LS 650 Savage - regulacja zaworów - zrób to sam
-
- BS Brother
- Posty: 1381
- Rejestracja: pn, 6 lis 2006, 19:02
- Województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Kiełczów
- Otrzymane Polubienia: 2
LS 650 Savage - regulacja zaworów - zrób to sam
regulacje zaworów dzikusie należy robić co 6000km, lub po usłyszeniu specyficznego "cykania" równomiernego do obrotów silnika - robię to 2 raz w swoim dzikusie i dziele się inormacją jak...
- NARZĘDZIA -
- klucz 10mm, rurkowy, płaski, oczkowy
- klucz 17mm, rurkowy
- klucz do świec rurkowy długi 18mm
- wkrętak ok 4,5mm i bardzo szeroki
- płaskoszczypy
- szczelinomierz listki 0,1 - 0,8mm
- czysta szmatka
- szczotka druciana
1 - odkręcić dwie śruby (klucz 10mm rurkowy) pod fotelem kierowcy-
wyjąć fotel
2 - odkręcić linkę napędu szybkościomierza (nakrętka tuleja odkręcana
palcami na prawym korpusie silnika (można się wspomóc
płaskoszczypami bardzo delikatnie ściskając, najlepiej przez szmatkę)
3 - wypiąć przewód podciśnienia z gaźnika z prawej strony bliżej cylindra
(powinien być w oplocie metalowym)
4 - wypiąć przewód paliwowy z lewej strony gaźnika, jest zabezpieczony
opaską ściskaną (pocieknie trochę paliwa, przy otwarty kraniku po
chwili paliwo powinno przestać wylatywać co świadczy o sprawnym
kraniku)
5 - odkręcić dwie śruby (klucz 10mm) trzymające zbiornik paliwa (były
fotelem kierowcy) wyjąć gumy i tulejki (pamiętać kolejność)
6 - wysunąć zbiornik paliwa to tyłu, nieść lekko tył do góry i przesunąć
w lewą stronę (kranik przejdzie przez ramę), unieść przód zbiornika i
wypiąć przewód z koski (kontrolki i oświetlenie szybkościomierza),
odstawić zbiornik (najlepiej tył zbiornika przy wsporniku z otworami
oprzeć na kołku, aby cały zbiornik nie leżał na płasko i zagniatał
przewodów)
7 - z lewej strony głowicy zdjąć ozdobną maskownicę (klucz 10mm)
8 - wykręcić świecę (klucz rurkowy 18mm)
9 - z lewej strony silnika z dekla odkręcić nakrętkę bardzo szerokim
wkrętakiem, lub specjalnym kluczem
10- odkręcić pokrywy zaworów z przodu i z tyłu głowicy (kluczem 10mm)
po dwie sztuki na dekielek (przy kolanku wydechowym i gaźniku)
11-założyć klucz rurkowy 17mm na śrubę, która jest pod odkręconą
nakrętką z dekla silnika (tą odkręcaną dużym wkrętakiem)
obracać klucz do momentu zgrania się 2 znaków, na obarającej się
śrubie z podkładką i na wycięciu na gwincie dekla pokrywy silnika,
obserwując ruchy zaworów, jeśli w momencie dochodzenia do znaku
zawory są nieruchome, znaczy to że tłok jest w punkcie pracy i można
rozpocząć regulację - jeśli zawory poruszają się należy kluczem
wykonać następny obrót o 360 stopni
12- na zaworach jest widoczna nakrętka (na klucz 10mm) i nacięcie
powyżej na wkrętak, należy nakrętkę poluzować, pomiędzy prowadnice
zaworu, a zawór włożyć szczelinomierz 0,1mm (katalog podaje od 0,08
do 0,13), przytrzymując nakrętkę dokręcić wkrętakiem śrubę z
nacięciem do momentu, aż szczelinomierz będzie sie wysuwał z lekkim
oporem, utrzymując wkrętakiem śrubę bez ruchu dokręcić nakrętkę
poniżej, szczelinomierz powinien się wysuwać z lekkim oporem,
powtórzyć czynność dla pozostałych zaworów
13- wyczyścić uszczelki pod pokrywami zaworów (gumowe oringi) w
przypadku gdyby były popękane, lub zbyt twarde WYMIENIĆ, przykręcić
pokrywy zaworów
14- to samo przy wkręcaniu śruby w dekiel silnika (też wyczyścić i
sprawdzić oring)
15- sprawdzić stan świecy, nadpalone elektrody, lub niewiadomy przebieg
kwalifikuje świecę do wymiany, ewentualnie wyczyścić szczotką
drucianą (nigdy tą samą którą czyściliśmy elektrody akumulatora)
UWAGA - ciemny nalot (sadza) na świecy świadczy o zbyt bogatej
mieszance
- jasny (prawie biały) o zbyt ubogiej mieszance
wyregulować odstęp elektrod na świecy szczelinomierzem (od 0,8 do
0,9mm)
16- wkręcić świece
17- sprawdzić luz na lince dokompresora (od 3 do 5mm) ewentualnie
wyregulować
18- założyć dekiel ozdobny głowicy
19- zakładając zbiornik paliwa PODŁĄCZYĆ KOSTKĘ PRĄDOWĄ - dwie
tuleje gumowe z przodu ramy można przesmarować olejem
silikonowym (czasami piszczą), z tyłu zbiornika włożyć tulejki gumowe
(grzybek z tuleją metalową pod mocowanie, płaska tuleja nad),
dokręcić zbiornik, podłączyć wężyki do gaźnika (nie można zamienić
inna średnica) podłączyć linkę szybkościomierza (uwaga wchodzi w
jednym położeniu linki) w tulei linki jest uszczelka (mały oring), który
wypada (ostrożnie bo będzie ciekło), dokręcić linkę RĘCZNIE
20- założyć fotel
odpalić motor, jeśli zapalił, kontrolki się świecą, i nic nie cyka, a buty nie są w oleju to znaczy że się UDAŁo
PRZYJEMNEJ JAZDY !!
ps: dla bardzo dociekliwych - możliwe fotki
- NARZĘDZIA -
- klucz 10mm, rurkowy, płaski, oczkowy
- klucz 17mm, rurkowy
- klucz do świec rurkowy długi 18mm
- wkrętak ok 4,5mm i bardzo szeroki
- płaskoszczypy
- szczelinomierz listki 0,1 - 0,8mm
- czysta szmatka
- szczotka druciana
1 - odkręcić dwie śruby (klucz 10mm rurkowy) pod fotelem kierowcy-
wyjąć fotel
2 - odkręcić linkę napędu szybkościomierza (nakrętka tuleja odkręcana
palcami na prawym korpusie silnika (można się wspomóc
płaskoszczypami bardzo delikatnie ściskając, najlepiej przez szmatkę)
3 - wypiąć przewód podciśnienia z gaźnika z prawej strony bliżej cylindra
(powinien być w oplocie metalowym)
4 - wypiąć przewód paliwowy z lewej strony gaźnika, jest zabezpieczony
opaską ściskaną (pocieknie trochę paliwa, przy otwarty kraniku po
chwili paliwo powinno przestać wylatywać co świadczy o sprawnym
kraniku)
5 - odkręcić dwie śruby (klucz 10mm) trzymające zbiornik paliwa (były
fotelem kierowcy) wyjąć gumy i tulejki (pamiętać kolejność)
6 - wysunąć zbiornik paliwa to tyłu, nieść lekko tył do góry i przesunąć
w lewą stronę (kranik przejdzie przez ramę), unieść przód zbiornika i
wypiąć przewód z koski (kontrolki i oświetlenie szybkościomierza),
odstawić zbiornik (najlepiej tył zbiornika przy wsporniku z otworami
oprzeć na kołku, aby cały zbiornik nie leżał na płasko i zagniatał
przewodów)
7 - z lewej strony głowicy zdjąć ozdobną maskownicę (klucz 10mm)
8 - wykręcić świecę (klucz rurkowy 18mm)
9 - z lewej strony silnika z dekla odkręcić nakrętkę bardzo szerokim
wkrętakiem, lub specjalnym kluczem
10- odkręcić pokrywy zaworów z przodu i z tyłu głowicy (kluczem 10mm)
po dwie sztuki na dekielek (przy kolanku wydechowym i gaźniku)
11-założyć klucz rurkowy 17mm na śrubę, która jest pod odkręconą
nakrętką z dekla silnika (tą odkręcaną dużym wkrętakiem)
obracać klucz do momentu zgrania się 2 znaków, na obarającej się
śrubie z podkładką i na wycięciu na gwincie dekla pokrywy silnika,
obserwując ruchy zaworów, jeśli w momencie dochodzenia do znaku
zawory są nieruchome, znaczy to że tłok jest w punkcie pracy i można
rozpocząć regulację - jeśli zawory poruszają się należy kluczem
wykonać następny obrót o 360 stopni
12- na zaworach jest widoczna nakrętka (na klucz 10mm) i nacięcie
powyżej na wkrętak, należy nakrętkę poluzować, pomiędzy prowadnice
zaworu, a zawór włożyć szczelinomierz 0,1mm (katalog podaje od 0,08
do 0,13), przytrzymując nakrętkę dokręcić wkrętakiem śrubę z
nacięciem do momentu, aż szczelinomierz będzie sie wysuwał z lekkim
oporem, utrzymując wkrętakiem śrubę bez ruchu dokręcić nakrętkę
poniżej, szczelinomierz powinien się wysuwać z lekkim oporem,
powtórzyć czynność dla pozostałych zaworów
13- wyczyścić uszczelki pod pokrywami zaworów (gumowe oringi) w
przypadku gdyby były popękane, lub zbyt twarde WYMIENIĆ, przykręcić
pokrywy zaworów
14- to samo przy wkręcaniu śruby w dekiel silnika (też wyczyścić i
sprawdzić oring)
15- sprawdzić stan świecy, nadpalone elektrody, lub niewiadomy przebieg
kwalifikuje świecę do wymiany, ewentualnie wyczyścić szczotką
drucianą (nigdy tą samą którą czyściliśmy elektrody akumulatora)
UWAGA - ciemny nalot (sadza) na świecy świadczy o zbyt bogatej
mieszance
- jasny (prawie biały) o zbyt ubogiej mieszance
wyregulować odstęp elektrod na świecy szczelinomierzem (od 0,8 do
0,9mm)
16- wkręcić świece
17- sprawdzić luz na lince dokompresora (od 3 do 5mm) ewentualnie
wyregulować
18- założyć dekiel ozdobny głowicy
19- zakładając zbiornik paliwa PODŁĄCZYĆ KOSTKĘ PRĄDOWĄ - dwie
tuleje gumowe z przodu ramy można przesmarować olejem
silikonowym (czasami piszczą), z tyłu zbiornika włożyć tulejki gumowe
(grzybek z tuleją metalową pod mocowanie, płaska tuleja nad),
dokręcić zbiornik, podłączyć wężyki do gaźnika (nie można zamienić
inna średnica) podłączyć linkę szybkościomierza (uwaga wchodzi w
jednym położeniu linki) w tulei linki jest uszczelka (mały oring), który
wypada (ostrożnie bo będzie ciekło), dokręcić linkę RĘCZNIE
20- założyć fotel
odpalić motor, jeśli zapalił, kontrolki się świecą, i nic nie cyka, a buty nie są w oleju to znaczy że się UDAŁo
PRZYJEMNEJ JAZDY !!
ps: dla bardzo dociekliwych - możliwe fotki
Ostatnio zmieniony sob, 26 maja 2007, 20:41 przez bogdi64, łącznie zmieniany 1 raz.
http://picasaweb.google.pl/Bogdi64
--------------------------------------
dwa garnki V - na dwóch kołach
A1 RH-
tel. 0603 765 563
--------------------------------------
dwa garnki V - na dwóch kołach
A1 RH-
tel. 0603 765 563
-
- BS Brother
- Posty: 1486
- Rejestracja: wt, 18 kwie 2006, 12:51
- Województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa / Gostynin
Bogdi, fajnie, ze zdradziles tajemnice, jak sie to robi
Coz, do pozycji nr 6 mam juz wszystko opanowane, ale im dalej w las....
Kurcze, ostatnio cos mi cykac zaczelo i zastanawialam sie czy to lancuszek rozrzadku, czy zawory. No i przynajmniej juz wiem, ze to zawory. To pewnie dlatego ostatnio ten moj Dzikus strzela na potege.
Eh, jak czytam te instrukcje, to widze, ze wszystko da sie zrobic samemu, ale troche mnie to przeraza, poczawszy od punktu siodemego... Bogdi, szkoda, ze blizej nie mieszkasz :roll:
Coz, do pozycji nr 6 mam juz wszystko opanowane, ale im dalej w las....
Kurcze, ostatnio cos mi cykac zaczelo i zastanawialam sie czy to lancuszek rozrzadku, czy zawory. No i przynajmniej juz wiem, ze to zawory. To pewnie dlatego ostatnio ten moj Dzikus strzela na potege.
Eh, jak czytam te instrukcje, to widze, ze wszystko da sie zrobic samemu, ale troche mnie to przeraza, poczawszy od punktu siodemego... Bogdi, szkoda, ze blizej nie mieszkasz :roll:
LS 650'93 > SV 650s'06 > chwilowy urlop motocyklowy
josss@gazeta.pl
josss@gazeta.pl
-
- BS Brother
- Posty: 3074
- Rejestracja: pn, 5 kwie 2004, 06:34
- Województwo: śląskie
- Lokalizacja: Lędziny / Tychy
- Otrzymane Polubienia: 15
ładnie napisana instrukcja, weź ją z fotkami wyślij do działu "zrób to sam"
wtedy będzie ona na stronie głównej widoczna
wtedy będzie ona na stronie głównej widoczna
\m/-_-\m/
Nie pisać do mnie PW na forum BS - dzwonić (za rzadko tu jestem)
Był LS 650 Savage '86 BYŁ VS 800 Intruder '92
Lepiej się spóźnić, niż nigdy nie dojechać....
501-749-941
http://www.smugi.pl
email z pytaniami o części: sklep@smugi.pl
email: areknosama2@op.pl
Nie pisać do mnie PW na forum BS - dzwonić (za rzadko tu jestem)
Był LS 650 Savage '86 BYŁ VS 800 Intruder '92
Lepiej się spóźnić, niż nigdy nie dojechać....
501-749-941
http://www.smugi.pl
email z pytaniami o części: sklep@smugi.pl
email: areknosama2@op.pl
Brawo Bogdi
Im więcej takich instrukcji pojawi się w dziale "zrób to sam", tym lepiej. Tylko nie zawsze nam się chce siąść i coś napisać, szczególnie gdy pogoda jest do jazdy...
Jam mam tylko dwie drobne uwagi, które dotyczą moich doświadczeń z ustawianiem zaworów, a nie przedstawionego tu opisu:
1. na zaworach wydechowych warto zostawić trochę większy luz. Ja ustawiałem 0.12, a nawet więcej.
2. To że coś cyka, jeszcze o niczym nie świadczy. W Savage zawsze coś cyka, stuka, szumi itp. Nawet zbyt duże luzy zaworów w takim silniku jak LS650 to żaden problem (niech tam sobie cykają - to nie jest silnik wyczynowy). Kłopoty się zaczną, kiedy te luzy będą za małe, szczególnie na wydechu, albo zawory będą podparte.
I jeszcze jedno: nie śpieszyć się przy ustawianiu, szczególnie jeśli robimy to po raz pierwszy. Przekręcić kilka razy wałem, jeszcze raz sprawdzić ustawione luzy i dopiero potem montować.
Pozdrawiam,
Im więcej takich instrukcji pojawi się w dziale "zrób to sam", tym lepiej. Tylko nie zawsze nam się chce siąść i coś napisać, szczególnie gdy pogoda jest do jazdy...
Jam mam tylko dwie drobne uwagi, które dotyczą moich doświadczeń z ustawianiem zaworów, a nie przedstawionego tu opisu:
1. na zaworach wydechowych warto zostawić trochę większy luz. Ja ustawiałem 0.12, a nawet więcej.
2. To że coś cyka, jeszcze o niczym nie świadczy. W Savage zawsze coś cyka, stuka, szumi itp. Nawet zbyt duże luzy zaworów w takim silniku jak LS650 to żaden problem (niech tam sobie cykają - to nie jest silnik wyczynowy). Kłopoty się zaczną, kiedy te luzy będą za małe, szczególnie na wydechu, albo zawory będą podparte.
I jeszcze jedno: nie śpieszyć się przy ustawianiu, szczególnie jeśli robimy to po raz pierwszy. Przekręcić kilka razy wałem, jeszcze raz sprawdzić ustawione luzy i dopiero potem montować.
Pozdrawiam,
Wczoraj po zjeździe na parking odkryłem swym czujnym uchem to cykanie, o którym mówi bogdi. Mysle,że będe musiał takową regulację przeprowadzić, jednak zastanawiam się czy jest konieczne by zrobić to jak najszybciej czy może można pojeździć trochę z tym "cykaniem". Czy dłuższa jazda z "cykaniem" grozi jakąś poważną usterką?
Jaka jest przyczyna rozregulowania zaworów? Czy to oznacza, że pomiędzy prowadnicą zaworu a zaworem jest większa szczelina niż ta o której mówi instrukcja (0,08 -0,13)?
Dużo pytań, wiem, ale może ktoś z Was potrafi na nie odpowiedzieć.
Z góry dziękuję!
Jaka jest przyczyna rozregulowania zaworów? Czy to oznacza, że pomiędzy prowadnicą zaworu a zaworem jest większa szczelina niż ta o której mówi instrukcja (0,08 -0,13)?
Dużo pytań, wiem, ale może ktoś z Was potrafi na nie odpowiedzieć.
Z góry dziękuję!
-
- Moderator
- Posty: 2052
- Rejestracja: wt, 14 lis 2006, 09:58
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Zdzieszowice
"Zużycia elementów rozrządu.
Jak już wszyscy wiemy po pewnym czasie elementy każdego urządzenia ulegają zużyciu? Jeśli chodzi o elementy układu rozrządu, to wałek rozrządu nie należy do najtrwalszych części. Elementy, które najczęściej ulegają zużyciu to:
Krzywki wałka. Szczególnie obciążoną częścią jest wierzchołek krzywki i ta część ulega głównie zniszczeniu. Krzywka w procesie produkcji jest utwardzana, przy czym grubość warstwy utwardzonej wynosi zwykle około 2 mm. Tarcie występujące podczas pracy potrafi zniszczyć tą warstwę i krzywka może zużyć się nawet o 5 – 7 mm. Przy takim zużyciu silnik pracuje już nieregularnie nie osiąga wymaganej mocy.
Pierwszym objawem zużycia krzywek jest zwykle zwiększona hałaśliwość silnika. Podczas pracy silnika, w górnej jego części słychać charakterystyczny klekot (podobny do odgłosu pracy silnika Diesla starszego typu) o częstotliwości dwa razy mniejszej od obrotów wału korbowego. Po wymontowaniu wałka zużycie widać gołym okiem.
Popychacze. Ponieważ współpracują bezpośrednio z krzywkami ulegają zużyciu w tym samym czasie.
Powierzchnia popychacza fabrycznie nowego jest płaska bądź lekko wypukła. Wskutek zużycia wyciera się i robi wklęsła. Powoduje to zwiększoną hałaśliwość układu rozrządu. Popychacze, które posiadają hydrauliczne układy kasowania luzów mogą w czasie pracy ulegać zatarciu. Elementy regulacyjne zawieszają się i wówczas w układzie zaworowym zanika luz niezbędny do prawidłowej pracy tego układu. Silnik wówczas zaczyna nieregularnie pracować, traci moc, trudniej zapala ciepły. Zużywa wtedy więcej paliwa.
Sprężyny zaworowe. Zużycie sprężyn występuje rzadziej niż zużycie krzywek wałka rozrządu. Sprężyna może ulec pęknięciu lub odkształceniu. Objawy są podobne jak przy zużyciu wałka.
Zawory. Szczególnie podatne na uszkodzenia są zawory wydechowe ponieważ są bardziej obciążone cieplnie. Typowe jest wypalenie zaworu wskutek przegrzania. Cylinder wówczas traci szczelność i silnik przestaje na tym cylindrze.
Uszkodzenia zaworów nie występują zbyt często i są najczęściej wynikiem pracy silnika z uszkodzonymi innymi elementami lub bez właściwych regulacji.
Właściwa eksploatacja układu rozrządu i zapobieganie zużyciu
Zalecenia eksploatacyjne dotyczące układu rozrządu to:
W silnikach które posiadają regulację mechaniczną luzów zaworowych, należy regularnie, tak jak przewiduje to instrukcja regulować luzy zaworowe. Jeżeli w czasie pracy układu rozrządu luz zaworowy zwiększy się nadmiernie, objawi się to nadmierną hałaśliwością. Jeżeli luz zaworowy wskutek braku właściwej regulacji będzie za mały, powoduje to najczęściej zużycie krzywek wałka lub wypalenie zaworów.
w silnikach które mają hydrauliczną regulację luzów zaworowych należy stosować olej silnikowy wysokiej jakości. Wymiany oleju i filtra przeprowadzać regularnie, a w przypadku trudniejszej eksploatacji częściej niż to przewiduje instrukcja pojazdu.
w przypadku gdy pracujący silnik zaczyna wydawać podejrzane stuki lub inne odgłosy, natychmiast należy udać się do warsztatu aby zdiagnozować silnik i usunąć przyczynę. Długotrwała eksploatacja silnika, w którym są nadmiernie zużyte elementy może powodować lawinowe zużycie innych części a czasem poważne awarie. Wtedy naprawa może być znacznie droższa.
bezwzględnie stosować zalecenia producenta dotyczące wymiany paska zębatego (lancuszka) napędu rozrządu. Pęknięcie paska (lancuszka) podczas jazdy kończy się zazwyczaj poważną awarią silnika. Zawory uderzają w tłoki co powoduje ich wygięcie i często pęka także wałek rozrządu.
Troche ciekawostek
* Przy prędkości obrotowej 6000 obr/min wału korbowego zawór otwiera się 50 razy w ciągu sekundy,
* Grzybek zaworu wydechowego rozgrzewa się do temperatury ponad 700 st. C – w czasie pracy jest więc rozgrzany do czerwoności,
* Sprężyna jednego zaworu ma siłę 40 do 90 kg. "
Jak już wszyscy wiemy po pewnym czasie elementy każdego urządzenia ulegają zużyciu? Jeśli chodzi o elementy układu rozrządu, to wałek rozrządu nie należy do najtrwalszych części. Elementy, które najczęściej ulegają zużyciu to:
Krzywki wałka. Szczególnie obciążoną częścią jest wierzchołek krzywki i ta część ulega głównie zniszczeniu. Krzywka w procesie produkcji jest utwardzana, przy czym grubość warstwy utwardzonej wynosi zwykle około 2 mm. Tarcie występujące podczas pracy potrafi zniszczyć tą warstwę i krzywka może zużyć się nawet o 5 – 7 mm. Przy takim zużyciu silnik pracuje już nieregularnie nie osiąga wymaganej mocy.
Pierwszym objawem zużycia krzywek jest zwykle zwiększona hałaśliwość silnika. Podczas pracy silnika, w górnej jego części słychać charakterystyczny klekot (podobny do odgłosu pracy silnika Diesla starszego typu) o częstotliwości dwa razy mniejszej od obrotów wału korbowego. Po wymontowaniu wałka zużycie widać gołym okiem.
Popychacze. Ponieważ współpracują bezpośrednio z krzywkami ulegają zużyciu w tym samym czasie.
Powierzchnia popychacza fabrycznie nowego jest płaska bądź lekko wypukła. Wskutek zużycia wyciera się i robi wklęsła. Powoduje to zwiększoną hałaśliwość układu rozrządu. Popychacze, które posiadają hydrauliczne układy kasowania luzów mogą w czasie pracy ulegać zatarciu. Elementy regulacyjne zawieszają się i wówczas w układzie zaworowym zanika luz niezbędny do prawidłowej pracy tego układu. Silnik wówczas zaczyna nieregularnie pracować, traci moc, trudniej zapala ciepły. Zużywa wtedy więcej paliwa.
Sprężyny zaworowe. Zużycie sprężyn występuje rzadziej niż zużycie krzywek wałka rozrządu. Sprężyna może ulec pęknięciu lub odkształceniu. Objawy są podobne jak przy zużyciu wałka.
Zawory. Szczególnie podatne na uszkodzenia są zawory wydechowe ponieważ są bardziej obciążone cieplnie. Typowe jest wypalenie zaworu wskutek przegrzania. Cylinder wówczas traci szczelność i silnik przestaje na tym cylindrze.
Uszkodzenia zaworów nie występują zbyt często i są najczęściej wynikiem pracy silnika z uszkodzonymi innymi elementami lub bez właściwych regulacji.
Właściwa eksploatacja układu rozrządu i zapobieganie zużyciu
Zalecenia eksploatacyjne dotyczące układu rozrządu to:
W silnikach które posiadają regulację mechaniczną luzów zaworowych, należy regularnie, tak jak przewiduje to instrukcja regulować luzy zaworowe. Jeżeli w czasie pracy układu rozrządu luz zaworowy zwiększy się nadmiernie, objawi się to nadmierną hałaśliwością. Jeżeli luz zaworowy wskutek braku właściwej regulacji będzie za mały, powoduje to najczęściej zużycie krzywek wałka lub wypalenie zaworów.
w silnikach które mają hydrauliczną regulację luzów zaworowych należy stosować olej silnikowy wysokiej jakości. Wymiany oleju i filtra przeprowadzać regularnie, a w przypadku trudniejszej eksploatacji częściej niż to przewiduje instrukcja pojazdu.
w przypadku gdy pracujący silnik zaczyna wydawać podejrzane stuki lub inne odgłosy, natychmiast należy udać się do warsztatu aby zdiagnozować silnik i usunąć przyczynę. Długotrwała eksploatacja silnika, w którym są nadmiernie zużyte elementy może powodować lawinowe zużycie innych części a czasem poważne awarie. Wtedy naprawa może być znacznie droższa.
bezwzględnie stosować zalecenia producenta dotyczące wymiany paska zębatego (lancuszka) napędu rozrządu. Pęknięcie paska (lancuszka) podczas jazdy kończy się zazwyczaj poważną awarią silnika. Zawory uderzają w tłoki co powoduje ich wygięcie i często pęka także wałek rozrządu.
Troche ciekawostek
* Przy prędkości obrotowej 6000 obr/min wału korbowego zawór otwiera się 50 razy w ciągu sekundy,
* Grzybek zaworu wydechowego rozgrzewa się do temperatury ponad 700 st. C – w czasie pracy jest więc rozgrzany do czerwoności,
* Sprężyna jednego zaworu ma siłę 40 do 90 kg. "
email: bohas@interia.pl
-
- Zmieniacz Żarówek
- Posty: 143
- Rejestracja: czw, 22 mar 2007, 06:23
- Województwo: -
- Lokalizacja: Wrocław
Z tym zużyciem krzywki 5-7 mm to przesada, przeważnie cały wznios krzywki tyle wynosi. Jeszcze nie widziałem tak zjechanego wałka :shock: Ale regulacja luzów zaworowych jak najbardziej wskazana!! Szczególnie niedomykanie zaworów jest groźne dla silnika, następuje spadek kompresji a w przypadku wydechowego wypalenie zaworu i gniazda. Za duży luz zaworowy to z kolei klepanie zaworów, gorsze napełnianie i opróżnianie i spadek osiągów. Regulacja luzów zaworowych to, po ustawieniu rozrządu, pierwsza czynność regulacyjna w silniku. Następnie zapłon i gaziory.
CENTROWANIE KÓŁ, SERWIS ZAWIESZEŃ
PASTOR GARAGE
PASTOR GARAGE
-
- Moderator
- Posty: 2052
- Rejestracja: wt, 14 lis 2006, 09:58
- Województwo: opolskie
- Lokalizacja: Zdzieszowice
Ja natomiast widziałem taki wałek tylko, że nie w moto a w aucie :shock:pastor pisze:Z tym zużyciem krzywki 5-7 mm to przesada, przeważnie cały wznios krzywki tyle wynosi. Jeszcze nie widziałem tak zjechanego wałka
Cytat
Jesli ktoś mocno zaniedba regulacje to utwardzona powierzchnia (przykładowo 2 mm) zostanie "zjechana" a później to już chwila moment i nie ma krzywki. Widziałem taki wałek gdzie krzywka zrobiła sie okrągła :jezyk:bohas pisze:Krzywka w procesie produkcji jest utwardzana, przy czym grubość warstwy utwardzonej wynosi zwykle około 2 mm. Tarcie występujące podczas pracy potrafi zniszczyć tą warstwę i krzywka może zużyć się nawet o 5 - 7 mm
Są to bardzo sporadyczne przypadki, ale występują.
email: bohas@interia.pl
Wczoraj się zebrałem i z kumplem rozłożylismy mojego dzikusa. Wszystko robilismy zgodnie z instrukcją bogdiego i poszło jak spłatka....no może poza tym, że miałem problem z lokalizacją miejsca gdzie wcisnąć szelinomierz:) niby prosta sprawa, ale jak się jest kompletnym laikiem to wszystko wydaje się skomplikowane. Po 15 min. intensywnego myślenia, nagle :idea: i po tym poszło już gładko.
Dopiero na ostatnim zaworze zreflektowałem się żeby sprawdzić luz przed regulacją i okazało się, że wszystko jest ok. szczelinomierz 0.1mm wchodzi ciasno, więc tego zaworu w ogóle nie ruszałem.
Niestety nie mogłem sprawdzić czy regulacja cokolwiek dała, bo zaczęło padać i moto został w garażu, a "cykać" zaczynało dopiero po rozgrzaniu silnika.
Dzisiaj pojeżdzę i zobaczymy, ale mam przeczucie że "cykać" będzie dalej. Dam znać.
Dopiero na ostatnim zaworze zreflektowałem się żeby sprawdzić luz przed regulacją i okazało się, że wszystko jest ok. szczelinomierz 0.1mm wchodzi ciasno, więc tego zaworu w ogóle nie ruszałem.
Niestety nie mogłem sprawdzić czy regulacja cokolwiek dała, bo zaczęło padać i moto został w garażu, a "cykać" zaczynało dopiero po rozgrzaniu silnika.
Dzisiaj pojeżdzę i zobaczymy, ale mam przeczucie że "cykać" będzie dalej. Dam znać.