Strona 1 z 1

GSF 650 S - problem z obrotami

: ndz, 25 mar 2007, 19:14
autor: Bolo
witam mam pytanie , dzisiaj jak latałem zauważyłem że Bandyta przy ostrym dzidowaniu, przy zmianie biegów od 8 tyś wkręca sie nagle na obroty. Wygląda to tak jak by nacisnęło sie na sprzęgło. Jest wtedy nagły skok na obrotach od 8 tyś do około 10-11 . tak jak by sie sprzęgło ślizgało. czy miał już ktoś taki przypadek , gdzie może leżeć przyczyna czy jest to kwestia gaźników czy może raczej linki od sprzęgła bądź jej regulacji. tarcze sprzęgłowe wykluczam bo moto ma przejechane 12 tyś km wiec nówka:):). dzięki wszystkim za pomoc.

: ndz, 25 mar 2007, 19:43
autor: langer
Jeśli masz odpowiedni luz na lince, to tylko poślizg na sprzęlge możesz winić.
Trzy sprawy teraz musisz zrobić/rozważyć:
1.zmienić olej, o ile nie ten wlany nie był przeznaczonym do motocykla,
2.wymienić tarcze (i najlepiej od razu sprężyny),
3.wszystko pozostawić tak jak jest, ale manetki gazu używać niezwykle ostrożnie, tak jakbyś chciał mieć przyspieszenia takie, jakich doświadcza operator walca drogowego.

Przypuszczam, że wybierzesz wariant nr 2- ja tak zrobilem, i nie żałuję.

: ndz, 25 mar 2007, 23:44
autor: Bolo
tak tylko wątpię żeby tarcze sprzęgła poszły sie j**ać, to jest moim zdaniem zbyt mały przebieg żeby sie zużyły. A zaczęło mi się to dziać nagle i to tylko jak już wspomniałem w pewnym zakresie obrotów.

luz na lince jest odpowiedni, olej wymieniany przed sezonem. a może siedzi tutaj przyczyna w gaźnikach, dodam że zmieniłem wydech w moto lecz wydech jest dedykowany to mojego moto, po założeniu wydechu silnik pracuje równo i elegancko i do tej pory wkręcał sie idealnie na obroty :). kurcze nie wiem no :)

: pn, 26 mar 2007, 09:21
autor: bohas
Witaj
Powiem Ci, ze tez kilka razy zauwazyłem w swoim moto cos takiego. Wydaje mi sie ze jest to uslizg sprzegla bo w tym zakresie obrotów występuje maksymalny moment obrotwy. U siebie miałem to tylko przy I i II biegu. Tylko ze ja musze wziąć poprawke ze moto ma 18 latek, wiec sprezyny słabe albo koncza sie tarcze sprzeglowe.

: pn, 26 mar 2007, 17:16
autor: Bolo
byłem dzisiaj w serwisie i gostek powiedział zę na banka tarcze sprzęgłowe do wymiany. kurde chciałbym zeby tak nie było bo narazie nie planuje wydawać kasy na takie rzeczy, ma ktoś jeszcze jakieś pomysły??

poszperałem w necie i czy ktoś zakładał kiedyś tarcze sprzęgłowe firmy Lucas cena bez sprężyn ok 260 zł . czy może lepiej zamówić oryginalne z suzuki

: pn, 26 mar 2007, 18:23
autor: Gixxer
mabolo pisze:byłem dzisiaj w serwisie i gostek powiedział zę na banka tarcze sprzęgłowe do wymiany. kurde chciałbym zeby tak nie było bo narazie nie planuje wydawać kasy na takie rzeczy, ma ktoś jeszcze jakieś pomysły??

poszperałem w necie i czy ktoś zakładał kiedyś tarcze sprzęgłowe firmy Lucas cena bez sprężyn ok 260 zł . czy może lepiej zamówić oryginalne z suzuki
Sprzeglo mozna zalatwic w moto nawet bez zadnego przebiegu takze sie nie dziw ze przy 12tys.km masz do wymiany.Pewnie uczyles sie palic gumy lub nie umiesz zbytnio obslugiwac sie sprzeglem....
A jak Ci juz slizgaja to od razu je wymien a nie czekaj "bo nie planujesz wydania kasy" :? Problem bedzie sie poglebial a syf ze spalonych tarcz bedzie zanieczyszczal olej a nawet moze zabrudzic smoka pompy oleju co moze doprowadzic do zmniejszenia skutecznosci smarowania a w konsekwencji do zarzniecia silnika.Znam pare takich przypadkow....
Wiec nie obcieraj d*py szklem tylko wymieniaj tarcze wraz ze sprezynami i to najlepiej na oryginaly lub z firmy Vesrah.

: pn, 26 mar 2007, 18:38
autor: Bolo
Wiesz wydaje mi sie że Kowalem nie jestem:) z tą kasą to jest tak że człowiek nie planuje wydawać kasy na rzeczy które nie były planowane każdy woli wydać na opony czy coś tam innego a nie na nagłą wymianę sprzęgła, dupy szkłem nie obcieram, tylko wole sie już teraz zastanowić dwa razy zanim oddam moto do zrobienia komuś (bo niestety sam nie potrafie ) żeby było zrobione a nie spitolone. pozdro i dzięks za rady