W związku z tym, że tegorocznej zimy nie ma zimy :lol: i że wreszcie udało mi się przyjechać do domu na dłużej niż jeden dzień (konkretnie udało się na 1,5 dnia

) postanowiłem obudzić Suzę z zimowego snu!
Jak postanowiłem tak zrobiłem

i wreszcie znów usiadłem w siodle mojego Dzikusa
Niestety nie na długo bo mam tylko cienkie letnie rękawice i po kilku kilometrach palce u rąk chciały mi poodpadać (a ocieplane rekawice gdzieś zgubiłem

), na tygodniu kupię jakieś grubsze rękawice i w nastepny weekend śmigam
W każdym razie uznałem, że zimowania w tym roku nie będzie, już dość Suza pospała :lol: (tylko mam nadzieję, ze pogoda się utrzyma)!