sms

[bogdi64]

dziś na mój tel. przyszedł sms - cytuje
" pozdrowienia z nad atlantyku-plaża, piwko, słoneczko, woda ciepła, dziewczyny toples-to są wakacje - MARYś"
pozostawiam bez komentarza
ps: (nie wytrzymałem) - JA TEż TAK CHCę :beat:

[bohas]

Uuuuu to se maryś wypocznie :okularnik: nacieszy oko :babe: może :Banana2: i nabierze sił :paker: przed kamieńczykiem

Ps. Swoją drogą to mu się należy, on ciągle za tym "kółkiem" siedzi

[Jacek]

Uuuuu to se maryś wypocznie :okularnik: nacieszy oko :babe: może :Banana2: i nabierze sił :paker: przed kamieńczykiem

Ps. Swoją drogą to mu się należy, on ciągle za tym "kółkiem" siedzi

Też dostałem sms-a
Niestety Bohasie prawdopodobnie nie będzie Marysia w Kamieńczyku.
Ten sms był trochę podstępny

Jacek

[Nikoś]

To ja też dołożę swoje 5gr do tematu:
Maryś właśnie śmiga na ciepłą plaże-zasugerował nawet że prześle fotosy:-) dla niedowiarków
Nikoś

[Quake]

Witam
Również takowego sms-a otrzymałem i tylko pozazdrościć koledze wakacji bo nasze nie bardzo dopisały.
Maryś mam nadzieje że wypoczęty będziesz hehe :babe:
Pozdrawiam

[Maryś]

No i wróciłem takie wakacje weekend poprostu, wkońcu w pracy byłem no nie wszystko fajne ale pogoda i ryk maszyn myślałem, że zwariuje ale trudno na litra trzeba zarobić nie Quake :twisted:

[Jacek]

Właśnie dzwonił Maryś i bardzo go boli dupa a 750-tki już nie ma. Zgruzowana.
Poleciał na plecy. Nic mu nie jest poza bolącą dupą.
Teraz musi już zbierać na litra.
Jutro wybieram sie do niego ok 14-tej. Może ktoś chce sie dołączyć?

Jacek

[bogdi64]

cytuję całą wypowiedź Marysia "no nie szybko jechałem, setkę miałem i wbijam 2, moto pojechało, ja zostałem, ale jakie iskry szły, żałuję, że kamery nie miałem, a ja w dzinsach byłem, dobrze że długą bluzę miałem bo spodnie wyglądały ja stój na bal pe.....ów, teraz nie wiem czy dupa tak sina, czy spodnie się wtopiły - teraz to już na pewno zbieram na litra"

[qgel]

Ej ! psia jucha , z Marysiem to jakaś poważna sprawa czy żart ? :evil:

[Nikoś]

To nie żart najważniejsze, że skończyło się jedynie na obolałych pośladkach :dupa: Kask spełnił swoją rolę.
Nikoś

[Lord_Nicon]

Ja i Aneta właśnie wróciliśmy z pogadanki z Marysiem (bo tak to można nazwać). Pogadaliśmy o szkodliwości jazdy na jednym kole, o czym Maryś się sam przekonał...
Ale co najaważniejsze oprócz kilku obtarć, zadrapań i obolałych pośladków (i niewielkim nowopowstałym tatuażu na wcześniej wymienionym miejscu), nic mu się nie stało. Plecak, kask i dzinsy zrobiły swoje, choć te ostatnie to tak nie do końca. Zapobiegawczo kazaliśmy mu jednak iść jutro na kontrolę do lekarza (najlepiej płci przeciwnej).
No i oczywiście zbiera teraz na litra.... Ale resztę opowieści to pozostawimy jemu...

pozdr...

[Maryś]

Nie ma co opowiadać przebijałem z 1na 2 na gumie coś poszło nie tak leciałem z plecami przy asfalcie i trzeba było się ewakuować z motocykla, przez lenistwo nie ubrałem spodni od kombi i wydepilowało mi pół tyłka, generalnie wszystko ok moto nie jest tragicznie zniszczone plastiki się posypały. W pewnym sensie nie mam już dylematu czy remontować to co mam czy przesiąść się na litra problem sie sam rozwiązał, jak szczęście dopisze i będą finanse będzie i litr przynajmniej będę się starał żeby na rozpoczęcie sezonu przyjechać nowym sprzętem szkoda, że nie mogłem być na zakończeniu ale można powiedzieć, że nie świadomie zarabiiałem już na nowe moto:))

Pozdrawiam

[qgel]

Maryś, Ty najpierw 0,7 ujarzmij a nie za litra się bierzesz :mrgreen:

[Maryś]

Qgel po 0,7 nie dał bym rady wziąść się za litra

[Pushkin]

A nie raz mówiłem - kombi to podstawa, ale Marysiowi zawsze jednak w spodniach od kombinezonu nie wygodnie...
I nie chciał posłuchać rady, coby na izbę przyjęć podejść dla rutynowej kontroli - publiczna nagana!!

Pozdr.
Pushkin