Wybór motocykla

Tutaj możecie znaleźć lub podzielić się opiniami na temat motocykli z klasy Chopper i Cruiser, a także zapytać się innych użytkowników w sprawie dręczącego Was problemu...
Witek

Wybór motocykla

Post autor: Witek »

Cześć!
To mój drugi post (po przywitania - coby larum nie było). Przechodząc do meritum (he he) Dotychczas śmigałem skutem 125cm. Jeśli chodzi o szybkość to spoko - paczuszka jest bardzo szybko i w zasadzie mi wystarcza. Nie w tym jednak problem. Krącą mnie czoperki i za takowym teraz się rozglądam . Co do marki to nie jest to na razie przesądzone za to moje finanse tak :cry: Jedną z ewentualności, ktorą biorę pod uwagę jest dzikus. Sporo o nim napisano na forum co pozwala mi wnioskować, że jest tutaj duża grupa milośników i znawców tej machiny piekielnej. Proszę więc o weryfikacje mojej wiedzy na jego temat: Jest dość trwały, prosty w budowie i obsłudze , nie za duży , bardzo zwrotny, od dołu ciągnie jak marzenie - max to 140, mało pali, hamulce takie sobie, zawieszenie też. To bym przełknął - w końcu czoper to dostojna jazda, najlepiej głośna, z pewną dozą niespodzianki, bo z lektury postów wiem, że potrafi w najmniej spodziewanym momencie pochwalić się mocą i walnać w wydech potężna dawkę decybeli :P. Niepokojący mnie element to napęd a właściwie pas - bo w RP jest drogi - coś ok. 1300 zeta a z zagrajnicy się dłuuugo czeka - 3 miechy :evil:. Czy coś sie w tym temacie zmieniło - były głosy, że w Polsce jakiś zakład robi takowe pasy - czy to już zweryfikowana wiadomość? Chętnie bym poznał adres takiej firmy :wink:. Wreszcie ostatnie pytanie: znacie może jakieś pewne źródełka z których można LS'a (używanego i taniego - max 6000) kupić tak, zeby się na minę nie wtarabanić?

Pozdrawiam
Witek
Marecki_s

Post autor: Marecki_s »

Jeśli zdecydowałeś się na dzikusa, to gratuluje wyboru.
Co do samej maszyny, to faktycznie mało pali, hamulce mogłyby być lepsze, ale w sumie mogą być. Z prędkością przesadziłeś trochę, to co na zegarze, to nie na drodze. Już przy 110 są wibracje i podrywa się przód.
Mi najlepiej się jeździ 60-90, ale jak sam napisałeś to choper i jazda musi być dostojna.
Z pasem jest faktycznie kłopot, ale więcej dowiesz się od kolegi, który zagłębił się w temat i może więcej powiedzieć (zobacz na forum).

_______________
LS 650 Savage'88
_______________
-Tom

Post autor: -Tom »

... jeżeli tylko pas jest dla Ciebie przeszkodą, to go zmień na łańcuch, sporo już sie o tym pisało z tego co znalazłem.
miedzy innymi:

http://www.bractwo-suzuki.com.pl/forum/ ... php?t=4938
http://www.savageshop.de

Szacunek.
karlos66

Post autor: karlos66 »

witam.
co do szybkosci to na moim dzikusie wyciagnalem 140. ani kawalka wiecej. mam z rocznika 91. 4 biegi. ale swoje polecial. optymalna predkosc to faktycznie do 80. potrafi zaskoczyc "pierdami" w najrozniejszych sytuacjach ;) i wystraszyc mocherowe berety ;)
to moje pierwsze moto, ale nie zaluje wyboru.
pozdrawiam
qgel
BS Brother
BS Brother
Posty: 5333
Rejestracja: ndz, 20 lis 2005, 18:46
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: WARSZAWA
Polubił posty: 5

Post autor: qgel »

Marecki_s pisze:Jeśli zdecydowałeś się na dzikusa, to gratuluje wyboru.
Co do samej maszyny, to faktycznie mało pali, hamulce mogłyby być lepsze, ale w sumie mogą być. Z prędkością przesadziłeś trochę, to co na zegarze, to nie na drodze. Już przy 110 są wibracje i podrywa się przód.
_______________
LS 650 Savage'88
_______________
Do 130 km/h można śmigać, musisz Marecki nad pozycją popracować :wink:
LS 650 Savage`91 ---> GSR600K7 ---> Diablo(GSR600 K6) ---> Rebel 500
tel. 603775119
qgel@wp.pl
A RH+
bogdi64
BS Brother
BS Brother
Posty: 1381
Rejestracja: pn, 6 lis 2006, 19:02
Województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: Kiełczów

Post autor: bogdi64 »

Mój 91, pięć biegów, optymalna pręd ok 90-95, powyżej można ale koniec z przyjemnością, szukaj wersji 31km, można mówić, że pas jest kłopotliwym elementem, ale przy normalnej eksploatacji może wytrzymać 40tyś, policz ile musiał byś wymienić przez ten okres napędów(łańcuch i zębatki)plus smary, i rachunek się wyrówna, tylko, że jednorazowo, motor polecam, poszujesz smak prawdziwego chopera :angry_smile:
http://picasaweb.google.pl/Bogdi64
--------------------------------------
dwa garnki V - na dwóch kołach :)
A1 RH-
tel. 0603 765 563
Marecki_s

Post autor: Marecki_s »

qgel pisze:
Marecki_s pisze:Jeśli zdecydowałeś się na dzikusa, to gratuluje wyboru.
Co do samej maszyny, to faktycznie mało pali, hamulce mogłyby być lepsze, ale w sumie mogą być. Z prędkością przesadziłeś trochę, to co na zegarze, to nie na drodze. Już przy 110 są wibracje i podrywa się przód.
_______________
LS 650 Savage'88
_______________
Do 130 km/h można śmigać, musisz Marecki nad pozycją popracować :wink:
Oczywiście że można tyle śmigać, ale jazda ma być przyjemnością, a moim skromnym zdaniem powyżej 100 km/h z przyjemnością ma już niewiele wspólnego.
Qgel, czy dowiedziałeś się coś na temat pasów z materiałów które Ci przesłałem ?

_______________
LS 650 Savage'88
_______________
Zygzak
Śmigający inaczej...
Posty: 397
Rejestracja: pt, 8 gru 2006, 10:30
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Zygzak »

Wiesz Witek, nigdy nie miałem przyjemności dosiadać Dzikusa :cry2: (mam nadzieje nadrobić), ale gdybym miał tę wiedzę, którą mam dzięki wypisującym się na ten temat BS :beer: :klotnia: :glaszcze: :cmok: - nie miał bym wątpliwości :brawo: . To musi byc dobry wybór :spoko: . Każdy oczywiście mierzy swoimi kategoriami i jak mówią "każda pliszka swój ogonek chwali", jednak w tym przypadku nie bedę Ci kadził o VZ 800 ...:wink: . Jesli chodzi o źródlo pochodzenia.....hm...nie wiem skąd jesteś, ale jesli o używane w Wawie chodzi, to nie tylko głowę dałbym sobie uciąć, że w kanał Cię nie wpuści Bema 65. Oczywiście, napewno pewniejszy będziesz, jak pójdzie z Tobą ktoś, kto już Dzikusa dosiadał :moto:
Pozdrawiam. Zygzak~~
Witek

Post autor: Witek »

No proszę jak temacik załapał - wiadziałem, ze można na Was liczyć - tu się zaczyna ten zlotowy klimacik :P. Co do pasa - ja wiem, że można go łańcuchem zastapić tylko.... po co - nie zyskuję na kosztach bo jak łańcuch to i zębatki, o których nawet nie wiem, czy w Polsce są dostępne. Cena 500 - 600 za pas jest do przyjęcia, tymbardziej, że żadko sie go wymienia , z a tego co wiem jest praktycznie bezobsługowy, czego nie mozna powiedzieć o łańcuchu. Niektórzy mówą, że bez pasa to nie Savage... Czy się zdecydowałem na dzikiego to jeszcze nie wiem - ma jednak olbrzymią moc przyciągajacą, czuję, ze sie pogrążam i że z tej drogi moze nie być powrotu :wink: . Moze to skutek młodzińczej fascynacji juńcem - wtedy - w latach osimdziesiątych to było coś. Koleś miał i razem go składaliśmy a potem ujeżdżaliśmy - jak wiadomo, to także singiel, tyle, że o połowę mniejszy. Pamiętam jak ta ta połowa mocy savażki nas fascynowała... i praca 4-suwu na jednym garnku... dlatego wielce prawdopodobne jest , ze skończy się na kupnie LS'a. Ale do tego potrzebne jest dokładne rozeznanie w temacie zakupu zarówno maszyny jak i newralgicznego elementa w postaci pasa - będę wdzięczny za namiary wszelakie.

Pozdro

Witek
trenner

Post autor: trenner »

Ja przy spokojnej pogodzie nie czuję różnicy czy jadę 90,czy 110 km/h, bardziej przeszkadza mi wyboista droga :(
Przy zakupie radzę ocenić stan pasa i targować cenę :wink:
Obserwuj forum-może ktoś dostanie od mikołaja nowy motorek i zechce sprzedać LS-a :lol:
Ja polecam ten model- POWODZENIA :!:
klamotolo

Post autor: klamotolo »

Podobnie jak Ty kierowałem się przed zakupem fascynacją jednego gara co prawda jestem szczęśliwym posiadaczem i Junaka i na dzień dzisiejszy savaga efekt pracy tych silników jest niesamowity praktycznie nie do opisania czuje się ducha i serce tych rumaków Wiadomo, że koszty eksploatacji są różne ale jak to się mówi nie ważny jest koszt. Nie wiem czy opisywać plusy i minusy żeby kolege nie zraźić W moim przypadku niestety te minusy pociągneły troche za kieszeń i jak się okazuje gdyby to była tylko moja wina no to trudno się mówi (jestem partaczem) ale są wady fabryczne zresztą jak w każdym moto coś jest nie dopracowane oczywiście idzie to zkorektować przy dłuższych przemyślunkach i pracy klęczącej Osobiście polecam zakup Savaga i jak już ktoś wspomniał zrób ten zakup z kimś kto już zna jego potęgę Ceny na dzień dzisiejszy nie są drastyczne wręcz powiem dostepne zawsze idzie sie potargować i jak obserwuje giełde jest dość duża paleta wyboru Pozdrawiam
Witek

Post autor: Witek »

A co myślicie o takiej aukcji: http://moto.allegro.pl/item147079476_su ... 0cmm3.html ?
Moto wygląda ładnie, cenę pewnie można by jeszcze utargować, choć wysoka nie jest, tylko - ile kosztuje rozrusznik/zębatki - o ile facet nie ściemnia, a z tym zapalaniem na pych to już sam nie wiem - da się?

Pozdro
Witek
klamotolo

Post autor: klamotolo »

Ciekawe dlaczego nie ma żębatek?? No właśnie układ rozruchu w savagu nie należy do dobrego rozwiązania niestety duży skok tłoka (kompresja itp) powoduje udeżenie na koło jednokierunkowe (ala bendix) w szczególności przy gaszeniu motocykla jest to przekleństwo każdego posiadacza ulegają zniszczeniu zęby rozruchu robiąc przy okazji niezły ambaras bo zęby mogą przedostać się dalej do układu silnika niestety taka przyjemność kosztuje wiem o tym bo miałem ten problem ponieważ dostępność części jest znikoma zmuszony byłem zakupić zębatki w serwisie koszt około 1200zł. Więc dolicz sobie ten koszt + rejestracja bo zapewne na brifie Widze że jest to wersja 4 biegowa (86r) ładnie wygląda, a ile ma przejechane. I tak się zastanawiam jak udało się gościowi zapalić na pycha? wież mi próbowałem nie lada sztuka to znaczy mi sie nie udało Szukaj wersji nie do robienia tylko do jeżdzenia są przecież za 5 do 6 tyś. I polecam wersje powyżej 91r. 5-biegowe Pozdrawiam
Witek

Post autor: Witek »

Właśnie dlatego pytam, że o ile mi wiadomo to odpalić savażkę na pych to sprawa baaaardzo trudna o ile możliwa. To taka próba weryfikacji gościa :twisted: . Nie chodzi o to , że się nastawiłem na ten egzemplaż - ja o nich nic nie wiem, a zadając takie konkretne pytania użytkownikom mam nadzieją poznać myki w rodzaju: dlaczego nie ma zębatek.

Ło matko - 1200 złociszy o caly rozrusznik juz nie pytam :? I cenka moto się wyrównuje

Pozdro
Witek
klamotolo

Post autor: klamotolo »

tą cene jaką podałem to komplet czyli duża zębatka na koło zamachowe i zębatki pośrednie bo są aż dwie jedna podwójna i jedna pojedyńcza opłaca sie kupić cały silnik na części ale jak na złość nigdzie nie miałem dojścia a jeździć się chciało masz pytania wal Pozdrawiam
ODPOWIEDZ