GSF 1200 - przedłużenie przewodów od tylnych kierunkowskazów

Tutaj możecie znaleźć lub podzielić się opiniami na temat motocykli z klasy On Road, a także zapytać się innych użytkowników w sprawie dręczącego Was problemu...

Moderator: bohas

GrudiLee

GSF 1200 - przedłużenie przewodów od tylnych kierunkowskazów

Post autor: GrudiLee »

Witam,

Mam taki problem, zakupiłem wymarzony stelarz pod boczne kufry. Niestety okazało się, że aby zamontować stelarz należy przenieść na jego koniec (specjalne „uszy”) tylne kierunki. Powstał niestety problem, mam zakrótkie pzewody do kierunków i nawet po maksymalnym ich wyciągnięciu brakuje jakieś 15cm. :shock: Mam więc pytanie czy znacie jakiś sklep gdzie można kupić przedłużkę przewodów ??? :cry:

PS.

Stelarz kupiłem w sklepie internetowym ścigacz, i niestety ZAPOMNIELI :evil: mnie poinformować, że należy przedłużyć kable !!!!

Pozdrawiam
Scorpion

Post autor: Scorpion »

No ja nie bardzo kumam... A w zwykłym, elektrycznym sklepie nie możesz znaleźć odpowiednich przewodów? Czy jest tam jakiś konkretny problem z ich przedłużeniem?
GraDzik
BS Brother
BS Brother
Posty: 1810
Rejestracja: śr, 30 sie 2006, 09:47
Województwo: mazowieckie
Lokalizacja: okolice Warszawy (WGM)
Otrzymane Polubienia: 2

Post autor: GraDzik »

GrudiLee,
Ja często w takiej potrzebie udaję się na Giełdę Elektroniczną koło GUS'u.
Znajdziesz tam wszystko co Ci jest potrzebne, niestety samemy trzeba polutować - bo gotowych przedłużek nie widziałem.

Pozdrawiam
Piotrek
był VZ800 Marauder '97
jest GSF1250SA Bandit K8 ( 250000 km)
jest DRZ 400S(2000 km)
-
Żyj i daj żyć innym
O RH+
Hubert

Post autor: Hubert »

Nie ma tam żadnych poważnych problemów z przedłużeniem przewodów. Tylko trochę upierdliwości, bo, zależnie gdzie się chce połączenie, trzeba się wykazać pewnymi zdolnościami manulanymi.
należy uczynić, co następuje:
castorama lub cokolwiek innego, kupujesz metrowy odcinek (dla pewności może trochę więcej :)) przewodu dwużyłowego.
lutownica, cyna, ostry nóż, izolacja.
oprzecinasz kabelek do kierunków w odpowiednim miejscu, docinasz, lutujesz przedłużkę z przewodami pierwotnymi, izolujesz obie żyły, następnie, z uwagi na to, że przedłużka może wypaść pod błotnikiem (tak wypadła u mnie, bo chialem, by się w oczy nie rzucała), na wszelki wypadek jeszcze połączenie w koszulkę termokurczliwą, co by się tam jaka woda nie dostała.

godzina do dwóch roboty, żeby ładnie wszystko wyglądło i paskudne połączenie nie wylazło w miejscu zbyt widocznym.

Do scigacza nie można mieć pretensji. Podobnie do McDonalda, że kawa jest gorąca :wink:
Loser

Post autor: Loser »

Hmmm... Ja zrobiłem tak - nożyczki + metr kabla + taśma izolacyjna. Połączyłem kable na "skręt", zaizolowałem i latam bezproblemowo już trzeci sezon. Lutować więc raczej nie trzeba.
GrudiLee

Post autor: GrudiLee »

No i wczoraj zrobiłem z lutowaniem i izolacją jest OK.


Dziękuję za rady
ODPOWIEDZ