie, gdzie mozna najwiecej zdzialac niewielkimi (niestety) srodkami
- dogadac sie z kierownictwem takiego osrodka, bo w koncu ludzie sa rozni i maja rozne "spojzenie na swiat"
- ustalic termin (moze Dzien dziecka, a moze Wielkanoc) pierwszej akcji i plan dzialania
Czasu wydaje sie byc bardzo duzo,ale to tylko pozory. To ze wjechalismy sobie do Domu Dziecka w Rownem cala kawalkada i bylo milo i przyjemnie to m.in. zasluga tych, ktorzy wczesniej sporo sie napracowali.
Ameno

[Funny]

Witam !
Faktycznie pomysł znalezienia domu lub domów dziecka bliżej nas jest zacnym pomysłem. Cieżko jest jeździć tyle kilometrów za każdym razem kiedy będziemy chcieli odwiedzić dzieciaki i pomóc im w jakiś sposób.

Moim zdaniem każdy region bractwa powinien znaleź w swojej okolicy taki dom dziecka i w miarę możliwości pomagać mu.
W ten sposób możemy pomóc wielu potrzebującym dzieciakom.

Tak sobie pomyślałam że można by spróbować zorganizować koncerty charytatywne. W sezonie zimowym w jakiś knajpach lub pubach a na wiosnę na wolnym powietrzu.
Napewno są lokale które zachęcone zyskiem ze sprzedaży zgodzą się na organizację takich imprez.
A i znalezienie zespołów lub kapel nie powinno być trudne (rozgłos i szczytny cel).

Spróbować można to nas nic nie kosztuje a wierze że wielu z nas zna zespoły i lokale gdzie można by coś takiego zorganizować.
Niewiem czy to dobry pomysł ale póki co to jeden który przyszedł mi do głowy.
Ja na początek mogłabym wstępnie rozpytać ale najpier chce wiedzieć co o tym myślicie.

[ByQ]

Kazdy pomysl jest dobry. Ale zdecydujmy tez, komu chcemy pomoc. Niestety wszystkim sie nie da

[Lechul]

Witam !!
W takim razie zaczynamy !!
Szukajmy Domu Dziecka wokół siebie. Odległość ok 100 km. Wtedy będzie też okazja do fajnej przejażdżki. Myślę, że do świąt każdy będzie mógł coś zaproponować. Prowadząc rozmowy proszę o delikatność i umiar w rozpalaniu nadzieji. Chociaż i tak trzeba będzie po ewentualnym wyborze zorganizować coś dla niewybranych.
Jak pisał ByQ - środki sa niewielkie ale resztę nadrobimy serduchami.
Jak to mówią za Odrą - VORWARST !!!!!!

[ByQ]

Witam !!
Prowadząc rozmowy proszę o delikatność i umiar w rozpalaniu nadzieji.

Jestem zdecydowanie przeciwny podejmowaniu JAKICHKOLWIEK indywidualnych rozmow na tym etapie. Uwazam, ze powinnismy pozbierac informacje o naszych ew. "typach" i przedstawic je. Z tych propozycji wybrac zdaniem wiekszosci osrodki zaslugujace najbardziej na pomoc i zaczac rozmawiac z nr 1. Jesli sie nie uda, to nr 2 itd. Uwazam, ze oprocz potrzeb konkretnego osrodka powinnismy rowniez zwrocici uwaga (juz przy ew rozmowach), czy ludzie tam pracujacy "poradza" sobie z nasza pomoca. Sorry, ze tak pisze, ale nie robie tego bezpodstawnie.
Pzdr!

[snajper]

Witam
Desmont Twój cytat z piosenki którą zapodałeś mogłaby się stać mottem naszego działania.
A co byście powiedzieli na taki pomysł,
Jest dużo rodzinnych domów dziecka na Śląsku,z tego co wiem borykają się z kosmicznymi problemami. Sa to rodziny które zawodowo zajmują się wychowaniem dzieci,niejednokrotnie jest to lepszy model przystosowania ich do samodzielnego życia.
Gdyby była wola pomocy dla któregoś Domu Dziecka przez nas wybranego byłbym za tym,ażeby nie rozpalać emocji,przed podjęciem decyzji co do którego z nich Bractwo z naszego regionu chciałoby się nim opiekować

[Zibias]

Jestem zdecydowanie przeciwny podejmowaniu JAKICHKOLWIEK indywidualnych rozmow na tym etapie

jestem również za. Najpierw wybór, potem rozmowa.

[maku]

W związku z poznaniem na spotkaniach BS Was Przyjaciół ze Śląska , i to że kilka pięknych lat b. ważnych w mym życiu zaliczyłem na Śląsku " upoważnia "mnie ku mej przyjemności interesować się Waszymi postami - rozmowami . Gratuluje pomysłu Desmonta o wyborze i objęciu patronatem przez Śląską Grupę BS - Domu Dziecka na Śląsku. Jestem pewny że to zrealizujecie ku dobru DZIECI i Waszemu odczuciu spełnienia dobra dla bliźniego. Napewno ,mam nadzieję że kiedyś spotkam się z Wami w Waszym DOMU DZIECKA.
Pozdrawiam SILESIAN Squad i życzę szybkiego nastania wiosny z ciepełkiem i z suchymi drogami oraz pomyślnego zorganizowania Sylwestra no i Wesołych , Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia i Dosiego Nowego Roku 2007
Maku+Aku z Mazowsza

[slawekw321]

co tu gadać jak trz to trza !
od jutra z Marylą zaczynamy poszukiwania
mamy nawet bałwano-psa tropiącego :

http://img221.imageshack.us/img221/2351/so7cp6.jpg

pzdr
Sławek

[Funny]

Witam !
Wiem że nie powinnam tego pisać ale sami swoi.
Postaram się (po drodze słyużbowej) rozpoznac teren od strony techniczej bez bezposredniego zagladania do placówek domów dziecka i rodzin zastępczych,żeby nie robić niepotrzebnie nadzieji.
Wtedy ujawnią się Ci naprawdę najbardziej potrzebujący. Opinie zarzadających takimi instytucjami nie muszą być wiarygodne (chociaż nie wątpie w ich dobre intencje).
Zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami ... nie jesteśy w stanie zapewnić poprawy życia wszystkim (a szkoda).
Jak tylko coś się dowiem zaraz dam znać.
Jak macie jakieś propozycje na zbieranie funduszy dajcie znać postaram się pomóc.
Pozdro.
Pa

[Lechul]

Jestem zdecydowanie przeciwny podejmowaniu JAKICHKOLWIEK indywidualnych rozmow na tym etapie. Uwazam, ze powinnismy pozbierac informacje o naszych ew. "typach" i przedstawic je. Z tych propozycji wybrac zdaniem wiekszosci osrodki zaslugujace najbardziej na pomoc i zaczac rozmawiac z nr 1

Sorki ale czegoś chyba nie kumam (albo to ten bolący łeb) :roll:
Jak mam zbierać informacje bez prowadzenia rozmów ??
Czytać biuletynki i inne tego typu zajawki, z których i tak wynika, że w żadnym domu dziecka się nie przelewa ??
Ja np. dowiedziałem się wczoraj o małym i pilnie potrzebującym pomocy domu w Bielsku. Czy już mam zapodać ich kandydaturę czy jednak spróbować dowiedzieć się czegoś więcej ??
A jeśli tak to gdzie można zasięgnąć najbardziej wiarygodnych informacji niż u źródła ??
Nie mówcie proszę, że w jakimś urzędzie :evil:
Przecież nie napisałem, żeby "wjechać" z buta do jakiejś placówki i udawać od progu św. Mikołaja.

P.S. Maku i Aku - również i Wy przyjmijcie świąteczno-noworoczne życzenia !!!!!!

[Zibias]

W związku z tym, że w dyskusji na temat wyboru bierze udział- na razie- siedem osób i już są rozbieżności co do jego sposobu, mam propozycję. Może wybierzmy z Naszego grona - powiedzmy trzy osoby, które się tematem zajmą i przedstawią reszcie konkretny dom dziecka a reszta to przyjmie bez zbędnych dyskusji. Jak to ktos kiedyś na forum napisał" tu nie ma demokracji, tu jest dyktatura" i wszystko. Nie będzie zbędnych komentarzy i dyskusji. Jeżeli sądzicie inaczej to życzę udanej polemiki. Ja się dostosuję do jej wyniku.

Ps. Maku i Aku również wszystkige dobrego na Święta i Nowy Rok.

[Pushkin]

Cześć,
jako że posta dopiero dzisiaj przeczytałem, dopiero dzisiaj się wypowiadam. W związku z faktem, że juz od dawna myślę o tego typu akcjach (ewentualnie szpitale dla przewlekle chorych dzieciaków) to już małe rozeznanie robiłem. W mojej okolicy (i to w obrębię 40 km) są aż dwie placówki kwalifikujące się wstępnie do akcji. Są nimi: Dom Dziecka w Godzięcinie (muszę sprawdzić, czy nie został przeniesiony) oraz Dom Małego Diecka w Krzydlinie k/Wołowa. Poza tym Jest też Dom Dziecka w Obornikach Śląskich, które też są niedaleko. Myślę, że ze znalezieniem placówki nie będzie problemu (bo niestety jest ich za dużo), warto by się zastanowić nad ewentualnymi sponsorami, terminem (może np. wybrać jeden termin w całej Polsce, kiedy to pod skrzydłami BS odbywa się akcja - tu proponowałbym porę ciepłą - wtedy można powozić dzieciaki, zrobić jakiś piknik - opcji jest multum), zebrać chętną grupę spośród lokalnych znajomych (ja osobiście mam też paru chłopaków spoza bractwa, którzy chętnie podjadą).
Na koniec dodam, że ja jestem za i jestem gotów poświęcić swój czas i na ile to możliwe pieniądze, aby pomóc.

Pozdr.
Lower Silesian Brother
Pushkin

[ByQ]

Jak mam zbierać informacje bez prowadzenia rozmów ??
Czytać biuletynki i inne tego typu zajawki, z których i tak wynika, że w żadnym domu dziecka się nie przelewa ??
Ja np. dowiedziałem się wczoraj o małym i pilnie potrzebującym pomocy domu w Bielsku. Czy już mam zapodać ich kandydaturę czy jednak spróbować dowiedzieć się czegoś więcej ??
A jeśli tak to gdzie można zasięgnąć najbardziej wiarygodnych informacji niż u źródła ??
Nie mówcie proszę, że w jakimś urzędzie :evil:
Przecież nie napisałem, żeby "wjechać" z buta do jakiejś placówki i udawać od progu św. Mikołaja.

Jak widzisz juz mamy sporo informacji nie czytajac biuletynow ani raportow (samo)rzadowych. Wystarczy rozejzec sie do okaola - akurat biedy to u nas nie brakuje , Zebrac te informacje, ktore uda sie pozyskac, usiasc i pogadac. Przeciez nie bedziesz chodzil od placowki do placowki i pytal, czy nie potrzebuja pomocy. Wszystkie potrzebuja. Nikt nie powie: -Dzieki, ale nie trzeba. Wiem, ze bylo by najlepiej znalezc takie miejsce, gdzie jest najgorzej i wlasnie im pomoc, ale to jest praktycznie niemozliwe. A co powiesz tym , z ktorymi rozmawiales, rozpaliles jakas iskierke nadziei (zawsze ktos bedzie mial nadzieje, ze to wlasnie on) a kto sie nie "zalapie"? - Sorry, ale "oni" maja gorzej- ?



Ps. Reszta na PW