Strona 1 z 1

GSF ciekawe mocowanie crash padów

: wt, 29 maja 2007, 09:37
autor: Kynias
Witam

Przeglądając oferty na allegro znalazłem Bandita który oprócz gmoli ma ciekawie zamontowane crash pady. oto fota:

Obrazek

Co o tym myślicie ?!

Pzdr

: wt, 29 maja 2007, 10:02
autor: Lechul
Myślałem, że wszystkie zabezpieczenia typu gmol, crash pad mają na celu między innymi chronić elementy motocykla przed zetknięciem z gruntem.
Tutaj jeśli dobrze widzę crash pad jest mocowany do silnika więc mu się dostanie w razie przewrotki. Jak dla mnie rewolucyjnie....

: wt, 29 maja 2007, 10:03
autor: Remi
Myślę, że przy trafieniu w jakąś dziurę podczas szlifowania, może być trochę przykro z tym ładnym czarnym cylinderkiem :)

...lipa...

: wt, 29 maja 2007, 22:30
autor: Gutek MM
moim skromnym zdaniem podczas upadku cała siła zostanie przeniesiona na cylindry, co nie za dobrze im wróży. Część siły przejmą elemety gumowe crashpadów jednak w głównej mierze ucierpią cylindry. W przypadku gmoli siła przenoszona jest ewentualnie na ramę, silnik pozostaje nienaruszony, no chyba że siła jest tak duża że gmol się zegnie, ale to już inna bajka. Craspad ma sens jeżeli mocowany jest do ramy. To jest moje zdanie, wszelkie zdania przeciwne wraz z argumentami chętnie przyjmę do wiadomości.

Pozdrawiam

: śr, 30 maja 2007, 06:20
autor: Abe
Śruby mocujące cylindry do reszty silna są w głównej mierze liczone wytrzymałościowo na rozrywanie. Jeżeli teraz taki bandzior zaliczy glebe, to trzeba się liczyć z tym, że śruby zostaną ścięte a resztę można się domyślić.
Rozwiązanie ciekawe o ile chodzi o "design", ale to sie nie sprawdzi....

: śr, 30 maja 2007, 21:50
autor: qNTos
lipa na maksa walić w silnik przy wywrotce, rama ma jednak jakąś elastyczność i lepiej to uderzenie przyjmie, poza tym design straszny ohydnie wygląda :P

: śr, 30 maja 2007, 23:14
autor: Kacal
Co za kupa jak mozna siłe udezenia opierac na elemencie który jest dodatkowa czescia moto a nie jego szkieletem przy walnieciu w glebe silnik wyleci na druga strone kicha na maksa
ps.jak widac coraz wiecej lansu a nie praktyki
ps2.ale nawet ten lans wyglada obciachowo :D

: czw, 31 maja 2007, 08:38
autor: Remi
Moja babcia zawsze mi powtarza:
"Pamiętaj Michasiu, że debili nie sieją..."

: czw, 31 maja 2007, 08:53
autor: voti
Na wielu zdjęciach moto z zagranicy sa załozone podobne crashpady.
Maja one jakiś sens ale nie jako jedyne zabezpieczenie ale z pożądnymi crashpadami w ramie albo jak na zdjęciu z gmolami.

Małe i nieodstające za bardzo crashpady na silniku mogą tylko dodatkowo chronić przez obdarciem silnik i w takim przypadku sa ok.

: czw, 31 maja 2007, 09:12
autor: AdamOSA
Oprócz estetyki , zabezpieczenia przed porysowaniem to chyba nic więcej nie dają i tak ja przedmówcy rozważają tylko jako dodatek do porządnego zabezpieczenia .

No i tak raczej nie pasuje słowo crashpad raczej troszkę spolszczone "wyrwigar" . :)

AdamOSA

: czw, 31 maja 2007, 14:11
autor: glossy
Jak dla mnie zupełnie nietrafiony pomysł ochrona przed szlifem ? - od tego crash'y na ramie zabezpieczenie przed uderzeniem ? - zmniejsza odległość od podłoża czyli walnie szybciej . I brzydko wygląda feeeeeeeeeeeeeeeeeeeee.

: czw, 31 maja 2007, 15:32
autor: Grzechu
Jak dla mnie - FATALNY pomysł !!!!!!

: ndz, 10 cze 2007, 13:37
autor: kukul
Witam, właśnie w środę miałem niezły ślizg połączony z uderzeniem w samochód (gość wyprzedzał na zakręcie grupkę rowerzystów) mnie na szczęście prawie nic się nie stało poza obtartym przedramieniem i dziurą w pośladku ale co do tematu mój Bandzier przejechał jakieś 30 m na gmolu i silnik pozostał nietknięty !! więc nie sądzę żeby takie crashpady cokolwiek dały wystarczą widac porzędne gmole. w gmolu przetarła się rurka, trochę sięwygiął ale nie dostał do silnika i silnik ani zbiornik nie zaliczyły kontaktu z asfaltem - jak trochę zacznę się wreszcie ruzać to zrobię kilka fotek