Strona 1 z 1

GSX600F - Wskażnik paliwa

: śr, 9 maja 2007, 20:45
autor: Gost
Witam,

Jade sobie pewnego słonecznego poranka do pracy na mej Suzuce i spoglądam na wskażnik paliwa i widze jeszcze 1/2 baku to luz jade sobie dalej. Na kolejnych światłach odruchowo rzucam okiem na zegary i co widze? wskazówka od poziomu paliwa leży całkowicie oparta o ten opor (nawet nie tak jak by brakowało paliwa na czerwonym polu, tylko na samym dole)

W pracy pukałem w szybke, ruszałem pływak w baku(po potraktowaniu go śrubokrętem dawał nura i wypływał więc chyba nie utoną, następnie zalałem paliwo po sam korek lecz nic to nie dało :( podniosłem bak i zrobiłem fotki bo nie wiem czy te kabelki są od czujnika)

http://www.mfoto.pl/show.php?id=276192
http://www.mfoto.pl/show.php?id=276195

lecz wszystko tam było na miejscu, czy ktoś wie gdzie może tkwić problem? są od tego wskażnika jakieś bezpieczniki?

Pozdrawiam

: czw, 10 maja 2007, 10:01
autor: bohas
Wypnij te kable, które wchodzą do zbiornika i zewrzyj na chwile przy włączonym zapłonie. Wskazówka powinna pójść do końca (FULL). Musisz stwierdzić co padło. Jeśli wskazówka pójdzie do końca to potencjometr w zbiorniku padł, jeśli nie pójdzie, to podłącz miernik zamiast kabli które wchodzą do zbiornika i ruszając pływakiem zobacz czy zmienia się oporność.

Ps. W ramach przypomnienia prawo Ohma: Im wyżej reka nad kolanem tym napięcie rośnie a opór maleje :wink: - żarcik

: czw, 10 maja 2007, 16:23
autor: Gost
dzięki za pomoc postaram się coś poszperać 8)

: pt, 11 maja 2007, 09:23
autor: KROPEK
Wprawdzie spotkało mnie podobne przeżycie w puszce ale zasada działania ta sama, otóż pic polegał na tym, że w paliwie było tyle syfu(piasek jakieś włosy czy coś włosopodobnego), że ustrojstwo się poprostu zacięło po wykręceniu bebechów ze środka i dokładnym oczyszczeniu wszystko wróciło do normy.